CS: „Inde” za burtą, Central gra dalej

Argentyńczycy przegrali wszystkie cztery argentyńsko-brazylijskie dwumecze 1/8 finału klubowych turniejów CONMEBOL. W Sudamericanie przeciętny obecnie Independiente nie sprostał Santosowi. Tylko Rosario Central przeszedł do ćwierćfinału, bowiem miał łatwego rywala. Podsumowanie dnia:

Copa Sudamericana:

Independiente vs Santos 1:1 (0:1)

Gole – 0:1 Kaio Jorge (39′), 1:1 Lucas González (68′)

Santos pomyślnie zrewanżował się Independiente za 1/8 finału Copa Libertadores sprzed trzech lat.

Wówczas klub z Avellanedy po dwóch bezbramkowych remisach na boisku awansował dzięki administracji, bowiem w pierwszym meczu został im przyznany walkower za wystawienie nieuprawnionego gracza przez Santos, a za drugi pojedynek też walkower dla „Inde”, bo doszło do przerwania meczu przez rozróby wywołane przez kibiców brazylijskiej ekipy.

„Peixe” na Estadio Libertadores de América obronili skromną zaliczkę wywalczoną tydzień temu.

Zgodnie z przewidywaniami goniący rezultat Independiente jako pierwszy ruszył do ataku. Po kwadransie zawodów pierwszą setkę spartolił młody Alan Velasco. Przygrzmocił zza piątego metra mając naprzeciw siebie goalkeepera i obrońcę. Wycelował bezmyślnie w sam środek bramki, a João Paulo ofiarnie wybił jego strzał.

Natomiast potem Silvio Romero przymierzył z ostrego kąta, po czym odbitą rykoszetem od gracza Santosu piłkę wychwycił João Paulo.

Około 35 minuty aż dwie okazje zaprzepaścił Sebastián Palacios. Najpierw huknął z centrum pola karnego nad poprzeczką, a chwilę później podczas kontry wybiegał sam na sam z João Paulo. Goalkeeper Santosu w szesnastce bohatersko zablokował jego próbę.

Niewykorzystane szanse zemściły się na gospodarzach. W 39 minucie lagi Urugwajczyka Carlosa Sáncheza zza połowy boiska nie zdołał przejąć Juan Manuel Insaurralde.

Prezent ten w polu karnym wykorzystał autor jedynego gola z pierwszego meczu tych ekip, czyli Kaio Jorge. Uderzył sprytnie, bezpośrednio będąc sam na sam z wybiegającym doń Sebastiánem Sosą, znajdując drogę do „pajęczyny”.

Tuż przed przerwą Kaio Jorge mógł skompletować dublet podczas kornera, ale jego strzał wychwycił Sosa.

W drugiej połowie następne zmarnowane szanse przez „Czerwone Diabły”. 55 minuta – Fabricio Bustos wybiegał sam na sam od boku pola karnego i fatalnie chybił usiłując trafić w długi róg.

Zadanie Independiente dotyczące odwrócenia wyniku na swoją korzyść właściwie stało się niemożliwe do wykonania od 63 minuty, gdy czerwoną kartkę zarobił wiekowy stoper miejscowych Juan Manuel Insaurralde za sfaulowanie wybierającego na czystą pozycję zawodnika Brazylijczyków.

Pierwotnie sędzia pokazał weteranowi obrony tylko „żółtko”, ale po sprawdzeniu VAR zmienił sankcję na czerwień. Insaurralde okazał się tu autentycznym antybohaterem – zawalony gol i czerwony kartonik…..

Osłabieni miejscowi mimo wyraźnego utrudnienia wyrównali w 68 minucie podczas ofiarnej akcji. Wówczas w centrum pola karnego Silvio Romero leżąc ofiarnie wycofał, a niepilnowany zmiennik Lucas González huknął prosto do bramki. To jego pierwszy oficjalny gol w dorosłej karierze!

Santos później zaliczył dwa minimalnie niecelne uderzenia z dalszych odległości.

Za to osłabione Independiente mogło przybliżyć się do odrobienia deficytu tuż przed upływem regulaminowego czasu. Wówczas po centrze młodzika Rodrigo Márqueza najskuteczniejszy argentyński piłkarz tej edycji Sudamericany – Jonathan Herrera uderzył głową w polu bramkowym. Futbolówkę heroicznie wybił João Paulo będący niekwestionowanym herosem tej batalii.

