Oprócz bezbramkowego remisu Argentyny z Chile przez ostatnie dwie noce towarzysko grały inne latynoskie reprezentacje. Szlagier pomiędzy Brazylią, a Kolumbią przyniósł wiele pasjonujących zwrotów akcji, kończąc się remisem. Niemniej ciekawe, acz bardziej jednostronne okazały się derby strefy CONCACAF. Podsumowanie spotkań pierwszej wrześniowej kolejki terminu FIFA z udziałem czołowych latynoskich reprezentacyj:
Kashima Soccer Stadium (Kashima)
Japonia vs Paragwaj 2:0 (2:0)
Gole – Yuya Osako (23′), Takumi Minamino (30′)
Paragwajczycy na Dalekim Wschodzie nie sprostali Japończykom. „Niebiescy Samurajowie” przed własną publicznością są szczególnie zmotywowani, zatem nie dziwi ich łatwiutkie zwycięstwo nad przeciętnymi obecnie „Guaraní”.
Być może Paragwajowi lepiej pójdzie na Bliskim Wschodzie, gdzie we wtorek stoczą wyjazdową potyczkę przeciwko Jordanii.
Skład Paragwaju: Roberto Junior Fernández – Juan Escobar (46′, Blas Riveros), Fabián Balbuena (od 54′ [C]), Gustavo Gómez [C] (54′, Robert Rojas), Iván Piris – Rodrigo Rojas (46′, Cristhian Paredes), Richard Sánchez (46′, Ramón Martínez) – Derlis González (73′, Óscar Romero), Miguel Almirón, Braian Samudio – Antonio Sanabria (64′, Ángel Romero)
*****************************************************************************
Red Bull Arena (Harrison w stanie New Jersey)
Peru vs Ekwador 0:1 (0:0)
Gol – Erick Castillo (47′)
Największe rozczarowanie niedawnego Copa América, czyli Ekwador dowodzony przez tymczasowego argentyńskiego trenera Jorge Celico ograł wicemistrza rzeczonego turnieju – Peruwiańczyków.
Choć aktualnie Peru jest nieco lepsze spośród tych dwóch drużyn, to jednak trudno mówić o niespodziance, albowiem forma reprezentacyj z północnej części Ameryki Południowej bywa niezwykle chwiejna. Być może „Inkasi” lepiej przygotują się do wtorkowej potyczki towarzyskiej, kiedy będą mieli okazję zrewanżować się Brazylijczykom za finał CA 2019.
Skład Peru: Pedro Gallese – Luis Advíncula [C], Luis Abram, Anderson Santamaría (46′, Carlos Zambrano), Miguel Trauco – Renato Tapia (63′, Pedro Aquino), Christofer Gonzáles (57′, Yordy Reyna) – Gabriel Costa (46′, André Carrillo), Christian Cueva, Edison Flores (78′, Josepmir Ballón) – Raúl Ruidíaz (76′, Kevin Quevedo)
Skład Ekwadoru: Pedro Ortiz – Marcos Andrés Lopez, Xavier Arreaga, Darío Aimar, Diego Palacios (76′, Mario Pineida) – Jhegson Méndez, Fernando Gaibor [C] – Gonzalo Plata (90+1′, Leonardo Campana), Junior Sornoza (65′, Jonathan Borja), Erick Castillo (68′, Romario Ibarra) – Michael Estrada (81′, José Cifuentes)
*****************************************************************************
Hard Rock Stadium (Miami Gardens w stanie Floryda)
Brazylia vs Kolumbia 2:2 (1:2)
Gole – 1:0 Casemiro (19′), 1:1 i 1:2 Luis Muriel (25′ – pen., 34′), 2:2 Neymar (58′)
Jeden szlagier wśród zaplanowanych na ten tydzień latynoskich starć towarzyskich tj. Chile vs Argentyna kompletnie zawiódł, drugi natomiast też przyniósł wynik nierozstrzygnięty, aczkolwiek jego widowisko okazało się wyjątkowo ciekawe. Na Florydzie zremisowały ze sobą Brazylia z Kolumbią.
Brazylijczycy jako pierwsi zadali cios za sprawą celnej główki Casemiro, jednakże Kolumbijczycy mimo braku Jamesa oraz Falcao zmobilizowali się i jeszcze w pierwszej części odwrócili wynik dzięki dwom trafieniom Luisa Muriela.
Skonsternowani „Canarinhos” otrząsnęli się dopiero w drugiej połowie ratując się od porażki dzięki bramce wracającego do pełnej dyspozycji Neymara, który w polu bramkowym należycie wykończył atak.
