Wrześniową kampanię kwalifikacyjną Argentyńczycy rozpoczęli pewnym, ale też szczęśliwym wyjazdowym tryumfem nad outsiderem Wenezuelą. Podsumowanie tego i czterech pozostałych meczów dziewiątej kolejki eliminacji Mundialu 2022 w strefie CONMEBOL:
Estadio Olímpico de La UCV (Caracas)
Wenezuela vs Argentyna 1:3 (0:1)
Gole – 0:1 Lautaro Martínez (45+2′), 0:2 Joaquín Correa (71′), 0:3 Ángel Correa (74′), 1:3 Yeferson Soteldo (90+4′-pen.)
Mecz ze słabszą, acz nieobliczalną Wenezuelą na wyjeździe wbrew pozorom nie zapowiadał się jako spacerek nawet dla mistrzów Ameryki Południowej.
Argentyna mimo wręcz miażdżącej dominacji nad rywalem musiała skorzystać ze swobody przewagi liczebnej, ażeby przechylić szalę zwycięstwa na swą korzyść.
Ostatecznie zawodnikom Lionela Scaloniego przy sprzyjających wiatrach udało się zwyciężyć 3:1 w stolicy kraju nad Orinoko.
Trzynasta minuta mogła być szczęśliwa dla Argentyńczyków, lecz Rodrigo De Paul huknąwszy ze skraju pola karnego tylko obił poprzeczkę.
Chwilę później bohater finału ostatniej Copa América – Ángel Di María nieoczekiwanie dostąpił sytuacji sam na sam, lecz najwyraźniej był zaskoczony nagłą szansą i fatalnie uderzył futbolówkę, a tę złapał wenezuelski bramkarz.
W 24 minucie Di María przypomniał sobie niestety czasy bycia utracjuszem w reprezentacji „Albicelestes”. Wykorzystując złe stanięcie na nodze José Manuela Velázqueza (które ten przypłacił kontuzją i przedwczesnym opuszczeniem murawy) bez obstawy popędził w pole karne, na jego bok i posłał tragiczne dogranie w stronę Lautaro Martíneza – piłka wyleciała poza boisko, mijając napastnika.
Tuż przed upływem półgodziny zawodów wprowadzony na zmianę za kontuzjowanego kolegę wenezuelski obrońca Adrián Martínez brutalnie wszedł w nogę Leo Messiego. Pierwotnie arbiter pokazał mu za to żółtą kartkę, ale po zobaczeniu VAR zmienił decyzję i wyrzucił go z boiska. Rezerwowy stoper „La Vinotinto” nie pograł tu nawet pięciu minut!
Dodajmy, iż pierwotnie arbiter zastosował przywilej korzyści wobec przyjezdnych, a Argentyna kontynuowała akcję – Giovani Lo Celso uderzył nisko z boku 16-tki, a piłkę wybił przed siebie Wuilker Faríñez. za chwilę dobijał z bliska Lautaro Martínez i niestety „El Toro” uporawszy się z pilnującym defensorem fatalnie chybił obok słupka…..
W 40 minucie Lo Celso dograł przed pole bramkowe zza 16-tki, aczkolwiek futbolówki przed interweniującym Faríñezem nie sięgnął Lautaro i ta znów opuściła boisko.
Argentyńczycy mimo wszystko zamierzali strzelić gola w przewadze liczebnej jeszcze przed przerwą. W 43 minucie Di María posłał centrostrzał z prawego skrzydła, lecz piłkę jakoś sparował Faríñez.
Natomiast w drugiej doliczonej minucie zdobywcy Copa América wreszcie dopięli swego! Lo Celso znów wyłożył świetne podanie zza szesnastki, lecz tym razem Lautaro Martínez nie zaprzepaścił tego.
Snajper mediolańskiego Interu przejął futbolówkę, znalazł się jeden na jednego z goalkeeperem i niskim uderzeniem w długi róg z centrum pola karnego zdobył gola do szatni.
W 59 minucie po narożnym dośrodkowaniu Di Marii niecelny strzał głową obok słupka Lautaro, który przy okazji zderzył się głowami z Nicolásem Otamendim. Dwaj Argentyńczycy wzajemnie przeszkodzili sobie w ataku.
