Minionej nocy w Liga Profesional aż dwie drużyny zdołały wygrać, choć to przeciwnik strzelał jako pierwszy. Padło bardzo dużo goli. Podsumowanie trzech poniedziałkowych spotkań siódmej kolejki, tabela ligowa i klasyfikacja strzelców:

Colón vs Vélez Sarsfield 2:1 (1:1)

Gole – 0:1 Valentín Gómez (16′), 1:1 Facundo Garcés (29′), 2:1 Ramón Ábila (53′)

Colón dowodzony przez tymczasowego trenera Adriána Mariniego (nominalnego opiekuna klubowych rezerw) szybko otrząsnął się po odpadnięciu z Copa Libertadores. „Santafesinos” dokonali remontady i dzięki niej przechytrzyli u siebie zespół Vélezu, który w Pucharze Wyzwolicieli nadal uczestniczy.

W ósmej minucie gospodarze mogli zadać cios, ale Santiago Pierotti mając przed sobą pustą siatkę w polu bramkowym nie zdołał przeciąć centry Ramóna Ábili.

Colón gorzko pożałował tej zmarnowanej gratki. Po kwadransie zawodów w trakcie kornera ich gracz debilnie stracił piłkę, którą przejął młody defensor gości Valentín Gómez, strzelając zza piątego metra w akcji sam na sam z goalkeeperem. 19-letni stoper zanotował premierowe trafienie jako zawodowiec.

W 20 minucie urugwajski weteran obrony Diego Godín ocalił Vélez przed szybkim wyrównaniem, wybijając w polu bramkowym strzał tuż zza niego Pierottiego.

Tuż przed upływem półgodziny zawodów „Sabaleros” zdołali jednak odpowiedzieć. Lucas Hoyos fatalnie wybił przed siebie strzał z rzutu wolnego Luisa Rodrígueza, a to spożytkował obrońca Facundo Garcés w ramach dobitki z ubocza pola bramkowego celując do siatki.

W 40 minucie „El Fortín” zaprzepaścił znakomitą szansę na odzyskanie prowadzenia. Podczas następnego kornera najpierw Leo Jara z okolicy piątego metra obił słupek, a moment później Luca Orellano podczas kontynuacji ataku z linii końcowej pola karnego spudłował obok drugiego słupka.

U progu drugiej połowy szansa dla miejscowych, w ramach której Facundo Farías przestrzelił koło bramki z boku 16-tki.

Colón zwieńczył remontadę w 53 minucie podczas piorunującego kontrataku. Wrzutkę ze środka boiska Christiana Bernardiego zgarnął Ramón Ábila i popędził w pole karne, ażeby na jego uboczu genialną podcinką zaskoczyć wychodzącego Hoyosa.

Strzelający kiedyś dla Boca Juniors goleador o przydomku „Wanchope” już trzeci raz podczas czempionatu spowodował kapitulację goalkeepera rywali.

Sześć minut później czerwoną kartkę bezpośrednio zarobił młody talent miejscowych Facundo Farías, który zbyt ostro wszedł w nogi przeciwnika.

W 80 minucie miejscowi ocalili zwycięstwo, gdy Ignacio Chicco obronił rzut karny autorstwa Lucasa Jansona. „Sabaleros” zatem mimo osłabienia przez ponad półgodziny bitwy, utrzymali cenne prowadzenie.

Zawodnicy z Santa Fe idealnie odpłacili „Fortíneros” za porażkę 1:2 na własnym stadionie w maju, u finiszu fazy grupowej Copa de Liga Profesional.

Oba kluby póki co w Liga Profesional stoją poniżej własnych oczekiwań, bowiem figurują w dolnej połowie tabeli. Aktualnie Colón ma osiem punktów, zaś Vélez tylko pięć.

Każdy team, który brał udział w CL, wyraźnie zaniedbał ligowe obowiązki i w dalszej części sezonu będzie musiał poprawiać swoje położenie wśród klasyfikacji.

******

Defensa y Justicia vs Aldosivi 3:2 (0:2)

Gole – 0:1 Braian Martínez (11′), 0:2 Bautista Kociubinski (17′), 1:2 Lucas Albertengo (56′), 2:2 Tomás Galván (62′), 3:2 Nicolás Tripichio (74′)

Defensa y Justicia ostatnimi czasy przeszła burzliwe rozbrojenie zespołu. Ekipę ze stołecznego Florencio Varela opuściła cała kolonia zawodników, lecz „Halcónes” sumiennie odbudowują swoje szeregi.

