Mecze 8 kolejki el. MŚ w strefie CONMEBOL

Oprócz uratowanego przez Argentynę remisu z Wenezuelą nocą z wtorku na środę rozegrano jeszcze cztery spotkania ósmej kolejki eliminacji do Mistrzostw Świata w strefie CONMEBOL. Oto zwięzłe podsumowanie:

Estadio Centenario (Montevideo)

Urugwaj vs Paragwaj 4:0 (3:0)

Gole – Edinson Cavani (18′, 54′), Cristian Rodríguez (42′), Luis Suárez (45+1′ – pen.)

Urugwaj urządził sobie jeszcze większy pogrom na Paragwaju, niż w finale Copa América 2011. Idealna rehabilitacja za porażkę z Argentyną. „Charrúas” błyskawicznie odzyskali miejsce na szczycie eliminacyjnego zestawienia.

Przed trybunami areny finału pierwszego Mundialu rozegrała się prawdziwa się najprawdziwsza kanonada. Mało kto spodziewał się, że nie prezentujący ostatnio szczególnie dobrej formy Urusi tak dotkliwie zmasakrują wymagający Paragwaj.

Demolka rozpoczęła się w 18 minucie, kiedy Luis Suárez ofiarnie wywalczył futbolówkę na prawej flance w starciu z kapitanem gości Paulo Da Silvą. Następnie dośrodkował w okolice piątego metra, gdzie Edinson Cavani uderzył bezpośrednio w długi róg, nie dając żadnych szans Diego Barreto. „El Matador” wreszcie przełamał indolencję strzelecką w barwach narodowych.

Wydawało się, że Paragwaj ruszy do odrabiania strat. I faktycznie długi czas nacierali w poszukiwaniu wyrównania. Urugwajczycy przetrzymali ich napór, a tuż przed kwadransem antraktu uciekli poza zasięg „Guaraní”. W 42 minucie wiekowy Cristian Rodríguez podwyższył zaliczkę. Zawodnik Independiente de Avellaneda celną główką przeciął dośrodkowanie z kornera Gastóna Ramíreza, odnajdując drogę do celu.

Podczas doliczonego czasu pierwszej części gospodarze wywalczyli także karnego po faulu Pablo Aguilara na Suárezie. Jedenastkę wykorzystał sam poszkodowany. Zespół Óscara Tabáreza oddalił się rywalom na trzy bramki po pierwszej odsłonie.

Snajper Barcelony zdobył swojego gola, a kilka minut po zmianie stron dorzucił jeszcze jedną asystę. W 54 minucie jego centra z ubocza szesnastki, po jakiej celną główką z najbliższej odległości Cavani zwieńczył pogrom.

Waleczni Urusi znów są liderem tabeli kwalifikacyjnej strefy CONMEBOL. Aktualnie zgromadzili 16 punktów i mimo mało efektownej gry nie powinni mieć kłopotów z awansem na Mistrzostwa Świata.

Natomiast Paragwaj chociaż ograł kilka dni temu aktualnego mistrza Copa América, wrócił do stanu impasu. Muszą się sprężyć, jeśli chcą zakwalifikować się do elitarnego turnieju – obecnie zajmują szóste miejsce ze zdobytymi 12 oczkami.

Składy:

Urugwaj: Fernando Muslera – Mathías Corujo Díaz, Diego Godín (C), José María Giménez, Gastón Silva – Carlos Sánchez, Egidio Arévalo Ríos, Cristian Rodríguez – Gastón Ramírez (86′, Álvaro Pereira) – Edinson Cavani (72′, Cristhian Stuani), Luis Suárez (76′, Abel Hernández)

Trener: Óscar Tabárez

Paragwaj: Diego Barreto – Jorge Moreira, Paulo Da Silva (C), Pablo Aguilar, Salustiano Candia – Víctor Ayala (56′, Miguel Almirón), Néstor Ortigoza (65′, Marcos Riveros), Cristian Riveros, Óscar Romero – Darío Lezcano (46′, Federico Santander), Nelson Haedo Valdez

Trener: Francisco Arce

Sędziował: Wilton Sampaio (Brazylia)

*****************************************************************************

Estadio Monumental David Arellano (Santiago)

Chile vs Boliwia 0:0 zweryfikowany przez FIFA na 3:0 dla Chile za wystawienie do gry nieuprawnionego zawodnika przez Boliwijczyków

Cóż za kompromitacja Chile! Nad aktualnymi mistrzami Ameryki Południowej coraz intensywniej wisi widmo braku awansu na Mundial. Latynoska „La Furia Roja” mimo zdecydowanej przewagi nie zdołała ograć u siebie Boliwii. Co więcej, gospodarze kilkukrotnie narazili się na kontry Boliwijczyków i mieli też nieco szczęścia, iż zachowali czyste konto.

Zespół Juana Antonio Pizziego nadal zajmuje siódmą lokatę – do miejsca premiowanego barażami o awans traci tylko dwa punkty, zatem jeszcze jest czas do poprawy sytuacji.