Chwilę później jedna z nielicznych akcji osłabionych Wenezuelczyków – Alexander González chybił nad poprzeczką, przymierzywszy z ubocza pola karnego.
Argentyna nie potrafiła dobić osłabionego przeciwnika, a mimo to podczas drugiej części oddała mu inicjatywę – na szczęście tylko chwilowo. To mogło gorzko się skończyć – w 68 minucie Yeferson Soteldo uderzył po rykoszecie od obrońcy zza 16-tki, minimalnie chybiwszy obok słupka.
Ku wielkiej uldze chłopcy Lionela Scaloniego wobec widma utraty należnego prowadzenia szybko zmobilizowali się.
Dwóch niespokrewnionych ze sobą zmienników o nazwisku Correa rozwiało złudzenia „La Vinotinto”.
W 71 minucie nowy skrzydłowy mediolańskiego Interu – Joaquín otrzymawszy asystę od klubowego kolegi (Lautaro) znakomicie wykończył zespołową akcję, niskim uderzeniem ze skraju pola karnego trafiając przy słupku bramki gospodarzy. Dwaj „Nerazzurri” zatem poprowadzili tu Argentynę do sukcesu!
Natomiast trzy minuty później drugi Correa – Ángel skutecznie dobił w polu bramkowym zablokowany nogami przez Faríñeza bezpośredni strzał Lautaro Martíneza z centrum szesnastki.
„Biało-Błękitni” nie usiedli na laurach, ale trzeci cios był ich ostatnim. Około 80 minuty Lionel Messi przymierzył bezpośrednio z rzutu wolnego, acz Faríñez bez trudu obronił jego próbę.
Następny atak Messiego w 85 minucie zakończył się wybiciem przez goalkeepera jego niskiego uderzenia z centrum 16-tki.
Jeszcze na koniec mógł trafić zmiennik Paulo Dybala. Wymienił piłkę z Nahuelem Moliną Lucero i otrzymał od niego wrzutkę, ale przed piątym metrem niestety gwiazdor Juventusu spudłował obok słupka wślizgiem.
Natomiast podczas doliczonego czasu kontrowersyjna sytuacja, gdy Alejandro Gómez teoretycznie delikatnie podciął Soteldo we własnym polu karnym, a urugwajski sędzia Leodán González po długim sprawdzaniu VAR ostatecznie przyznał Wenezueli rzut karny.
Jedenastkę efektownie stylem Panenki wykorzystał sam poszkodowany i zdziesiątkowana ekipa miejscowych przynajmniej poległa z honorem.
Jeszcze przed końcowym gwizdkiem atak Argentyny, lecz uderzenie po ziemi Dybali ze skraju 16-tki obronił Faríñez.
Argentyna pewnie ograła w Caracas mizerną i osłabioną Wenezuelę, która teraz nawet nie ma stałego trenera.
Wprawdzie „Albicelestes” powinni byli odnieść jeszcze efektowniejszy tryumf, ale tak czy siak liczy się pierwsza w tym roku eliminacyjna victoria.
Składy:
Wenezuela: Wuilker Faríñez – Alexander González (67′, Ronald Hernández), Nahuel Ferraresi, José Manuel Velázquez (24′, Adrián Martínez), Óscar González – Tomás Rincón [C], José Martínez – Jefferson Savarino (46′, Daniel Carrillo), Yeferson Soteldo, Josef Martínez (67′, Jan Hurtado) – Eric Ramírez (35′, Mikel Villanueva)
Trener: Leonardo González
Argentyna: Emiliano Martínez – Nahuel Molina, Germán Pezzella, Nicolás Otamendi, Marcos Acuña – Rodrigo De Paul (76′, Exequiel Palacios), Guido Rodríguez (80′, Paulo Dybala), Giovani Lo Celso (63′, Joaquín Correa) – Ángel Di María (63′, Ángel Correa), Lautaro Martínez (75′, Alejandro Gómez), Lionel Messi [C]
Trener: Lionel Scaloni
Sędziował: Leodán González (Urugwaj)
Żółte kartki: Soteldo, Hurtado (Wenezuela)
Czerwona kartka: A.Martínez (Wenezuela) – 32′ za brutalny faul
Wśród tabeli kwalifikacyjnej strefy CONMEBOL aktualnie Argentyńczycy są wiceliderem, zdobywszy dotąd 15 punktów.
