Argentyna walcem do półfinału

Argentyna pewnym krokiem weszła do najlepszej czwórki Copa América 2021, rozbijając 3:0 Ekwador. Lionel Messi znów jest samodzielnym liderem turniejowej klasyfikacji strzeleckiej. Grono półfinalistów uzupełnia Kolumbia, która po rzutach karnych pokonała Urugwaj. Podsumowanie ostatnich dwóch ćwierćfinałów:

Estádio Olímpico (Goiânia) 

Argentyna vs Ekwador 3:0 (1:0)

Gole – Rodrigo De Paul (40′), Lautaro Martínez (85′), Lionel Messi (90+3′)

Argentyńczycy drugi raz pod rząd pewnie rozprawili się ze swoim oponentem. Po rozgromieniu 4:1 Boliwii na koniec fazy grupowej, teraz w ćwierćfinale „Albicelestes” spacyfikowali 3:0 Ekwador.

Początki starcia siermiężne w wykonaniu chłopców Lionela Scaloniego. Na szczęście u kresu zawodów Argentyna zdmuchnęła przeciwnika.

U progu starcia Lautaro Martínez huknął z boku pola karnego, napotykając interwencję urodzonego w Argentynie bramkarza rywali Hernána Galíndeza. Po chwili snajper mediolańskiego Interu faulował obrońcę, który go krył i akcję przerwał sędzia.

W 14 minucie Lautaro próbował szczęścia z ostrego kąta i tutaj jego strzał wybił głową obrońca Robert Arboleda.

Chwilę potem wysunięty napastnik wychowany przez Racing Club próbował w centrum 16-tki poprawić odbity (ręką, ale sędzia tego nie odgwizdał) przez defensora strzał Leo Messiego, lecz jego uderzenie zdołał sparować na korner stojący obok defensor.

Z ów kornera dośrodkowanie, po którym w boczną siatkę na środku szesnastki wycelował mający przed sobą oponentów Germán Pezzella.

Messi w 23 minucie zmarnował stuprocentową szansę w stylu Gonzalo Higuaína z finału Mundialu 2014! Otrzymał przypadkową „asystę” głową z połowy boiska od Carlosa Gruezo i biegł sam na sam z goalkeeperem. W klarownej okazji wielki Leo tylko obił słupek…… a po chwili Piero Hincapié wybił futbolówkę poza strefę zagrożenia.

Ekwador kilkadziesiąt sekund później też wykreował sobie szansę. Bombę zza szesnastki Jhegsona Méndeza sparował Emiliano Martínez. Wcześniej jednak był faul na Argentyńczyku i ewentualny gol tutaj tak czy siak nie zostałby uznany.

W 38 minucie reprezentanci kraju spod Cotopaxi znów wytworzyli sobie szansę do objęcia prowadzenia – wrzutka w pole bramkowe z lewego skrzydła, po której futbolówkę głową trącił Enner Valencia i tuż przed bramką piłki nie sięgnął Alan Franco, a ta przeleciała obok bramki.

Za moment Argentyńczycy nareszcie przełamali impas. Podczas kontrataku Hernán Galíndez wybiegł poza własną szesnastkę wślizgiem powstrzymując nadciągającego Nicolása Gonzáleza.

Skierował jednakże piłkę pod nogi Messiego. „Atomowa Pchła” z boku dośrodkował przed piąty metr do Rodrigo De Paula, a ten mając przed sobą dwóch obrońców znalazł drogę do siatki.

De Paul zdobył swojego pierwszego gola dla reprezentacji Argentyny w swoim 25. narodowym występie.

Podwyższyć mógł tuż przed upływem regulaminowego czasu Nicolás González. Jego uderzenie głową po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Messiego wybił przed siebie Galíndez.

„Nico” jeszcze dobijał z najbliższej odległości, lecz bramkarz Ekwadorczyków barkiem sparował piłkę na korner! Następna zmarnowana setka „Albicelestes”……

Za to w doliczonym czasie Enner Valencia chybił obok bramki strzałem głową z okolicy piątego metra. Ekwador także zaliczył tu swoje niewypały.