Herrera niestety nie zdobędzie korony króla strzelców tegorocznej Copa Sudamericana. Sześciokrotnie wpisał się na listę strzelców i więcej spotkań w ramach CS 2021 nie rozegra (chyba, że jeszcze podczas tego mercado odejdzie do któregoś ćwierćfinalisty), a liderujący wśród klasyfikacji goleadorów młody Urugwajczyk Agustín Álvarez Martínez władował goli aż osiem i ma możliwość uzyskania następnych.

Tuż przed finiszem zawodnicy Independiente zarobili jeszcze jedną czerwoną kartkę. Wobec chamskiego zachowania za drugie „żółtko” wyleciał obrońca Sergio Barreto. Rezultat 1:1 już nie uległ korekcie.

W czterech konfrontacjach argentyńsko-brazylijskich na etapie 1/8 finału południowoamerykańskich pucharów totalne zwycięstwo Brazylii. Przedstawiciele Campeonato Brasileiro wygrali każdy z tych czterech dwumeczów.

Skład Independiente: Sebastián Sosa – Fabricio Bustos, Sergio Barreto, Juan Manuel Insaurralde, Lucas Rodríguez (80′, Alan Soñora) – Lucas Romero, Domingo Blanco (46′, Jonathan Herrera) – Sebastián Palacios (84′, Rodrigo Márquez), Alan Velasco (85′, Braian Martínez), Andrés Felipe Roa (46′, Lucas González) – Silvio Romero [C]

Sędziował: Diego Haro (Peru)

Pierwszy mecz – 0:1, awans Santos

******

Rosario Central vs Deportivo Táchira 1:0 (1:0)

Gol – Emiliano Vecchio (42′)

Jedynym przedstawicielem Argentyny w ćwierćfinale Copa Sudamericana będzie Rosario Central. Popularni „Canallas” wymęczyli awans przeciwko wenezuelskiemu kopciuszkowi.

Gospodarze odnieśli najniższe możliwe zwycięstwo pomimo ogromu sytuacji podbramkowych. Najpierw strzał z piątego metra Luki Martíneza Dupuy’a ofiarnie wybił goalkeeper przyjezdnych, ale z biegiem czasu Central dopiął swego.

Jedynego gola rewanżu zdobył krótko przed przerwą kapitan gospodarzy Emiliano Vecchio. Wbiegł w pole karne mijając obrońców, wyminął również goalkeepera i w polu bramkowym wycelował na pustą siatkę.

Jeszcze do przerwy następną szansę zaprzepaścił Martínez Dupuy, gdyż jego bombę z narożnika pola bramkowego sparował Christopher Varela.

Młodego napastnika o meksykańskim obywatelstwie tej nocy prześladował szczególny pech. Podczas drugiej odsłony zaliczył obroniony strzał z dystansu oraz chybioną próbę przewrotką.

Ze strony Deportivo Táchira zdarzyły się pojedyncze ataki. Juan Pablo Romero zatrzymał jeden strzał głową Anthony Uribe podczas kornera oraz bohatersko zatrzymał przypadkowy strzał zza pola bramkowego kolegi z zespołu oraz próbę dobitki rywala Michaela Covei.

Rosario Central na swym Gigante de Arroyito skromnie pokonał zaściankową Deportivo Táchirę, dzięki czemu stał się ćwierćfinalistą. O półfinał klub z Rosario stoczy potyczkę przeciwko brazylijskiemu RB Bragantino.

Skład Rosario Central: ​Juan Pablo Romero – Damián Martínez, Facundo Almada, Gastón Ávila, Lautaro Blanco – Diego Zabala, Emmanuel Ojeda, Emiliano Vecchio [C], Luciano Ferreyra – Alan Marinelli (82′, Alejo Veliz), Luca Martínez Dupuy (88′, Rodrigo Villagra)

Sędziował: Daniel Fedorczuk (Urugwaj)

Pierwszy mecz – 2:2, awans Rosario Central

Mecz bez udziału argentyńskich drużyn:

Peñarol vs Nacional 0:1 (0:0)

Gol – Guzmán Corujo (90+11′) 

Derby Urugwaju w Sudamericanie ostatecznie dla Peñarolu. Domowy rewanż klub ze stadionu Campeón del Siglo przegrał po utracie gola w samej końcówce, ale dzięki zasadzie goli na wyjeździe mimo wszystko awansował.