Natomiast słabiutka, choć wymagająca Wenezuela z czterema oczkami zamyka stawkę.
Następny pojedynek, czyli wyjazdowe derby przeciwko Brazylii reprezentacja Argentyny stoczy w niedzielny wieczór.
Pozostałe mecze 9. kolejki:
Estadio Hernando Siles (La Paz)
Boliwia vs Kolumbia 1:1 (0:0)
Gole – 0:1 Roger Martínez (69′), 1:1 Fernando Saucedo (83′)
Andyjskie wysokości nie takie straszne, ale jednak eksperymentalny skład Kolumbii z kilkoma wielkimi powrotami, m.in. Radamelem Falcao czy Juanferem Quintero i jednym debiutantem wchodzącym na zmianę (Andrésem Andrade) stracił cenne dwa punkty w La Paz.
Gola dla „Los Cafeteros” zdobył w 69 minucie wracający do drużyny narodowej po niemal dwóch latach rozbratu Roger Martínez. Niedoszły napastnik Boca Juniors przedarł się od boku w pole karne i tam uderzeniem z nieco ostrego kąta pokonał Carlosa Lampe.
Lecz w końcowej fazie starcia Boliwia wyrównała. Zmiennik Fernando Saucedo fantastycznie huknął z dystansu, totalnie zaskakując Davida Ospinę.
Tuż przed finiszem potyczki boliwijski pomocnik Carmelo Argañaraz zarobił czerwoną kartkę za drugą żółtą, lecz Kolumbijczycy mieli za mało czasu, ażeby wykorzystać atut przewagi liczebnej.
Składy:
Boliwia: Carlos Lampe – Diego Bejarano (46′, Marc-Francois Enoumba), Luis Haquín, Adrián Jusino, Roberto Fernández (73′, José Sagredo) – Erwin Saavedra (58′, Ramiro Vaca), Moisés Villarroel (64′, Fernando Saucedo) – Jeyson Chura (46′, Carmelo Argañaraz), Juan Carlos Arce, Rodrigo Ramallo – Marcelo Martins Moreno [C]
Trener: César Farías
Kolumbia: David Ospina [C] – Daniel Muñoz, Dávinson Sánchez, Óscar Murillo, William Tesillo – Wilmar Barrios (86′, Alexander Mejía), Mateus Uribe (73′, Gustavo Cuéllar) – Juan Guillermo Cuadrado, Juan Fernando Quintero (46′, Andrés Andrade), Luis Díaz (58′, Yairo Moreno) – Roger Martínez (86′, Radamel Falcao)
Trener: Reinaldo Rueda
Sędziował: Alexis Herrera (Wenezuela)
Kolumbia teraz, zdobywszy dziewięć oczek znajduje się tuż za strefą bezpośredniego awansu.
Boliwia ma punktów sześć i przynajmniej póki co unika ostatniego miejsca w klasyfikacji.
******
Estadio Casablanca (Quito)
Ekwador vs Paragwaj 2:0 (0:0)
Gole – Félix Torres (87′), Michael Estrada (90+5′)
Na Copa América generalnie Ekwadorczycy spisują się blado, ale w eliminacjach do Mundialu jest to zupełnie inna drużyna!
Reprezentanci kraju spod Cotopaxi dwoma golami w samej końcówce spacyfikowali u siebie Paragwaj, umacniając się wśród strefy awansu bezpośredniego.
Stoper Félix Torres w 87 minucie głową z najbliższej odległości zdobył swego pierwszego gola w barwach narodowych.
Rozmiar tryumfu miejscowych poprawił w końcowych sekundach niewidoczny na Copa América snajper Michael Estrada.
Kolejny niedoszły napastnik Boca Juniors podobnie, jak wspomniany wyżej Roger, niskim uderzeniem z ostrego kąta pokonał goalkeepera. Zdobył zarazem swego czwartego gola podczas tych eliminacji. Ekwador zgarnął ważne trzy oczka.
