Pierwsza seria spotkań Liga Profesional obfitowała w remisy 1:1 i 0:0 oraz wyniki 2:1. Nikt nie zdobył więcej, niż dwóch goli w meczu (wiele ich padło z jedenastek). Żaden piłkarz nie strzelił więcej, aniżeli jednego gola. Oto podsumowanie poniedziałkowego finiszu wstępnej kolejki:
Rosario Central vs Lanús 0:0
Obie drużyny dysponują niezłymi ekipami, jak na ligę argentyńską, lecz w tym roku wyraźnie rozczarowują.
Lanús może jeszcze wytłumaczyć się oszczędzaniem sił na Copa Sudamericana, natomiast Rosario Central pozostało już tylko zasłanianie się kryzysem finansowym i złą atmosferą w ekipie.
Trener gospodarzy Leandro Somoza prowadził tej nocy swą drużynę przeciwko klubowi, w którym grał jako piłkarz.
U progu konferencji młody napastnik przyjezdnych – Lucas Varaldo zaliczył kuriozalny niewypał. Mając przed sobą pustą bramkę z kilku metrów tylko obił słupek.
To nie koniec zmarnowanych setek Lanús. Później Ángel González biegł w 16-tkę jeden na jednego z bramkarzem, ale ten nogą wybił jego strzał w klarownej okazji.
Wśród lokalnej ekipy Walter Montoya przestrzelił nad poprzeczką z boku pola karnego w sporym zamieszaniu. Ponadto młodzian Alejo Véliz przymierzył obok słupka zza pola karnego.
Na początku drugiej połowy czerwoną kartkę zarobił Marcelo Benítez. Doświadczony lewy obrońca wyleciał do szatni za chamskie kopnięcie w brzuch rywala podczas walki o piłkę. Sędzia Pablo Dóvalo wyrzucił go po sprawdzeniu sytuacji w VAR.
Bramkarz delegatów Gaspar Servio wybronił dwa uderzenia z dalszych odległości autorstwa Briana Aguirre oraz Claudio Spinelliego. „Kanalie” mimo osłabienia jakoś ocaliły punkt.
To drugi bezbramkowy remis w nowej kampanii. Trudno będzie o wysoki poziom zmagań przy tak intensywnym terminarzu. Nastawmy się niestety na paskudne rozgrywki.
Patrząc na ich format, nie sądziłem, że kiedyś zatęsknię za starą Aperturą i Clausurą……
******
Argentinos Juniors vs Aldosivi 2:1 (1:1)
Gole – 0:1 Martín Cauteruccio (32′-pen.), 1:1 Gabriel Carabajal (38′), 2:1 Thiago Nuss (57′)
Solidnie odmłodzeni od tego roku Argentinos Juniors nie zdołali zdobyć Pucharu Ligi. Natomiast czempionat ligowy zainicjowali wymęczonym tryumfem nad rewelacją tamtych rozgrywek, czyli Aldosivi.
Goście z Mar del Plata już bez trenera Martína Palermo, jaki opuścił drużynę wskutek konfliktu z zarządem. Chwilowo wodze u „Rekinów” przejął Favio Fernández, czyli opiekun ich rezerw.
Początek zawodów nieoczekiwanie pod dyktando Aldosivi. Uderzenie z dystansu Matíasa Pisano wybił Federico Lanzillotta. Później przefarbowany na blond Pisano wybiegł sam na sam w polu karnym, korzystając z głupiej straty obrońcy i feralnie spudłował obok słupka przy dogodnej szansie.
Podczas ofensywy AJ poprzeczkę z ubocza 16-tki ostemplował Thiago Nuss, a za chwilę z najbliższej odległości na pustą siatkę idiotycznie chybił Gastón Verón.
Piłkarze z nadatlantyckiego kurortu wywalczyli jedenastkę po półgodzinie zawodów. Tę wspaniałą „panenką” wykorzystał ich urugwajski weteran Martín Cauteruccio, pretendujący obecnie do kilku bardziej renomowanych zespołów (m.in. jego „repatriacji” chciałby San Lorenzo).
Przyjezdni strzelili z karnego, a miejscowi odpowiedzieli z wolnego. Szybkie wyrównanie „El Bicho” po tymże stałym fragmencie gry dał Gabriel Carabajal.
Argentinos Juniors dokonali remontady, albowiem w 57 minucie zwycięstwo im zapewnił młody Thiago Nuss. Zazwyczaj rezerwowy napastnik wybiegł sam na sam i w środku pola karnego dopełnił formalności, zakładając siatkę między nogami goalkeepera José Devecchiego.
Macierzysty klub Diego Maradony szukał następnych trafień. U epilogu spotkania zza połowy boiska spróbował trafić Mateo Coronel, lecz spudłował obok bramki.
Za to Gastón Verón wślizgiem w polu bramkowym pomylił się nad poprzeczką. Ten napastnik znakomicie wyręczył Nicolása Reniero w roli króla nieskuteczności wśród gospodarzy.
Podopieczni Gabriela Milito dzięki tej wygranej po pierwszej kolejce znajdują się na najniższym stopniu podium ex-aequo z Boca Juniors, Newell’s Old Boys, Platense i Tigre.
Przodują wspólnie Racing Club oraz Talleres z bilansem bramkowym 2:0.