River nadal młóci, przebudzenie AJ

Poza zremisowanym spotkaniem Boca Juniors z Lanús niedzielnego dnia przeprowadzono cztery inne potyczki dziesiątej Copa de Liga Profesional. Oto zrelacjonowanie ich:

Grupa A:

Defensa y Justicia vs Atlético de Tucumán 1:1 (0:1)

Gole – 0:1 Augusto Lotti (16′), 1:1 Miguel Ángel Merentiel (58′)

Efekt nowej miotły widoczny w tucumańskim zespole! Nagle z Lucasem Pusinerim za sterami ostatnia drużyna stawki, która poniosła w tym roku sporo dotkliwych porażek, stanęła kością w gardle mocnej DyJ.

Remis w stołecznym Florencio Varela to dla „El Decano” oczywisty sukces. Ekipie z północy Argentyny niewiele zabrakło, ażeby wywieźć kompletną pulę ze stadionu im. Norberto Tomaghello.

Początek zaskakujący, bowiem już w 16 minucie okupujący dno grupy Atlético uzyskał prowadzenie golem Augusto Lottiego. Czołowy napastnik gości zwieńczył naprawdę ładny atak zespołowy, trafiając niekryty w polu bramkowym, dzięki asyście głową z boku 16-tki Marcelo Ortiza.

Niedługo po przerwie samobója mógł zaliczyć Alexis Soto. Na szczęście zespołu Defensa y Justicia futbolówka po mocno przypadkowym „strzale” ów lewego obrońcy zza piątego metra tylko obiła słupek.

Wyrównał w 58 minucie Miguel Ángel Merentiel. Podczas składnego szturmu bezpośrednim uderzeniem zza pola bramkowego Urus zaadresował futbolówkę do siatki. Dograł mu z ubocza Carlos Rotondi.

Szósty gol podczas tej edycji Pucharu Ligi urugwajskiego snajpera wykupionego na początku bieżącego roku z Godoy Cruz.

Miejscowi stworzyli sobie okazję do przypieczętowania remontady. Ze skraju pola karnego bezpośrednim uderzeniem poprzeczkę ostemplował Walter Bou.

Nisko notowani delegaci bynajmniej nie zamierzali bronić remisu do kresu starcia. Doświadczony Cristian Menéndez oddał ofiarny, kozłowany strzał wślizgiem zza pola bramkowego, jaki przeleciał tuż nad poprzeczką bramki Ezequiela Unsaina.

Ponadto defensor gospodarzy u krańca boju nie bez trudu wybił nad poprzeczką przed swą bramką groźną centrę oponenta zza narożnika pola bramkowego.

Defensa y Justicia uzupełnia grono zespołów figurujących w strefie awansu do play-off’ów. Chłopcy Sebastiána Beccacece są czwarci, uzyskawszy 18 punktów. 

Natomiast Atlético de Tucumán teraz sytuuje się jako przedostatni team stawki, uzbierawszy ledwie sześć oczek. Przynajmniej opuścił najniższe miejsce w grupie A.

******

Argentinos Juniors vs Talleres 2:1 (1:1)

Gole – 0:1 Federico Girotti (7′), 1:1 Ángelo Martino (20′-samobój), 2:1 Gabriel Ávalos (53′)

Argentinos Juniors pokonali mizernych aktualnie Talleres, dzięki czemu zbliżyli się na krok do strefy play-off i jednocześnie zepchnęli kordoban na ostatnią lokatę.

Pierwszy atak należał do lokalnej ekipy. Główkę Nicolása Reniero, przecinającego daleki wrzut z autu, sparował Guido Herrera.

Już w 7 minucie wynik na rzecz Talleres otworzył Federico Girotti. Akcję zapoczątkowało nieudane wybicie bramkarza AJ – dzięki niemu goście zorganizowali ofensywę, którą wychowanek River Plate udanie zwieńczył znakomitym niskim strzałem przy słupku z dalszej odległości.

Odrobić straty chciał Mariano Bíttolo, acz jego próbę główką sparował Guido Herrera.

Aczkolwiek przyjezdni niestety wpakowali sobie samobója, tracąc zaliczkę. W 20 minucie Ángelo Martino niefortunną główką wycelował do własnej siatki, zmieniając stan rywalizacji na 1:1.

Zaraz po kwadransie odpoczynku „El Bicho” dopięli remontadę. Paragwajczyk Gabriel Ávalos w 53 minucie przesądził o zwycięstwie gospodarzy. Podczas rozegrania rzutu wolnego ze środka 16-tki niespodziewanie przyrżnął bezpośrednio w długi róg, a piłka po palcach Herrery wleciała do siatki.

Wysunięty napastnik mający na koncie występy w reprezentacji narodowej „Guaraní” czwarty raz w kampanii wpisał się na listę goleadorów.