Gustavo Alfaro przechytrzył Eduardo Berizzo w batalii argentyńskich szkoleniowców!
Składy:
Ekwador: Hernán Galíndez – Félix Torres, Xavier Arreaga (58′, José Cifuentes), Fernando León – Byron Castillo, Carlos Gruezo (od 80′ [C]), Fernando Gaibor (58′, Gonzalo Plata), Pervis Estupiñán – Ángel Mena (80′, Junior Sornoza), Enner Valencia [C] (80′, Michael Estrada), Joao Rojas (65′, Washington Corozo)
Trener: Gustavo Alfaro
Paragwaj: Antony Silva – Alberto Espídola (8′, Robert Rojas), Fabian Balbuena, Junior Alonso [C], Héctor Martínez, Santiago Arzamendia (86′, Lorenzo Melgarejo) – Hugo Martínez (65′, Braian Ojeda Rodríguez), Jorge Morel, Richard Sánchez (85′, José Florentín) – Ángel Romero (64′, Braian Samudio), Luis Amarilla
Trener: Eduardo Berizzo
Sędziował: Andrés Matonte (Urugwaj)
Ekwador uciuławszy dwanaście punktów jest trzeci. Natomiast Paragwaj zdobywszy ich zaledwie siedem figuruje poza miejscami dającymi bilety na Mundial.
******
Estadio Nacional (Lima)
Peru vs Urugwaj 1:1 (1:1)
Gole – 1:0 Renato Tapia (25′), 1:1 Giorgian De Arrascaeta (29′)
Remis w Limie zanotowali Urugwajczycy, dla których Peru to wyjątkowo niewygodny oponent. Pozbawieni gwiazdorów – Luisa Suáreza oraz Edinsona Cavaniego popularni „Charrúas” nie zdołali pokonać „Inków”.
Szybka wymiana ciosów nastąpiła tuż przed upływem półgodziny starcia. W 25 minucie defensywny pomocnik Renato Tapia efektowną przewrotką z centrum 16-tki po rykoszecie od José Marii Giméneza dał prowadzenie Peru.
Jednak zaledwie cztery minuty później odpowiedział Giorgian De Arrascaeta, celnym strzałem w długi róg ze skraju pola karnego przywracając rezultat remisowy.
I to byłoby na tyle, jeśli chodzi o gole. Mimo wszystko zasłużony remis, choć tuż przed kresem potyczki urugwajski rezerwowy lewy obrońca Joaquín Piquerez ostemplował słupek mocnym uderzeniem z okolicy szesnastego metra.
Składy:
Peru: Pedro Gallese – Luis Advíncula, Anderson Santamarina, Alexander Callens, Marcos López – Renato Tapia (72′, Wilder Cartagena), Yoshimar Yotún – André Carrillo, Christian Cueva (86′, Raúl Ruidíaz), Édison Flores (72′, Sergio Peña) – José Paolo Guerrero [C]
Trener: Ricardo Gareca
Urugwaj: Fernando Muslera – Nahitan Nández, José María Giménez, Diego Godín [C], Matías Viña (71′, Joaquín Piquerez) – Matías Vecino, Federico Valverde (82′, Giovanni González), Rodrigo Bentancur (71′, Mauro Arambarri), Giorgian De Arrascaeta (66′, David Terans) – Maximiliano Gómez (66′, Jonathan Rodríguez), Brian Rodríguez
Trener: Óscar Tabárez
Sędziował: Néstor Pitana (Argentyna)
Urugwaj aktualnie jest czwarty, mając dziewięć oczek. Chłopcy Óscara Tabáreza znajdują się zatem na ostatniej lokacie dającej bezpośredni awans.
Peru jest przedostatnie, zgromadziwszy dotąd pięć oczek. Słaby początek kampanii skomplikował ich położenie, ale być może „Los Incos” jeszcze włączą się do bitwy o Katar.
