Wielki powrót Defensa y Justicia

Po dniu przerwy dograno trzynastą kolejkę Copa de Liga Profesional. Wielkie zmiany w ogonie pierwszej czwórki grupy A, jeszcze nie wszystko rozstrzygnięte w grupie B. Podsumowanie czterech poniedziałkowych spotkań, tabele grup i klasyfikacja strzelców:

Grupa A:

Unión vs Defensa y Justicia 1:2 (0:1)

Gole – 0:1 Carlos Rotondi (15′), 0:2 Francisco Pizzini (57′), 1:2 Mariano Peralta Bauer (76′)

Dwaj uczestnicy Copa Sudamericana zmierzyli się ze sobą tuż przed najbliższymi pucharowymi bataliami. Większe zaangażowanie wykazała DyJ, która po małej serii wpadek zwyciężyła i szczęśliwym zbiegiem okoliczności wkroczyła do strefy play-off!

Pierw zmarnowana setka gospodarzy, bowiem Ezequiel Unsain wspaniale wybił uderzenie zza pola bramkowego Imanola Machuki.

Minął kwadrans zawodów, kiedy Carlos Rotondi otworzył wynik na rzecz przyjezdnych. Skrzydłowy nisko przymierzył z ubocza pola karnego, a piłka odbita rykoszetem od defensora rywali poleciała w długi róg bramki, obezwładniwszy refleks Santiago Mele.

W 24 minucie Uniónowi należał się rzut karny, kiedy Alexis Soto we własnej 16-tce szarpał za koszulkę Claudio Corvalána, lecz arbiter Facundo Tello ku zaskoczeniu wszystkich nie dopatrzył się tu przewinienia.

Podwyższyć mógł Miguel Ángel Merentiel, aczkolwiek nie trafił w piłkę na wysokości pola bramkowego. Później jeszcze Mele zablokował uderzenie z boku szesnastki tego Urugwajczyka.

Wśród miejscowych Kevin Zenón spudłował koło słupka z rzutu wolnego.

Podwyższył w 57 minucie Francisco Pizzini. Przeprowadził rajd przez pół boiska, wieńcząc go w środku szesnastki niskim przymierzeniem w długi róg. Sami skrzydłowi strzelali tu dla „El Falcón”. Minionej nocy snajper Merentiel pościł od umieszczenia piłki w „pajęczynie”.

Unión starał się przynajmniej nawiązać walkę z ponownie rozpędzoną Defensa y Justicia. Kapitan Claudio Corvalán nożycami przyrżnął z piątego metra, lecz Unsain nie dał się zaskoczyć.

Miejscowy team zdobył kontaktową bramkę na kwadrans przed upływem regulaminowego czasu. Mariano Peralta Bauer zza pola bramkowego poprawnie zwieńczył ofensywę.

W ostatniej akcji boju gospodarze mogli jeszcze wyrównać, lecz świetnie tu dysponowany Unsain zablokował groźną główkę Urusa Jonathana Álveza.

Dzięki tryumfowi w Santa Fe popularne „Sokoły” weszły na czwartą pozycję w grupie i obserwują z góry całą resztę konkurencji nie zajmującą premiowanych lokat. Jeśli za tydzień przechytrzą u siebie słaby Patronato, wtedy na 99% wejdą do ćwierćfinału!

Dodajmy, iż DyJ ma zaledwie dzień odpoczynku, aby przygotować się do potyczki w Brazylii przeciwko Atlético Goianiense na arenie Copa Sudamericana. Czy team Sebastiána Beccacece poradzi sobie na dwóch frontach?

Natomiast Unión przegrał czwarty raz pod rząd w Pucharze Ligi i wyparowała resztka jego nadziei na ćwierćfinały. Dziewiąte miejsce przy 17 oczkach zdobytych to niezmienny dorobek piłkarzy z Santa Fe.

„Tatengues” czwartkowej nocy podejmą u siebie boliwijski Oriente Petrolero, mogąc poważnie myśleć o objęciu prowadzenia w swej grupie „Pucharu Pocieszenia”. Oni na dwóch frontach na pewno dłużej nie porywalizują. 