U epilogu pojedynku wyrównać mógł Girotti, ale jego uderzenie przewrotką jakoś sparował Federico Lanzillota.

Na sam koniec obie strony zaprzepaściły po jednej dogodnej szansie. Wśród miejscowych strzał z centrum 16-tki Matíasa Galarzy zahamował Herrera.

Zaś podczas ostatniej akcji Talleres ofiarne uderzenie Kolumbijczyka Rafaela Péreza zza narożnika pola bramkowego pomyślnie Lanzillota odparł.

Argentinos Juniors awansowali na piątą pozycję w grupie A, mając tylko punkt straty do czołowej czwórki. Dotychczas ekipa Gabriela Milito uciułała 17 oczek.

Natomiast Talleres od tej chwili są na samym dnie przy uwikłanych marnych pięciu oczkach. Nie można powiedzieć, aby pierwszy portugalski trener w dziejach argentyńskiego futbolu – Pedro Caixinha przeprowadził katharsis „La T”.

******

Banfield vs River Plate 1:2 (1:0)

Gole – 1:0 Amos Perales (24′), 1:1 Enzo Fernández (54′-pen.), 1:2 Matías Suárez (66′)

Analogicznie, jak Racing Club machina River Plate także póki co systematycznie wygrywa w kwietniu. Teraz „Millonarios” dokonali remontady, przechytrzywszy na wyjeździe wymagający Banfield.

Pierwsze skrzypce najpierw grali miejscowi. Początkowo Franco Armani wybił z trudem nad poprzeczką chytry centrostrzał oddany z okolicy prawego narożnika boiska przez Emanuela Coronela.

Do przerwy na plusie byli gospodarze dzięki bramce Amosa Peralesa. Młodzian ten spożytkował karygodny błąd Armaniego, który wypuścił futbolówkę z rąk chcąc wyłapać dośrodkowanie i ze środka pola karnego wycelował na właściwie pustą siatkę. 21-latek zaliczył premierową bramkę w dorosłej karierze.

Później rezerwowy goalkeeper reprezentacji Argentyny musiał obronić mocne uderzenie zza szesnastki Juana Álvareza.

Wyrównał u progu drugiej części Enzo Fernández. W tym miesiącu młody rozgrywający zanotował już trzy trafienia po strzałach z dystansu, a dziś dla odmiany wykorzystał jedenastkę podyktowaną za rękę oponenta we własnym polu karnym. Jego czwarty gol w bieżącej Copie.

Szalę zwycięstwa na korzyść River przechylił Matías Suárez. W 66 minucie były kadrowicz „Albicelestes” silnym uderzeniem odbitym od poprzeczki pokonał Enrique Bolognę ze środka 16-tki.

Starania miejscowych o odrobienie deficytu spełzły na niczym. Juan Álvarez zza pola karnego spudłował obok słupka. Tak samo wśród gości pomylił się z dalszej odległości Enzo Fernández.

Natomiast w 79 minucie goniący wynik „El Taladro” idiotycznie osłabił się, bowiem czerwoną kartkę za drugą żółtą wobec chamskiego popchnięcia przeciwnika zarobił, mierzący się przeciw swemu eks-klubowi, kapitan gospodarzy Luciano Lollo.

Tak oto brygada z południa aglomeracji Buenos Aires pozbawiła się resztek nadziei na wywalczenie tutaj jakiegokolwiek dorobku punktowego.

River Plate utrzymał pozycję wicelidera grupy A, zebrawszy dotychczas 22 oczka – ciągle jedyne dwa dzielą „Millonarios” od przodującego Racingu Club. 

Ósme miejsce zajmuje Banfield, posiadający 14 punktów. Szanse chłopców Diego Dabove na play-off’y maleją. 

Grupa B:

Godoy Cruz vs Vélez Sarsfield 0:0

Debiut duetu trenerskiego Favio Orsi-Sergio Gómez w Godoy Cruz nieszczególnie pomyślny. „Winiarze”, którzy poprzednie dwa starcia zremisowali 3:3, teraz bezbramkowo podzielili się zdobyczą z Vélezem.

Gości do końca fazy grupowej Copa Libertadores, czyli aż do finiszu pierwszej części kampanii, ma nadal prowadzić nominalny opiekun klubowych rezerw – Julio Vaccari.

Gospodarze zaliczyli strzał głową Matíasa Ramíreza wybity przez Lucasa Hoyosa.

Dla odmiany główka gości podczas kornera, przypuszczona przez Santiago Castro minęła bramkę, lecąc nad poprzeczką.

Miejscowym prowadzenie mógł dać prawy defensor Elías López, ale po minięciu obrońcy posłał zza narożnika pola bramkowego strzał przez Hoyosa pochwycony. Natomiast lewy obrońca „Winiarzy” – Franco Negri spudłował koło słupka torpedą.