Dodajmy, iż to spotkanie Chilijczycy musieli rozegrać poza swoim Stadionem Narodowym. To jarzmo sankcji FIFA nałożonych za złe zachowanie kibiców w poprzednim domowym starciu eliminacyjnym z Argentyną. Areną batalii był sąsiedni Estadio Monumental David Arellano, czyli obiekt Colo-Colo (najbardziej utytułowanego klubu Chile).

We wrześniu nie licząca się już w walce o awans drużyna boliwijska miała olbrzymie szczęście do bramkarzy. Nie utracili żadnego gola, a ich goalkeeperzy Romel Quiñónez oraz Carlos Lampe zanotowali kapitalne występy ukoronowane świetnymi interwencjami. Efektem solidnej defensywy cztery punkty przeciwko znienawidzonym sąsiadom – Peru i Chile.

Składy:

Chile: Cristopher Toselli – Mauricio Isla, Francisco Silva, Enzo Roco, Eugenio Mena – Charles Aránguiz, Arturo Vidal, Rodrigo Millar [54′, Mati Fernández (64′, Felipe Gutiérrez)] – José Pedro Fuenzalida (71′, Mauricio Pinilla), Eduardo Vargas, Alexis Sánchez (C)

Trener: Juan Antonio Pizzi

Boliwia: Carlos Lampe – Edemir Rodríguez, Ronald Raldes (C), Eduard Zenteno, Marvin Bejarano – Wálter Flores, Pedro Azogue – Juan Carlos Arce (77′, Nelson Cabrera), Marcelo Moreno Martins, Martin Smedberg-Dalence (82′, Erwin Saavedra) – Yasmani Duk (68′, Jorge Flores)

Trener: Ángel Guillermo Hoyos

Sędziował: Ricardo Marques (Brazylia)

*****************************************************************************

Arena Amazonas (Manaus)

Brazylia vs Kolumbia 2:1 (1:1)

Gole – 1:0 Miranda (2′), 1:1 Marquinhos (36′ – samobój), 2:1 Neymar (74′)

Kolumbia od dawien dawna jest szczęśliwym rywalem dla Brazylii. I o ile „Los Cafeteros” udało się przełamać brazylijską klątwę na ubiegłorocznej Copa América, to tyle w mundialowych eliminacjach ciągle mają pecha do „Kanarkowych”. Tym razem pięciokrotny mistrz globu ledwo ledwo, ale ograł ich 2:1.

Widowisko w tropikalnym Manaus rozkręciło się bardzo szybko. Tutaj nikt nie uskarżał się na wybitnie wilgotny równikowy klimat. Już po minucie i trzydziestu sekundach gospodarze zadali cios – centra Neymara z kornera, po jakiej celną główką Davida Ospinę zaskoczył kapitan Miranda, wpisując się do listy strzelców w dniu swoich 32. urodzin. Wymarzony prezent dla solenizanta!

Kolumbijczycy grali z wielkim zaangażowaniem i przy atencji oponenta udało im się przywrócić remis kilka minut przed finiszem pierwszej odsłony. Dośrodkowanie z rzutu wolnego Jamesa Rodrígueza, po którym niefortunnego samobója władował obrońca Marquinhos.

Ekipa José Pekermana zbudowana szczęśliwym wyrównaniem ruszyła do ofensywy od prologu drugiej odsłony. Najbliższej wyciągnięcia Kolumbii na sensacyjne prowadzenia był Luis Muriel, ale jego mocny strzał z ubocza szesnastki tylko zatrzepotał w bocznej siatce. Ostatecznie faworyzowani Brazylijczycy zgarnęli komplet punktów. Decydujące trafienie w 74 minucie zanotował Neymar niskim uderzeniem w długi róg obezwładniając Ospinę.

„Canarinhos” dzięki cennej victorii wyprzedzili Kolumbię, Ekwador oraz Argentynę i zostali nowym wiceliderem stawki. Ich konto liczy 15 punktów – lepszym bilansem bramkowym górują nad Argentyną, od liderującego Urugwaju separuje ich zaledwie oczko. Nowy selekcjoner Tite najwyraźniej tchnął nowego ducha w Brazylię!

Składy:

Brazylia: Alisson – Daniel Alves, Marquinhos, Miranda (C), Marcelo – Casemiro, Renato Augusto – Paulinho (71′, Giuliano), Neymar, Willian (66′, Philippe Coutinho) – Gabriel Jesus (86′, Taison)

Trener: Tite

Kolumbia: David Ospina – Stefan Medina, Jeison Murillo, Óscar Murillo, Farid Díaz – Wílmar Barrios, Carlos Sánchez – Macnelly Torres (52′, Juan Guillermo Cuadrado), James Rodríguez (C), Luis Muriel (82′, Marlos Moreno) – Carlos Bacca (72′, Roger Martínez)

Trener: José Néstor Pekerman

Sędziował: Patricio Loustau (Argentyna)

*****************************************************************************

Estadio Nacional (Lima)

Peru vs Ekwador 2:1 (1:1)

Gole – 1:0 Christian Cueva (19′ – pen.), 1:1 Gabriel Achilier (31′), 2:1 Renato Tapia (78′)

Ekwador doznał wyraźnej zadyszki i chociaż po czterech kolejkach mógł chwalić się pozycją lidera klasyfikacji, to teraz jedynie okupuje lokatę nagradzaną interkontynentalnym play-offem o awans. Porażka w Limie jest trzecią konsekutywną kraju spod Cotopaxi podczas eliminacji, a zarazem czwartym z rzędu meczem bez wygranej.

