W ostatnich dwóch starciach minionej serii spotkań doszło do pogromów gospodarzy przez przyjezdnych. Relacja z dwóch poniedziałkowych rywalizacji 21 kolejki Liga Profesional, tabela rozgrywek oraz klasyfikacja strzelecka:

Aldosivi vs Central Córdoba 0:3 (0:0)

Gole – Hernán López Muñoz (59′, 64′, 80′)

Bezpośrednia bitwa o ocalenie statusu pierwszoligowca zdecydowanie dla Central Córdoba! „El Ferroviario” zmiażdżył na południu prowincji Buenos Aires tamtejszy Aldosivi, pieczętując swoje utrzymanie.

Natomiast Aldosivi przejęte przez nominalnego szkoleniowca swoich rezerw – Diego Villara blamażem przeciw prowincjuszowi z Santiago del Estero na dobrą sprawę przypieczętował swą degradację.

Central Córdoba, którym od lipca z niezłymi wynikami dyryguje Abel Balbo (napastnik reprezentacji Argentyny w latach 90-tych), brawurowo złupił czerwoną latarnię ligi.

Podczas pierwszej odsłony pełniący funkcję kapitana gości Jesús Soraire chybił zza pola karnego. Miejscowi przypuścili dwa mniej interesujące, słabe ataki.

Padł pierwszy w bieżącym sezonie klasyczny hattrick, którego załadował Hernán López Muñoz. Wcześniej wychowanek River Plate miał na koncie zaledwie jednego gola podczas LPF 2022, a minionej nocy dokonał koncertu strzeleckiego.

Pierwszego gola uzyskał tuż przed upływem godziny zawodów, kiedy spożytkował centrę Francisco Gonzáleza Metilliego i główką skierował futbolówkę do siatki.

Pięć minut później López Muñoz miał już dublet na koncie. Przejął wrzutkę z połowy boiska, ażeby na około trzydziestym metrze łukowatym odważnym strzałem pokonać wychodzącego doń bramkarza José Devecchiego.

Podczas kornera dla przegrywających torpedę z narożnika szesnastki posłał młody Elías Brítez, lecz César Rigamonti nie pozwolił się zaskoczyć. Potem lewy defensor Aldosivi, czyli Ian Escobar chybił obok bramki zza pola karnego.

Dzieła zniszczenia 22-letni López Muñoz dopełnił w 80 minucie kompletując klasycznego hattricka. Znów asystę wyłożył mu González Metilli, po czym młodzian wybiegł sam na sam i ze środka szesnastki niskim uderzeniem w długi róg skompletował swą „trypletę”.

Zatem Central Córdoba przeprowadził swoją drugą w sezonie wyjazdową pacyfikację, bowiem w sierpniu rozbili też 3:0 w Rosario tamtejszy Central pod batutą Carlosa Téveza.

Wśród klasyfikacji ligowej „Kolejarze” okupują przyzwoite szesnaste miejsce, zebrawszy 27 punktów. W tabeli spadkowej chłopcy Abla Balbo mają już 12 oczek zaliczki nad czerwoną kreską – chyba śmiało można już gratulować im utrzymania! 

Dla odmiany Aldosivi spasował. Piąta konsekutywna wtopa „Rekinów” zasadniczo wbija gwóźdź do trumny klubu z Mar del Plata podzielonego wieloma wewnętrznymi konfliktami.

Zła atmosfera w kuluarach instytucji sturlała tę drużynę na samo dno. Ostatnie miejsce w lidze z zaledwie 13 punktami, przedostatnia pozycja wśród tabeli „descenso” i aż dziewięć oczek straty do bezpiecznej zony – tego już zapewne nie da się uratować…..

******

Colón vs Argentinos Juniors 0:4 (0:2)

Gole – Gabriel Ávalos (23′), Gastón Verón (32′), Javier Cabrera (59′), Andrés Felipe Roa (87′)

Piłkarzom z Santa Fe pod batutą Adriána Mariniego (szkolącego na co dzień rezerwy „Sabaleros”) została już jedynie walka o honor. Nawet ta kiepsko im idzie!

Jeszcze rok temu klub z Cementario de Los Elefantes sięgał po swój historyczny Puchar Ligi, w pierwszej połowie tego roku wygrał grupę śmierci w Copa Libertadores i wyraźnie to było apogeum jego możliwości.

Podczas bieżącego półrocza czerwono-czarny team poniósł bolesne straty kadrowe, szybko odpadł w fazie pucharowej CL, a jego postawa na arenie krajowej to już istna tragedia. Ta klęska znakomicie „ukoronowała” patologię położenia, w jakim Colón się znajduje.

Natomiast Argentinos Juniors za Gabriela Milito dążą do Copa Libertadores i chcąc wejść do strefy awansu tam, dali z siebie wszystko obnażając wszystkie słabości rywala zduszonego kryzysem.

U miejscowych dzieje się już tak fatalnie, że mecz rozegrano przy pustych trybunach. Zarząd Colónu nie wpuścił kibiców na widownię ze względów bezpieczeństwa, po ostatnich groźbach śmiercią pod adresem santafesyńskich piłkarzy ze strony rozgoryczonych fatalnymi wynikami fanatyków „Sabaleros”.

Przyjezdni szybko skruszyli rozbitego oponenta. W 23 minucie Gabriel Ávalos wspaniałym uderzeniem z dystansu otworzył wynik na rzecz Argentinos Juniors. Czwarty gol podczas kampanii Paragwajczyka.