******

Platense vs Argentinos Juniors 1:1 (0:1)

Gole – 0:1 Gabriel Florentín (17′), 1:1 Brian Mansilla (77′)

Kolejny zaledwie remis Argentinos Juniors z zaściankiem sprawił, że macierzysty klub Diego Maradony na jedną serię przed końcem fazy grupowej wyleciał poza strefę ćwierćfinałową!

Zaczęło się zgodnie z oczekiwaniami. Już w 17 minucie Gabriel Florentín dał prowadzenie delegacji z centrum Buenos Aires. Młody playmaker huknął nisko z ubocza 16-tki w długi róg bramki Platense.

Następne szanse AJ paliły na panewce. Po centrach z rzutów wolnych Nicolás Reniero spudłował głową nad poprzeczką, zaś Kevin MacAllister też ze łba koło słupka.

Mało tego, obrońca Lucas Villalba zza pola bramkowego przyrżnął nisko tuż obok bramki tudzież Gabriel Carabajal z rzutu wolnego chybił nad poprzeczką.

Nie potrafili dobić rywala, czego gorzko pożałowali. Na głowy zawodników Argentinos Juniors spadł kubeł lodowatej wody. W 77 minucie Brian Mansilla celną główką wyrównał na rzecz outsidera.

Goście oczywiście rzucili się w pogoń za odzyskaniem zwycięskiego rezultatu, lecz bezowocne były ich starania. Choćby Fausto Vera huknął z dystansu, a piłka niecodziennie odbiła się od obu słupków!

Przyjezdni nie zdołali odzyskać prowadzenia i notują mrożący krew w ich żyłach rozejm. Mało tego, gdyby sędzia Yamil Pérez zauważył zagranie ręką gracza „El Bicho” podczas blokowania w murze na terenie swej 16-tki strzału rywala z rzutu wolnego, wtedy faworyzowani delegaci mogliby nawet polec.

I tak oto Argentinos Juniors nagle zlecieli na piąte miejsce, jakie okupują z 22 punktami. Gorszym bilansem bramkowym ustępują czwartej Defensa y Justicia.

Niestety, chłopcy Gabriela Milito mimo wyłącznych występów na krajowym podwórku potknęli się o jeden raz za dużo i stracili handicap w postaci dogodnej pozycji przed epilogiem grupy A.

Żeby ostatecznie wejść do fazy pucharowej, „El Bicho” muszą nie dość, że wygrać ostatni mecz z Uniónem, to jeszcze oczekiwać wpadki DyJ lub Newell’s Old Boys.

Platense okupuje lokatę trzecią od dna przy wywalczonych 10 oczkach. Może „Kalmary” przynajmniej unikną ostatniej pozycji.

Grupa B:

Godoy Cruz vs Central Córdoba 1:0 (1:0)

Gol – Martín Ojeda (44′)

Kres matematycznych szans Central Córdoba na play-off’y. Godoy Cruz nie miał ich już wcześniej, ale przynajmniej wspiął się z niemalże abisalu tabeli do jej górnej połówki. Przy okazji duet trenerski Favio Orsi-Sergio Gómez zanotował swą pierwszą victorię za sterami mendoskiej ekipy.

Początkowo nacierali walczący jeszcze o coś goście. Juan Espínola sparował uderzenie ze skraju szesnastki Jesúsa Soraire. Następnie z dystansu chybił Francisco González Metilli.

Wśród lokalnej ekipy ze środka 16-tki nisko przymierzył Martín Ojeda, lecz Christopher Toselli wychwycił futbolówkę. Natomiast bombę z dystansu Ezequiela Bullaude odbił rykoszetem defensor, po czym piłka opuściła boisko.

Ponadto Toselli wybił na korner niskie uderzenie w krótki róg Matíasa Ramíreza podczas dłuższego rozegrania rzutu rożnego przez Godoy Cruz. Po następnym rożniaku Nelson Acevedo chybił obok bramki ze środka 16-tki.

Goście nacierali zdecydowanie rzadziej. Z ich strony Gonzalo Ríos pomylił się obok słupka ze skraju pola karnego, wcześniej ładnie przejmując futbolówkę na klatę.

Tuż przed przerwą odblokował się skuteczny Martín Ojeda, trafiając bezpośrednim uderzeniem na piątym metrze dzięki podaniu od pędzącego lewą flanką Franco Negri’ego. Skrzydłowy trafił do siatki pierwszy raz od miesiąca. Ogółem to jego szósty gol w kampanii.