Podczas drugiej połowy bijący się o tytuł króla strzelców gwiazdor Godoy Cruz – Martín Ojeda odebrał futbolówkę oponentowi i wbiegł na obszar centrum 16-tki, lecz jego uderzenie stamtąd posłane w środek bramki nogą zablokował goalkeeper.

U kresu zawodów ostatni atak wyprowadzili delegaci. Próbę z ostrego kąta Luki Orellano sparował jednak Juan Espínola, a próby dobitki graczom „Fortíneros” na krańcu 16-tki nie wyszły.

Obie drużyny uciułały dotychczas po 11 oczek. Vélez jest ósmy, zaś Godoy Cruz dziewiąty.

Dla przyjezdnych to drugi pod rząd bezbramkowy remis w Pucharze Ligi. Mendoska brygada natomiast ogółem notuje trzeci konsekutywny rozejm.

Tabela grupy A:

# Drużyna M. Z R P Gole +/- Punkty
1 Racing Club, Argentina Racing Club 10 7 3 0 20:6 +14 24
2 River Plate, Argentina River Plate 10 7 1 2 21:9 +12 22
3 Newell's Old Boys, Argentina Newell’s Old Boys 10 6 1 3 14:10 +4 19
4 Defensa y Justicia, Argentina Defensa y Justicia 10 5 3 2 21:15 +6 18
5 Argentinos Juniors, Argentina Argentinos Juniors 10 5 2 3 14:12 +2 17
6 Unión de Santa Fe, Argentina Unión (SF) 10 5 2 3 8:6 +2 17
7 Sarmiento de Junín, Argentina Sarmiento de Junín 10 5 2 3 15:15 0 17
8 Banfield, Argentina Banfield 10 4 2 4 13:11 +2 14
9 Gimnasia de La Plata, Argentina Gimnasia (LP) 10 3 3 4 11:19 -8 12
10 San Lorenzo, Argentina San Lorenzo 10 1 5 4 9:12 -3 8
11 Platense, Argentina Platense 10 2 2 6 9:16 -7 8
12 Patronato de Paraná, Argentina Patronato 10 2 1 7 6:14 -8 7
13 Atlético Tucumán, Argentina Atlético de Tucumán 10 1 3 6 6:17 -11 6
14 Talleres de Córdoba, Argentina Talleres 10 1 2 7 6:15 -9 5

Tabela grupy B:

# Drużyna M. Z R P Gole +/- Punkty
1 Estudiantes, Argentina Estudiantes (LP) 10 6 3 1 26:13 +13 21
2 Tigre, Argentina Tigre 10 5 4 1 14:5 +9 19
3 Aldosivi, Argentina Aldosivi 10 6 1 3 14:9 +5 19
4 Boca Juniors, Argentina Boca Juniors 10 4 5 1 12:9 +3 17
5 Colón de Santa Fe, Argentina Colón (SF) 10 3 5 2 14:12 +2 14
6 Independiente, Argentina Independiente 10 2 6 2 13:13 0 12
7 Barracas Central, Argentina Barracas Central 10 4 0 6 12:20 -8 12
8 Vélez Sarsfield, Argentina Vélez Sarsfield 10 2 5 3 6:6 0 11
9 Godoy Cruz, Argentina Godoy Cruz 10 2 5 3 17:19 -2 11
10 Huracán, Argentina Huracán 10 3 2 5 12:14 -2 11
11 Central Córdoba SdE, Argentina Central Córdoba (SdE) 10 2 5 3 11:16 -5 11
12 Arsenal de Sarandí, Argentina Arsenal de Sarandí 10 1 7 2 16:17 -1 10
13 Rosario Central, Argentina Rosario Central 10 2 2 6 8:14 -6 8
14 Lanús, Argentina Lanús 10 1 4 5 9:13 -4 7

Turniejowa klasyfikacja strzelców:

8 goli – Mauro Boselli (Estudiantes La Plata), Martín Cauteruccio (Aldosivi)

6 goli – Sebastián Lomónaco (Arsenal de Sarandí), Leandro Díaz (Estudiantes La Plata),  Enzo Copetti (Racing Club), Miguel Ángel Merentiel (Defensa y Justicia),

5 goli – Ezequiel Bullaude i Martín Ojeda (obaj Godoy Cruz), Cristian Tarragona (Gimnasia La Plata), Giuliano Galoppo (Banfield), Jonathan Torres (Sarmiento de Junín), Pablo Magnín (Tigre), Lucas Beltrán (Colón)

4 gole – Julián Álvarez, Juan Fernando Quintero i Enzo Fernández (cała trójka River Plate), Jhonathan Candia i Matías Cóccaro (obaj Huracán), Sebastián Villa (Boca Juniors), Lucas Janson (Vélez Sarsfield), Renzo López (Central Córdoba), Gabriel Ávalos (Argentinos Juniors).

Już we wtorek początek jedenastej kolejki Copa de Liga Profesional.

Comments are closed.