Wciąż grając pod okiem Sebastiána Beccacece (który może wkrótce przejąć reprezentację Peru) niedawni zdobywcy Copa Sudamericana w pojedynku dwóch teamów dołu stawki heroicznie odwrócili u siebie wynik przeciwko outsiderowi, zwyciężając 3:2 mimo, że przegrywali już 0:2!

Znacznie pomogła im jednak czerwona kartka dla defensora oponentów, pokazana kiedy jeszcze tracili dwie bramki do Aldosivi.

Już w trzeciej minucie przyjezdni mogli zadać błyskawiczny cios, lecz uderzenie z ubocza szesnastki Andrésa Ríosa wybił nad poprzeczką Ezequiel Unsain.

Natomiast w 11 minucie Aldosivi ukąsił wreszcie. Braian Martínez przejął dalekie podanie ze środka pola Césara Meliego i w centrum 16-tki niskim strzałem zaadresował piłkę do siatki.

„Rekiny” błyskawicznie podwyższyły. W 17 minucie młody Bautista Kociubinski huknął nisko z dystansu, celując w krótki róg bramki DyJ. Wypożyczony z Estudiantes La Plata pomocnik strzelił zatem gola w swoim debiucie dla przyjezdnych!

Niedługo po upływie półgodziny zawodów Gastón Togni mógł zmniejszyć deficyt gospodarzy, acz fatalnie chybił bezpośrednim uderzeniem w polu bramkowym będąc krytym przez obrońcę.

Bronienie przewagi delegatom z Mar del Plata utrudniła czerwona kartka dla ich obrońcy Patricio Boolsena, jaką ten obejrzał w 39 minucie za brutalne wejście w nogi oponenta.

Defensa y Justicia po zmianie stron wykorzystała atut przewagi liczebnej, serwując rywalowi bezwzględną remontadę!

Lucas Albertengo zainicjował wielką pogoń w 57 minucie, główką w okolicy piątego metra pokonując José Devecchiego dzięki wrzutce Nicolása Tripichio.

Pięć minut później Tomás Galván bezpośrednim strzałem zza piątego metra po rękach goalkeepera, należycie ukoronował świetny zespołowy atak zainicjowany dośrodkowaniem Gastóna Togniego. Decydujące podanie sprzed linii końcowej boiska zaliczył Tripichio, notując drugą tu asystę.

Jednakże prawy obrońca „Sokołów” nie zadowolił się dwiema asystami. W 74 minucie Tripichio niepilnowany uderzeniem z pierwszej piłki w długi róg ze środka szesnastki przechylił szalę zwycięstwa na korzyść miejscowych.

U epilogu potyczki jeszcze raz mógł trafić młody Galván, jednakże jego próbę ze skraju pola karnego zahamował wychodzący doń José Devecchi.

Na chwilę obecną obie brygady snują się po niszowych rejonach ligowego rankingu. DyJ posiada teraz siedem punktów w tabeli, zaś Aldosivi z czterema oczkami zamyka stawkę.

„Sokoły” odnotowały pierwszą wygraną w lidze i ogółem drugą podczas raptem połowy tygodnia.

Natomiast pokonany zespół z Mar del Plata wpadł do strefy spadkowej wśród tabeli „descenso”, bowiem Godoy Cruz (dotąd zajmujący ex-aequo z nimi pierwszą lokatę poniżej kreski) dzień wcześniej ogołocił na wyjeździe sam River Plate. 

******

Argentinos Juniors vs Tigre 2:1 (2:1)

Gole – 1:0 Gastón Verón (14′), 2:0 Javier Cabrera (25′), 2:1 Mateo Retegui (32′-pen.)

Argentinos Juniors dokonali vendetty na beniaminku za przegrany po rzutach karnych półfinał Copa de Liga Profesional i tracą już zaledwie dwa punkty do lidera. Szybkie pokrzepienie „El Bicho” po środowym odpadnięciu z Copa Argentina.

Kiedy minął kwadrans zawodów, Gastón Verón celną główką po palcach Manuela Roffo otworzył rezultat na rzecz AJ. Dośrodkował mu Urus Javier Cabrera.

Po 20 minucie okazję do wyrównania zaliczył Facundo Colidio. Strzał ze środka szesnastki wychowanka Boca Juniors wybronił jednak Federico Lanzillotta.