Jeszcze po przerwie dalekosiężna próba Ojedy została wybita przez Chilijczyka Toselliego.

Zaś po drugiej stronie boiska centrostrzał z rzutu wolnego Silvio Martíneza wypiąstkował w trudzie Paragwajczyk Espínola.

Końcówka potyczki to typowa wymiana ognia. Ojeda jeszcze raz zaprzepaścił szansę by ustrzelić dublet, pudłując nad poprzeczką w sporym zamieszaniu na skraju pola karnego.

Ostatnią szansę na wyrównanie dla gości zmarnotrawił ich kapitan Jonathan Bay. Świetny tutaj Espínola bohatersko wybił niski strzał lewego obrońcy ze środka 16-tki. Jak zazwyczaj „El Expreso de Tomba” traci sporo goli, jak tym razem w defensywie okazał się niezłomni.

Siódme miejsce zajmuje teraz Godoy Cruz, jakie okupuje ze zdobytymi 16 oczkami. Niestety, „Winiarze” przebudzili się odrobinę zbyt późno, ażeby myśleć o ćwierćfinałach.

Central Córdoba przed tym spotkaniem posiadał jeszcze możliwość wejścia do następnej rundy turnieju, a po poniedziałkowej wtopie zleciał nagle na lokatę trzecią od dna. Czternaście punktów zgromadzonych przez team z Santiago del Estero to zbyt uboga ilość, żeby myśleć o poważniejszych zamiarach.

******

Huracán vs Rosario Central 2:1 (0:1)

Gole – 0:1 Alejo Véliz (22′), 1:1 Matías Cóccaro (49′-pen.), 2:1 Franco Cristaldo (82′-pen.)

Wydawało się, że również Huracán zatraci resztkę nadziei na play-off’y, ale mimo konieczności odrabiania strat, mimo osłabienia liczebnego przez 1/3 meczu zwyciężył ostatni zespół stawki i przedłużył swe nadzieje na ćwierćfinały.

Zaczęło się od niecelnego strzału gospodarzy. Rodrigo Cabral ze środka szesnastki spudłował obok bramki.

Początki po myśli Rosario Central. W 22 minucie ledwie 18-letni Alejo Véliz uzyskał prowadzenie gościom, zdobywając swego pierwszego gola podczas dorosłej kariery. Nastolatek przejąwszy dogranie w centrum 16-tki wykiwał bramkarza i strzelił na pustą siatkę.

Później drugi niewypał młodego Cabrala, którego bombę z dystansu obronił Gaspar Servio. Ponadto goalkeeper delegatów wybił uderzenie ów Cabrala z okolicy 16-tego metra podczas rozegrania rzutu wolnego.

„El Globo” jednak ani myślał załamać się. Zaraz po zmianie stron wywalczył jedenastkę, a tę na siódme trafienie podczas kampanii zamienił Urus Matías Cóccaro.

Od 63 minuty wydawało się, że gospodarzom jednak nie będzie dane zachować szans na ćwierćfinały. Wówczas wskutek faulu za drugą żółtą kartkę wyleciał ich pomocnik Federico Fattori.

A jednak! W 82 minucie osłabieni miejscowi dorobili się drugiego tutaj wapna, a tego na zwycięskie trafienie zamienił Franco Cristaldo.

Huracán nie złożył broni, albowiem wkroczył na piąte miejsce, które okupuje ze zdobytymi 18 punktami – traci dwa do Tigre oraz Aldosivi. Zatem jeszcze nie poznaliśmy wszystkich ćwierćfinalistów z grupy B!

Jeśli drużyna ze stadionu El Palacio w finalnej kolejce ogra na wyjeździe przeciętny aktualnie Independiente oraz doczeka się wpadki przynajmniej jednego z dwójki Tigre-Aldosivi, wówczas summa summarum załapie się do najlepszej ósemki turnieju.

Rosario Central pod batutą inicjującego samodzielną odyseję trenerską Leandro Somozy wypada blado. Ostatnia lokata przy uciułanych 11 punktach. Niedawny pogrom bladego dziś „Inde” raczej był zaledwie wyskokiem.

