Piąta kolejka rozpoczęła się w czwartek potyczką dwóch klubów mających w nazwie człon „Central”. Górą w niej był ten bardziej znany team z Rosario.
Grupa B:
Central Córdoba vs Rosario Central 0:1 (0:0)
Gol – Facundo Almada (67′)
Piłkarze z Rosario wygrali w Santiago del Estero po golu Facundo Almady w 67 minucie.
Obrońca ten drugi pojedynek z rzędu trafił do siatki. Z najbliższej odległości poprawił odbity przez Cristophera Toselliego strzał głową Emmanuela Ojedy podczas rozegrania rzutu wolnego.
Wcześniej inne uderzenie głową stopera gości – Juana Cruza Komara w czasie przeprowadzania kornera obronił chilijski goalkeeper.
Do przerwy zaś na Estadio Alfredo Terrera bezowocnie przeważali gospodarze. Ich paragwajski prawy obrońca Iván Ramírez na ten przykład fatalnie spudłował nad poprzeczką zza piątego metra.
Natomiast strzał głową z bliska Francisco Gonzáleza Metilliego ofiarnie zablokował Gaspar Servio. Bramkarz Rosario wybił także niską torpedę ze skraju 16-tki Rodrigo Montesa.
Poza tym u progu starcia obie strony przypuściły po jednym nieudanym uderzeniu z ubocza pola karnego. Wśród gości próbował tym sposobem Luca Martínez Dupuy napotykając paradę goalkeepera. U miejscowych chybił Renzo López.
W samej końcówce jedenastkę zmarnował Emiliano Vecchio. Jako sam poszkodowany (sfaulował go bramkarz rywali) podszedł do wapna i huknął zeń w poprzeczkę.
Kapitan popularnych „Canallas” nie wykorzystał już drugiego karnego w bieżącej kampanii (wcześniej dał plamę przy karniaku w starciu z Boca Juniors).
Rosario Central na razie awansował na czwarte miejsce w grupie, mając siedem punktów na koncie. Central Córdoba plasuje się odrobinę niżej z pięcioma oczkami.