******
Estadio Monumental David Arellano (Santiago)
Chile vs Brazylia 0:1 (0:0)
Gol – Éverton Ribeiro (64′)
Od zwycięstwa do zwycięstwa nadal kroczą Brazylijczycy, pokazując wszystkim, iż przegrany finał Copa América był dla nich tylko wypadkiem przy pracy.
Chociaż przez większość spotkania „Canarinhos” prezentowali asekuracyjny styl gry i raczej bronili się, aniżeli atakowali, to mimo wszystko przeprowadzili w drugiej połowie tę decydującą akcję, jaka zapewniła im kolejny eliminacyjny tryumf.
W 64 minucie Éverton Ribeiro skutecznie dobił z centrum pola karnego sparowany chwilę wcześniej przez goalkeepera strzał Neymara, rozstrzygając pojedynek na rzecz Brazylii.
Mimo znacznych osłabień, czyli braku swoich gwiazd z angielskich klubów przyjezdni zdołali pokonać na wyjeździe groźne Chile.
Zwycięstwo Brazylii nad „La Roja” osiągnięte identycznym rozmiarem, jak na początku lipca podczas ćwierćfinału tegorocznej Copa América.
Składy:
Chile: Claudio Bravo [C] – Paulo Díaz (69′, Carlos Palacios), Gary Medel, Guillermo Maripán – Mauricio Isla, Erick Pulgar, Charles Aránguiz (78′, Diego Valdés), Arturo Vidal, Eugenio Mena – Eduardo Vargas, Iván Morales Bravo (83′, Luis Jiménez)
Trener: Martín Lasarte
Brazylia: Weverton – Danilo, Éder Militão, Marquinhos, Alex Sandro – Casemiro [C], Bruno Guimarães (46′, Gerson) – Lucas Paquetá, Neymar, Vinícius Júnior (46′, Éverton Ribeiro) – Gabriel Barbosa (78′, Mathues Cunha)
Trener: Tite
Sędziował: Diego Haro (Peru)
Siedem pojedynków eliminacyjnych i komplet wygranych! Brazylijczycy znowu w gazie przed potyczką z Argentyną. Na pewno będą chcieli vendetty za przerżnięty finał minionej Copa América.
Chilijczycy póki co naprawdę krucho – zaledwie sześć punktów, czyli tyle samo, ile zdobyła mizerna Boliwia. Kraj Miedzi może zaliczyć drugie pod rząd oblane kwalifikacje MŚ…..
Tabela eliminacji w strefie CONMEBOL po siedmiu rozegranych kolejkach:
# | Drużyna | M. | Z | R | P | Gole | +/- | Punkty | |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Brazylia | 7 | 7 | 0 | 0 | 17:2 | +15 | 21 | |
2 | Argentyna | 7 | 4 | 3 | 0 | 12:6 | +6 | 15 | |
3 | Ekwador | 7 | 4 | 0 | 3 | 16:10 | +6 | 12 | |
4 | Urugwaj | 7 | 2 | 3 | 2 | 8:8 | 0 | 9 | |
5 | Kolumbia | 7 | 2 | 3 | 2 | 12:14 | -2 | 9 | |
6 | Paragwaj | 7 | 1 | 4 | 2 | 6:9 | -3 | 7 | |
7 | Chile | 7 | 1 | 3 | 3 | 8:9 | -1 | 6 | |
8 | Boliwia | 7 | 1 | 3 | 3 | 10:15 | -5 | 6 | |
9 | Peru | 7 | 1 | 2 | 4 | 7:15 | -8 | 5 | |
10 | Wenezuela | 7 | 1 | 1 | 5 | 4:12 | -8 | 4 |
Klasyfikacja strzelców eliminacji Mundialu 2022 w strefie CONMEBOL po siedmiu kolejkach:
6 goli – Marcelo Martins Moreno (Boliwia)
5 goli – Neymar (Brazylia)
4 gole – Ángel Romero (Paragwaj), Luis Suárez (Urugwaj), Arturo Vidal (Chile), Michael Estrada (Ekwador)
3 gole – Roberto Firmino i Richarlison (obaj Brazylia), Gonzalo Plata (Ekwador), Alexis Sánchez (Chile), André Carrillo (Peru), Luis Muriel (Kolumbia), Lautaro Martínez (Argentyna).