Tabela grupy A:

# Drużyna M. Z R P Gole +/- Punkty
1 Racing Club, Argentina Racing Club 13 8 5 0 24:9 +15 29
2 River Plate, Argentina River Plate 13 8 2 3 29:11 +18 26
3 Newell's Old Boys, Argentina Newell’s Old Boys 13 7 2 4 16:12 +4 23
4 Defensa y Justicia, Argentina Defensa y Justicia 13 6 4 3 25:19 +6 22
5 Argentinos Juniors, Argentina Argentinos Juniors 13 6 4 3 19:15 +4 22
6 Gimnasia de La Plata, Argentina Gimnasia (LP) 13 6 3 4 21:19 +2 21
7 Sarmiento de Junín, Argentina Sarmiento de Junín 13 6 3 4 17:23 -6 21
8 Banfield, Argentina Banfield 13 5 3 5 17:14 +3 18
9 Unión de Santa Fe, Argentina Unión (SF) 13 5 2 6 10:11 -1 17
10 San Lorenzo, Argentina San Lorenzo 13 3 5 5 14:16 -2 14
11 Atlético Tucumán, Argentina Atlético de Tucumán 13 2 4 7 12:22 -10 10
12 Platense, Argentina Platense 13 2 4 7 11:21 -10 10
13 Patronato de Paraná, Argentina Patronato 13 3 1 9 10:24 -14 10
14 Talleres de Córdoba, Argentina Talleres 13 2 2 9 8:21 -13 8

Tabela grupy B:

# Drużyna M. Z R P Gole +/- Punkty
1 Estudiantes, Argentina Estudiantes (LP) 13 8 4 1 32:17 +15 28
2 Boca Juniors, Argentina Boca Juniors 13 6 6 1 17:11 +6 24
3 Tigre, Argentina Tigre 13 5 5 3 17:10 +7 20
4 Aldosivi, Argentina Aldosivi 13 6 2 5 16:14 +2 20
5 Huracán, Argentina Huracán 13 5 3 5 17:16 +1 18
6 Colón de Santa Fe, Argentina Colón (SF) 13 3 7 3 17:17 0 16
7 Godoy Cruz, Argentina Godoy Cruz 13 3 7 3 20:21 -1 16
8 Barracas Central, Argentina Barracas Central 13 5 1 7 14:23 -9 16
9 Vélez Sarsfield, Argentina Vélez Sarsfield 13 3 6 4 11:11 0 15
10 Arsenal de Sarandí, Argentina Arsenal de Sarandí 13 2 8 3 18:18 0 14
11 Lanús, Argentina Lanús 13 3 5 5 14:15 -1 14
12 Central Córdoba SdE, Argentina Central Córdoba (SdE) 13 3 5 5 14:20 -6 14
13 Independiente, Argentina Independiente 13 2 7 4 14:18 -4 13
14 Rosario Central, Argentina Rosario Central 13 3 2 8 13:19 -6 11

Legenda:

  • Pogrubione zostały drużyny pewne już awansu do play-off’ów
  • Na czerwono drużyny nie mające choćby matematycznych szans na ćwierćfinały

Turniejowa klasyfikacja strzelców:

9 goli – Mauro Boselli (Estudiantes La Plata)

8 goli – Martín Cauteruccio (Aldosivi), Cristian Tarragona (Gimnasia La Plata)

7 goli – Miguel Ángel Merentiel (Defensa y Justicia), Sebastián Lomónaco (Arsenal de Sarandí), Julián Álvarez (River Plate), Matías Cóccaro (Huracán)

6 goli – Darío Benedetto (Boca Juniors), Leandro Díaz (Estudiantes La Plata), Enzo Copetti (Racing Club), Renzo López (Central Córdoba), Lucas Janson (Vélez Sarsfield), Enzo Fernández (River Plate), Martín Ojeda (Godoy Cruz)

5 goli – Ezequiel Bullaude i Salomón Rodríguez (obaj Godoy Cruz), Giuliano Galoppo (Banfield), Jonathan Torres (Sarmiento de Junín), Pablo Magnín (Tigre), Lucas Beltrán (Colón), Gabriel Ávalos (Argentinos Juniors), Brahian Alemán (Gimnasia La Plata).

Ostatnia kolejka fazy grupowej Copa de Liga Profesional zainicjowana zostanie już w najbliższy piątek. Zaraz po jej zakończeniu rozpoczną się ćwierćfinały!

Comments are closed.