Natomiast chłopcy Gabriela Milito zaraz potem zadali cios numer dwa. Podwyższył w 25 minucie Javier Cabrera. Urugwajczyk ze środka pola karnego pomyślnie dobił sparowany przez bramkarza strzał kolegi Fausto Very.

Aczkolwiek Tigre szybko nawiązał kontakt, albowiem w 34 minucie Mateo Retegui wykorzystując rzut karny, dał kontaktowe trafienie gościom. Zarazem zdobył swojego czwartego gola podczas tejże kampanii.

Gonienie rezultatu przyjezdnym utrudnił Abel Luciatti, obejrzawszy czerwoną kartkę tuż przed przerwą za chamskie uderzenie pięścią w twarz przeciwnika.

W przewadze liczebnej gospodarze nieomal użądliliby po raz trzeci. Niemniej uderzenie Lucasa Villalby z ubocza 16-tki zdołał zablokować nadbiegający defensor.

Liczebność składów jednak wyrównał Miguel Torrén w 62 minucie. Obrońca będący kapitanem miejscowych ujrzał drugą żółtą kartkę za nieprzepisowe zatrzymanie szarżującego przeciwnika.

Wynik nie uległ korekcie, kiedy obie strony radziły sobie w dziesięciu. Jeszcze wśród lokalnych graczy Luciano Gómez chybił z boku pola karnego podczas złożonej akcji.

Na ósme miejsce wspięli się Argentinos Juniors, zgromadziwszy obecnie 13 punktów. Dopiero 24 lokata należy do Tigre, jaki uciułał marne sześć oczek na koncie.

Tabela ligowa po siedmiu kolejkach:

#	Drużyna		M.	Z	R	P	Gole	+/-	Punkty
1		Newell’s Old Boys	7	4	3	0	9:4	+5	15
2		Gimnasia (LP)	7	4	2	1	9:5	+4	14
3		Huracán	7	4	2	1	10:7	+3	14
4		Racing Club	7	4	1	2	12:6	+6	13
5		Godoy Cruz	7	4	1	2	9:5	+4	13
6		Platense	7	3	4	0	8:4	+4	13
7		Atlético de Tucumán	7	3	4	0	7:3	+4	13
8		Argentinos Juniors	7	4	1	2	9:7	+2	13
9		Unión (SF)	7	4	1	2	14:13	+1	13
10		Banfield	7	3	2	2	10:7	+3	11
11		San Lorenzo	7	2	4	1	10:8	+2	10
12		Arsenal de Sarandí	7	2	4	1	9:8	+1	10
13		Barracas Central	7	2	3	2	9:9	0	9
14		Boca Juniors	7	3	0	4	12:13	-1	9
15		River Plate	7	2	2	3	9:8	+1	8
16		Central Córdoba (SdE)	7	2	2	3	8:9	-1	8
17		Colón (SF)	7	2	2	3	6:7	-1	8
–		Sarmiento de Junín	7	2	2	3	6:7	-1	8
19		Estudiantes (LP)	7	2	2	3	8:10	-2	8
–		Patronato	7	2	2	3	8:10	-2	8
21		Defensa y Justicia	7	1	4	2	7:8	-1	7
22		Independiente	7	2	1	4	7:11	-4	7
23		Rosario Central	7	2	1	4	3:7	-4	7
24		Tigre	7	1	3	3	9:12	-3	6
25		Vélez Sarsfield	7	1	2	4	5:8	-3	5
26		Talleres	7	1	2	4	4:8	-4	5
27		Lanús	7	1	2	4	6:11	-5	5
28		Aldosivi	7	1	1	5	5:13	-8	4

Klasyfikacja strzelców:

5 goli – Adam Bareiro (San Lorenzo de Almagro), Ramiro Enrique (Banfield)

4 gole – Franco Cristaldo (Huracán), Cristian Colmán (Arsenal de Sarandí), Ramiro Sordo (Newell’s Old Boys), Mateo Retegui (Tigre)

3 gole – Jonatan Álvez i Daniel Juárez (obaj Unión), Exequiel Zeballos (Boca Juniors), Giuliano Galoppo (Banfield), Salomón Rodríguez (Godoy Cruz), Leandro Benegas (Independiente), Ramiro Carrera (Atlético de Tucumán), Enzo Copetti (Racing Club), Julián Álvarez (River Plate – aktualnie Manchester City), Bruno Sepúlveda (Barracas Central), Ramón Ábila (Colón).