Skład Brazylii: Ederson – Dani Alves [C], Marquinhos, Thiago Silva, Alex Sandro – Casemiro, Arthur, Philippe Couthinho (79′, Bruno Henrique) – Neymar, Roberto Firmino (83′, Lucas Paquetá), Richarlison (83′, David Neres)
Skład Kolumbii: David Ospina [C] – Stefan Medina (78′, Luis Orejuela), Yerry Mina, Davinson Sánchez, William Tesillo – Wilmar Barrios, Mateus Uribe (60′, Jefferson Lerma), Juan Guillermo Cuadrado (86′, Yairo Moreno) – Roger Martínez (60′, Luis Fernando Díaz), Luis Muriel (68′, Orlando Berrío), Duván Zapata (83′, Rafael Santos Borré)
*****************************************************************************
MetLife Stadium (East Rutherford w stanie New Jersey)
USA vs Meksyk 0:3 (0:1)
Gole – Javier Hernández (21′), Erick Gutiérrez (78′), Carlos Antuna (82′)
Meksykanie uwielbiają tryumfować na ziemiach swoich północnych sąsiadów, a najlepiej ogrywając przy tym samych gospodarzy. W lipcu prowadzeni przez Gerardo Martino reprezentanci kraju Azteków pokonali USA w finale Gold Cup CONCACAF, zaś teraz całkowicie upokorzyli Jankesów w konfrontacji towarzyskiej.
W pierwszej odsłonie trafił słynny „Chicharito”, zaś u krańca spotkania Erick Gutiérrez oraz Carlos Antuna zadali dobijające ciosy zaraz po swoim wejściu na boisko!
Wielkie brawa dla „El Tri”! Tak się dokopuje odwiecznemu wrogowi! Dodajmy, iż Meksyk pierwszy raz od 42 lat wygrał mecz towarzyski z Jankesami! Po takiej klęsce Donald Trump tym bardziej będzie chciał odgrodzić się murem od ojczyzny metysów.
Skład USA: Zack Steffen [C] – Sergiño Dest (68′, Daniel Lovitz), Walker Zimmermann (58′, Miles Robinson), Aaron Long, Reggie Cannon – Alfredo Morales (90+1′, Jackson Yueill), Weston McKennie, Will Trapp (77′, Sebastian Lletget) – Christian Pulisic, Gyasi Zardes (67′, Joshua Sargent), Tyler Boyd (58′, Jordan Morris)
Skład Meksyku: Jonathan Orozco – Jorge Sánchez, Diego Reyes, Héctor Moreno (od 77′ [C]), Jesús Gallardo (87′, Fernando Navarro) – Carlos Rodríguez (89′, Orbelin Pineda), Héctor Herrera, Andrés Guardado [C] (77′, Erick Gutiérrez) – Jesús Corona (70′, Hirving Lozano), Javier Hernández (87′, Ernesto Vega), Roberto Alvarado (76′, Carlos Antuna)
*****************************************************************************
Estadio Nacional de Costa Rica (San José)
Kostaryka vs Urugwaj 1:2 (0:1)
Gole – 0:1 Giorgian De Arrascaeta (42′ – pen.), 1:1 Celso Borges (48′), 1:2 Jonathan Rodríguez (90′)
Urusi dopiero teraz zrewanżowali się Kostaryce za lanie podczas Mundialu 2014! Dzięki trafieniom w końcówkach obu połów „Charrúas” pokonali rewelacyjną wówczas drużynę z Ameryki Środkowej na jej terenie.
Krótko przed przerwą gola do szatni z rzutu karnego zdobył ciągle uznawany za utalentowanego 25-letni Giorgian De Arrascaeta. Jednak tuż po kwadransie odpoczynku bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego wyrównał doświadczony kostarykański pomocnik Celso Borges.
Natomiast tuż przed upływem regulaminowego czasu szalę zwycięstwa na korzyść Urugwaju przechylił zmiennik Jonathan Rodríguez. Napastnik grający w lidze meksykańskiej przejął piłkę od nieuważnego obrońcy, aby następnie mocnym uderzeniem w róg ze skraju pola karnego rozstrzygnąć losy meczu.
Skład Kostaryki: Keylor Navas (od 78′ [C]) – Keysher Fuller, Kendall Waston, Óscar Duarte, Ronald Matarrita – Celso Borges, Allan Cruz – Bryan Ruiz [C] (78′, Francisco Rodríguez), Joel Campbell (68′, Luis Díaz), José Ortiz (60′, Jonathan Moya) – Randall Leal (60′, Ariel Lassiter)
Skład Urugwaju: Fernando Muslera [C] – Martín Cáceres, José María Giménez, Sebastián Coates, Diego Laxalt (81′, Matías Viña) – Brian Rodríguez, Lucas Torreira (44′, Nahitan Nández), Rodrigo Bentancur (75′, Federico Valverde), Matías Vecino, Giorgian de Arrascaeta (65′, Brian Lozano) – Maximiliano Gómez (62′, Jonathan Rodríguez).