Po upływie półgodziny zawodów goście podwyższyli, kiedy sędzia zastosował przywilej korzyści podczas ich akcji – dzięki temu Gastón Verón wykiwał dwóch obrońców i ze środka 16-tki wycelował w długi róg bramki Ignacio Chicco.

Podczas drugiej odsłony „El Bicho” wbił następne dwa ciosy w rozsypanego oponenta. Najpierw obrońca lokalnej ekipy zdołał tuż przed swoją bramką wybić centrę Javiera Cabrery.

Jeszcze po głupiej stracie defensora „Santafesinos”, Ávalos ze skraju pola karnego posłał strzał wybity przez goalkeepera.

Natomiast krótko przed upływem godziny konfrontacji po dalekim wyrzucie z autu, Urus Cabrera uderzeniem zza piątego metra podwyższył na 3:0.

Kolejna ofensywa AJ nie przyniosła efektu, gdyż niskie przymierzenie z ubocza szesnastki niepełnoletniego jeszcze José Herrery nogami sparował Chicco, po czym futbolówka obiła słupek i opuściła boisko.

Dzieła zniszczenia dopełnił Andrés Felipe Roa w 87 minucie, zza pola karnego skutecznym niskim strzałem w długi róg wykańczając akcję jeden na jednego. Aż trzy z czterech trafień dla delegatów zanotowali obcokrajowcy – każdy innej narodowości, bowiem uczynili to Paragwajczyk, Urugwajczyk oraz Kolumbijczyk!

Na ostatnie sześć potyczek Argentinos Juniors przegrali aż cztery, ale teraz wreszcie przełamali się w piorunującym stylu! Wśród zestawienia LPF 2022 macierzysty klub Diego Maradony wskoczył na szóste miejsce, zgromadziwszy 33 punkty.

O tytule majstra już nie ma co myśleć, ale przynajmniej w tabeli rocznej zajmują piątą lokatę, a ta może dać wejście do Pucharu Wyzwolicieli.

W Colónie dzieje się totalna katastrofa! Ubiegłoroczny tryumfator Copa de Liga Profesional na ostatnie sześć potyczek wtopił aż pięć i tylko raz zremisował. Kibice, jak już wspomnieliśmy, stracili cierpliwość. Brak stałego trenera, zespół też w najbliższym czasie może rozpaść się jeszcze dotkliwiej ze względu trudnej sytuacji finansowej klubu.

Niziutkie 25 miejsce w lidze „Los Sabaleros” przy uciułanych 19 oczkach i żadnych szans na awans do przyszłorocznych kontynentalnych pucharów. Od bohatera do zera! Na Cementerio de Los Elefantes tworzy się cmentarzysko słoni Kolumba („Colón” to hiszpański odpowiednik słowa „Kolumb”). 

Tabela ligowa po 21 kolejkach:

#	Drużyna		M.	Z	R	P	Gole	+/-	Punkty
1		Atlético de Tucumán	21	11	8	2	26:12	+14	41
2		Boca Juniors	21	12	3	6	26:22	+4	39
3		Racing Club	21	10	7	4	28:16	+12	37
4		Huracán	21	9	10	2	26:15	+11	37
5		Gimnasia (LP)	21	10	6	5	21:12	+9	36
6		Argentinos Juniors	21	10	3	8	26:20	+6	33
7		River Plate	21	9	5	7	29:18	+11	32
8		Godoy Cruz	21	9	5	7	23:22	+1	32
9		Tigre	21	7	9	5	29:24	+5	30
10		Platense	21	7	9	5	19:16	+3	30
11		Newell’s Old Boys	21	8	5	8	19:19	0	29
12		Patronato	21	7	7	7	24:22	+2	28
13		Sarmiento de Junín	21	8	4	9	22:24	-2	28
14		Defensa y Justicia	21	7	7	7	20:22	-2	28
15		San Lorenzo	21	5	12	4	23:21	+2	27
16		Central Córdoba (SdE)	20	8	3	9	26:25	+1	27
17		Independiente	21	7	6	8	23:23	0	27
18		Estudiantes (LP)	21	7	6	8	20:23	-3	27
19		Barracas Central	21	7	6	8	24:29	-5	27
20		Unión (SF)	20	7	5	8	22:26	-4	26
21		Talleres	20	6	7	7	17:17	0	25
22		Banfield	21	6	7	8	21:24	-3	25
23		Rosario Central	21	6	7	8	16:20	-4	25
24		Arsenal de Sarandí	21	4	11	6	21:24	-3	23
25		Colón (SF)	21	4	7	10	15:28	-13	19
26		Lanús	21	4	5	12	19:30	-11	17
27		Vélez Sarsfield	20	2	10	8	20:27	-7	16
28		Aldosivi	21	3	4	14	12:36	-24	13

Klasyfikacja strzelców:

13 goli – Mateo Retegui (Tigre)

11 goli – Franco Cristaldo (Huracán)

8 goli – Adam Bareiro (San Lorenzo de Almagro), Enzo Copetti (Racing Club)

7 goli – Cristian Colmán (Arsenal de Sarandí 4/Barracas Central 3), Leandro Fernández (Independiente)

6 goli – Salomón Rodríguez i Martín Ojeda (obaj Godoy Cruz), Alejandro Martínez (Central Córdoba), Ramiro Carrera (Atlético de Tucumán), Bruno Sepúlveda (Barracas Central), Mauro Boselli (Estudiantes La Plata), Leandro Benegas (Independiente), Lisandro López (Sarmiento de Junín)

5 goli – Ramiro Enrique (Banfield), Ramón Ábila (Colón), Renzo López (Central Córdoba), Augusto Lotti (Atlético de Tucumán).