Gra co pół tygodnia to dla Boca Juniors norma. Trzy dni po szlagierze Pucharu Wyzwolicieli, na rozpoczęcie szóstej kolejki Liga Profesional chłopcy Sebastiána Battaglii gościli przed trybunami La Bombonera zespół Banfield. Rezerwowy skład znów poległ, i to ponosząc klęskę 0:3!
Boca Juniors vs Banfield 0:3 (0:3)
Gole – Giuliano Galoppo (21′), Ramiro Enrique (34′, 38′)
Ze względu oszczędzania sił przed gigantomachiami Copa Libertadores piłkarze Boca są wytłumaczeni wobec słabszej ostatnimi czasy postawy w lidze.
Drugi garnitur „Genueńczyków” po ostatniej domowej wtopie 1:2 z Uniónem w festiwalu rzutów karnych, teraz gościł Banfield i wypadł jeszcze gorzej, zmiażdżony przez rywala 0:3 już do przerwy!
Debiut nowych koszulek Boca bez sponsora głównego na przedzie, wypadł katastrofalnie. Już u wstępu zawodów młody gracz gości Ramiro Enrique popędził sam na sam, ale wtedy jego szarżę pośrodku 16-tki zablokował jeszcze Javier García.
Później 21-letni napastnik odkupił sobie wspomniany niewypał. Wśród miejscowych zaś głową uderzył Nicolás Orsini, acz goalkeeper wybił piłkę nad poprzeczką.
W 21 minucie „El Taladro” zainicjował goleadę. Enrique dośrodkował zza 16-tki, po czym Giuliano Galoppo wspaniałymi nożycami w centrum pola karnego strzelił gola, totalnie obezwładniając Garcíę. To jego trzeci gol w sezonie.
Sam Enrique zagrał tu mecz życia, a precyzyjniej – połowę życia! Nie dość, że asysta, to jeszcze sam uzyskał dwa pozostałe trafienia.
Mijała 34 minuta, gdy centrę Agustína Urziego z narożnika pola karnego, wślizgiem na piątym metrze przeciął fenomenalny tu 21-latek będący synem mistrza świata z 1986 roku – Héctora Enrique, podwyższając na 2:0.
Dzieła zniszczenia Ramiro Enrique dopełnił cztery minuty później. Tym razem to Galoppo asystował otoczony trzema oponentami, a młody atakujący ze środka pola karnego huknął pod poprzeczkę, nie dając Garcii nic do powiedzenia.
Enrique również zaliczył już trzy bramki podczas bieżącego czempionatu i tym samym dwaj futboliści „El Taladro” figurują wśród liderów klasyfikacji strzeleckiej. Tak oto Bombonerazo już po pierwszej połowie stało się faktem.
Próby zmniejszenia deficytu bramkowego przez „Azul y Oro” podjęte po przerwie rezultatów nie dały. Aaron Molinas oddał dwa uderzenia z rzutu wolnego – jedno ostukało poprzeczkę (za chwilę defensor gości wybił zbyt wątłą dobitkę w polu bramkowym), a drugie sparował nad poprzeczką Enrique Bologna.
Jeszcze z ostrego kąta przymierzył początkujący wśród seniorów Luca Langoni, ale i tutaj wiekowy Bologna przytomnie interweniował.
Banfield wziął koncertowy rewanż za przegrany po rzutach karnych finał Copa Diego Maradona 2020/2021.
Skład Boca Juniors: Javier García [C] – Marcelo Weigandt, Gabriel Aranda, Gastón Ávila, Agustín Sandez – Cristian Medina, Esteban Rolón (71′, Jorman Campuzano), Juan Ramírez – Aaron Molinas – Nicolás Orsini, Luis Vázquez (73′, Luca Langoni)
Sędziował: Darío Herrera
Boca Juniors pierwszy raz od listopada 2020 roku zanotowała dwie porażki z rzędu na własnym stadionie. Na samej płaszczyźnie ligowej dwie konsekutywne wtopy ogółem „Genueńczykom” przytrafiły się po raz pierwszy od października ubiegłego roku.
Wśród tabeli Liga Profesional ekipa Sebastiána Battaglii (który właściwie trenował tu przeciw byłemu klubowi, bowiem w Banfield kiedyś był asystentem Julio Césara Falcioniego) zajmuje aktualnie szóste miejsce, zdobywszy dziewięć punktów.
Banfield dzięki swemu najwyższemu od 1968 roku zwycięstwu na La Bombonera wskoczył na najniższy stopień podium przy uciułanych oczkach jedenastu.
******
Już we wtorek Boca czeka rewanżowa bitwa 1/8 finału Copa Libertadores przeciwko Corinthians na własnym terenie. Czy po bezbramkowym remisie w Brazylii, uda się „Xeneizes” przypieczętować awans do ćwierćfinału elitarnego turnieju?
Kolejna ligowa potyczka „Bosteros” to będzie wyjazdowy klasyk z San Lorenzo, który w ramach siódmej serii spotkań odbędzie się następnej soboty.