Rozejm średniaków

Liga Profesional nie ma żadnej przerwy! Zaraz po 22 kolejce, zaczęła się seria spotkań numer 23! W jedynym jej poniedziałkowym boju doszło do podziału zdobyczy w derbach prowincji Santa Fe.

Rosario Central vs Unión 1:1 (0:1)

Gole – 0:1 Imanol Machuca (13′), 1:1 Facundo Almada (75′)

Jedni i drudzy tymże remisem wzajemnie pozbawili się resztek szans na przepustki do przyszłorocznej Copa Sudamericana.

Nie tak dawni piłkarze, czyli Carlos Tévez wśród gospodarzy oraz Urus Gustavo Munúa u przyjezdnych są zagrożeni utratą swoich posad i póki co nie zanosi się na to, aby któryś z nich miał pozostać na stanowisku dłużej, aniżeli do epilogu tejże kampanii.

Pierwszy atak delegacji z miasta Santa Fe miał miejsce u progu zawodów, gdy niski strzał ze skraju pola karnego Enzo Roldána wybił na korner Gaspar Servio.

Wśród rosarinskiej brygady wolejem zza szesnastki poprzeczkę ostukał początkujący Fernando Rodríguez.

Unión objął prowadzenie już w 13 minucie bramką Imanola Machuki. Pomocnik ten niekryty przejąwszy wrzutkę, huknął zza linii bocznej pola bramkowego, a piłka odbita jeszcze od obrońcy stojącego na linii bramkowej wpadła do siatki.

Podczas kornera dla „Kanalii” bezpośredni strzał ze środka szesnastki wspomnianego Fernando Rodrígueza czujny Santiago Mele wyłuskał.

Servio dla odmiany popisał się udaną robinsonadą, blokując przymiarkę z ubocza pola karnego Kevina Zenóna.

W drugiej połowie z rzutu wolnego wykonanego za linią boczną 16-tki poprzeczkę bramki gości otłukł Francis MacAllister.

Unión podwyższyć nie zdołał, gdyż rajd Enzo Roldána, jaki przedarł się przez gąszcz obrońców, zakończył się jego chybieniem z szesnastego metra.

Central ocalił się przed wtopą na kwadrans przed upływem regulaminowego czasu, kiedy po szybkim rozegraniu rzutu rożnego, Facundo Almada otrzymawszy asystę głową, kolanem w polu bramkowym posłał piłkę do „pajęczyny”. Młody stoper trafił drugi mecz z rzędu.

„Canallas” chcieli jeszcze dokonać remontady, lecz zabrakło farta. Ich młody zmiennik Franco Frías nie wytrzymał presji i biegnąc sam na sam, ze skraju pola karnego oddał strzał wybity przez Urugwajczyka Mele.

Natomiast u samego kresu bitwy bezpośrednią próbą zza pola bramkowego fatalnie nad poprzeczką pomylił się Alejo Véliz.

Dla Rosario Central to czwarty remis w ostatnich pięciu bataliach. Natomiast santafesyńscy przybysze potocznie nazywani „Tatengues” przynajmniej przerwali czarną serię czterech pod rząd porażek.

W tabeli ligowej Unión jest dziewiętnasty ze zdobytymi 27 punktami. Rosario zajmuje lokatę numer 22 uciuławszy oczko mniej. Oba kluby do finiszu rozgrywek będą najpewniej walczyły już tylko i wyłącznie o honor.

Comments are closed.