Doliczony czas ze względu licznych przerw w grze przedłużył się o ponad tuzin minut, lecz „Aurinegros” mimo to nie pozwolili sobie wydrzeć biletów do 1/4 finału.

Pierwszy mecz – 2:1, awans Peñarol 

Klasyfikacja strzelców Copa Sudamericana 2021:

8 goli – Agustín Álvarez Martínez (URU, Peñarol)

6 goli – Jonathan Herrera (ARG, Independiente), Gustavo Del Prete (ARG, Torque City Montevideo)

5 goli – Lucas Albertengo (ARG, Arsenal de Sarandí), Humberto Osorio (COL, Jorge Wilstermann), Bernardo Cuesta (ARG, Melgar), Ferreira (BRA, Grêmio)

Pogrubioną czcionką z kursywą piłkarze, którzy nadal biorą udział w turnieju. 

Zestaw par ćwierćfinałowych Copa Sudamericana 2021:

  • Sporting Cristal [PER] vs Peñarol [URU]
  • LDU Quito [ECU] vs Athletico Paranaense [BRA]
  • Rosario Central [ARG] vs RB Bragantino [BRA]
  • Santos [BRA] vs Libertad [PAR]

Gospodarze pierwszych meczów zostali podani na początku. 

Copa Libertadores:

Mecze bez udziału argentyńskich drużyn:

Internacional vs Olimpia 0:0, rzuty karne 4:5

Epicki rewanż Olimpii na Internacionalu za upokorzenia z fazy grupowej, gdzie Paragwajczycy na wyjeździe ponieśli sromotną klęskę 1:6 przeciwko „Colorados”, a do tego u siebie wtopili 0:1.

Często wyniki ze zmagań grupowych nie mają w fazie play-off żadnego znaczenia i tak było tym razem.

Dwa bezbramkowe remisy, a na stadionie Beira Rio paragwajski gigant utarł nosa faworyzowanym gospodarzom podczas konkursu jedenastek.

Olimpia w ćwierćfinale skonfrontuje się przeciwko kolejnemu brazylijskiemu klubowi – Flamengo.

Pierwszy mecz – 0:0, awans Olimpia

Rewanżowy pojedynek Fluminense z Cerro Porteño został przełożony na 3 sierpnia. 

Klasyfikacja strzelców Copa Libertadores 2021:

6 goli – Gabriel Barbosa (BRA, Flamengo), Hulk (BRA, Atlético Mineiro), Rony (BRA, Palmeiras), Miguel Borja (COL, Junior)

5 goli – Tomás Chancalay (ARG, Racing Club), Braian Romero (ARG, Defensa y Justicia oraz River Plate), Christian Ortiz (ARG, Independiente del Valle), Jarlan Barrera (COL, Atlético Nacional)

Pogrubioną czcionką z kursywą piłkarze, którzy nadal biorą udział w turnieju. 

Zestaw par ćwierćfinałowych Copa Libertadores 2021:

  • Olimpia [PAR] vs Flamengo [BRA]
  • Fluminense [BRA]/Cerro Porteño [PAR] vs Barcelona Guayaquil [ECU]
  • River Plate [ARG] vs Atlético Mineiro [BRA]
  • São Paulo FC [BRA] vs Palmeiras [BRA]

Gospodarze pierwszych meczów zostali podani na początku. 

W ćwierćfinałach klubowych mistrzostw CONMEBOL za rok 2021 mamy zaledwie dwie argentyńskie ekipy! To zdecydowanie najgorszy wynik Argentyny w najnowszej historii…… 

Cóż, rok temu dla zachowania równowagi mieliśmy najlepszy pod tym względem osiąg w dziejach (łącznie siedem klubów z Argentyny w 1/4 finału Libertadores i Sudamericany). 

Spotkania ćwierćfinałowe w południowoamerykańskich pucharach zaczną się 10. sierpnia.

Comments are closed.