Peru przed własną publicznością jest bardzo groźne. Zwycięstwa „Inków” nie można uznawać jako niespodzianka. Wszak podczas Copa América Centenario na neutralnym gruncie między tymi drużynami padł remis 2:2 ze wskazaniem na Peruwiańczyków. Gospodarze zadali premierowy cios w 19 minucie, kiedy ich obecnie największy gwiazdor Christian Cueva wykorzystał rzut karny. Wcześniej mógł trafić z rzutu wolnego, acz minimalnie chybił.

Minęło półgodziny zawodów, a dogorywający Ekwador wyrównał za sprawą defensora Gabriela Achiliera. Stoper ten zrehabilitował się za sprokurowanie wspomnianej jedenastki (dotknął piłki ręką w polu karnym) i strzałem głową wyrównał po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Millera Bolañosa.

Druga część spotkania zdecydowanie należała do Peruwiańczyków. Zasłużenie strzelili oni zwycięskiego gola w 78 minucie, gdy Renato Tapia celnie dobił futbolówkę do bramki po niefortunnym piąstkowaniu Alexandra Domíngueza.

W doliczonym czasie czerwoną kartkę zarobił jeszcze ekwadorski pomocnik Michael Arroyo. Zespół dowodzony przez Ricardo Garekę nadal jest przedostatni, ale przynajmniej dogonił Boliwię, z którą przegrał cztery dni wcześniej. A Ekwador? Czy po trzeciej kolejnej porażce zbiorą się do kupy i wrócą do czynnej walki o awans?

Składy:

Peru: Pedro Gallese – Aldo Corzo (46′, Renzo Revoredo), Christian Ramos, Luis Abram (17′, Miguel Araujo), Miguel Truaco – Renato Tapia, Yoshimar Yotún – Cristian Bentavente (73′, Raúl Ruidíaz), Édison Flores, Christian Cueva – José Paolo Guerrero (C)

Trener: Ricardo Gareca

Ekwador: Alexander Domínguez – Antonio Valencia, Gabriel Achilier, Arturo Mina, Walter Ayoví (C) – Christian Noboa, Pedro Quiñónez (49′, Carlos Gruezo) – Miller Bolaños (62′, Renato Ibarra), Enner Valencia, Jefferson Montero (86′, Michael Arroyo) – Felipe Caicedo

Trener: Gustavo Quinteros

Sędziował: Wilmar Roldán (Kolumbia)

Tabela południowoamerykańskich kwalifikacji po ośmiu kolejkach:

# Drużyna M. Z R P Gole +/- Punkty
1 Uruguay, Uruguay Urugwaj 8 5 1 2 16:5 +11 16
2 Brazil, Brazil Brazylia 8 4 3 1 16:9 +7 15
3 Argentina, Argentina Argentyna 8 4 3 1 9:6 +3 15
4 Colombia, Colombia Kolumbia 8 4 1 3 12:10 +2 13
5 Ecuador, Ecuador Ekwador 8 4 1 3 13:12 +1 13
6 Paraguay, Paraguay Paragwaj 8 3 3 2 9:11 -2 12
7 Chile, Chile Chile 8 3 2 3 13:12 +1 11
8 Bolivia, Bolivia Boliwia 8 2 1 5 9:13 -4 7
9 Peru, Peru Peru 8 2 1 5 8:15 -7 7
10 Venezuela, Venezuela Wenezuela 8 0 2 6 9:21 -12 2

Klasyfikacja strzelców:

5 goli – Edinson Cavani (Urugwaj)

4 gole – Felipe Caicedo (Ekwador), Darío Lezcano (Paragwaj), Arturo Vidal (Chile)

3 gole – Eduardo Vargas i Alexis Sánchez (obaj Chile), Carlos Bacca i James Rodríguez (obaj Kolumbia), Diego Godín (Urugwaj) oraz Jefferson Farfán (Peru).

Zestaw par następnej kolejki:

6/7 października

  • Arena das Dunas (Natal), Brazylia vs Boliwia
  • Estadio Olímpico Atahualpa (Quito), Ekwador vs Chile
  • Estadio Centenario (Montevideo), Urugwaj vs Wenezuela
  • Estadio Defensores del Chaco (Asunción), Paragwaj vs Kolumbia
  • Estadio Nacional (Lima), Peru vs Argentyna

Comments are closed.