Druga połowa początkowo pod dyktando „Tricolor”. W 57 minucie uderzenie Ennera Valencii z ostrego kąta otarło się od nogi Martíneza i piłka po słupku wyleciała na rzut rożny.

Argentyńczycy mogli władować sobie samobója w 64 minucie, gdy Nicolás González głową przeciął centrę oponenta, celując minimalnie obok słupka własnej bramki.

Za chwilę Marcos Acuña przymierzył nisko zza szesnastki, lecz futbolówkę bez trudu schwytał Galíndez. W 74 minucie mierzony strzał Messiego z dystansu przeleciał niewiele koło słupka.

Ekwador mógł wyrównać jeszcze w 80 minucie – wówczas mocny, niski strzał z ostrego kąta Gonzalo Platy jakoś wybił nowy podstawowy goalkeeper „Biało-Błękitnych”.

Argentyńczycy przez większość konfrontacji męczyli się ze znacznie słabszym Ekwadorem. Epilog jednak pokazał kto tu rządzi.

Trzeba niemniej podkreślić, iż Argentyńczykom bardzo dopomógł młody ekwadorski obrońca zrzeszony dziś w argentyńskim klubie Talleres.

Piero Hincapié, bo o nim mowa w 85 minucie kretyńsko stracił futbolówkę przed własnym polem karnym na rzecz Ángela Di Marii. Piłkę przejął Leo Messi, szybko podając na wolne pole.

Dzięki temu Lautaro Martínez wybiegł sam na sam z Galíndezem, bezproblemowo trafiając w okienko jego bramki. Drugi gol Lautaro w tym turnieju.

Argentyna prowadząc 2:0 nie musiała się już martwić o awans. Natomiast 19-letni Hincapié w doliczonym czasie popełnił następny karygodny błąd dopuszczając Di Maríę na czystą pozycję.

Biegnącego z samodzielnym atakiem „Fideo” młody stoper musiał faulować. Przewrócił go tuż przed polem karnym.

Brazylijski arbiter pierwotnie podyktował rzut karny i pokazał żółtą kartkę Hincapié. Niemniej zweryfikował swą decyzję po sprawdzeniu VAR. Ostatecznie ukarał nastolatka czerwoną kartką i zarządził rzut wolny dla Argentyny.

Aczkolwiek wolny tuż sprzed linii szesnastego metra dla Messiego jest niczym karny. „Boski Leo” mierzonym uderzeniem ze stałego fragmentu gry trafił do siatki. Ustalił rezultat na 3:0, rehabilitując się za spartoloną w pierwszej połowie setkę.

Jednocześnie Leo Messi zdobył swojego drugiego gola z rzutu wolnego podczas Copa América 2021, a czwartego w całej imprezie i ponownie jest samodzielnym liderem klasyfikacji goleadorów tych rozgrywek.

Tuż przed końcem gry minimalnie chybiony obok słupka strzał rozpaczy z dystansu oddał Ángel Mena.

Argentyna dzięki piorunującemu finiszowi rozbiła 3:0 Ekwador, pewną nogą wkraczając do półfinału.

Składy:

Argentyna: Emiliano Martínez – Nahuel Molina Lucero, Nicolás Otamendi, Germán Pezzella, Marcos Acuña (83′, Nicolás Tagliafico) – Rodrigo De Paul, Leandro Paredes (71′, Guido Rodríguez), Giovani Lo Celso (71′, Ángel Di María) – Lionel Messi [C], Lautaro Martínez (90+4′, Sergio Agüero), Nicolás González

Trener: Lionel Scaloni

Ekwador: Hernán Galíndez – Ángelo Preciado (83′, Leonardo Campana), Robert Arboleda, Piero Hincapié, Pervis Estupiñán – Ángel Mena, Alan Franco (70′, Moisés Caicedo), Jhegson Méndez, Carlos Gruezo (46′, Michael Estrada), Diego Palacios (46′, Gonzalo Plata) – Enner Valencia [C]

Trener: Gustavo Alfaro

Żółte kartki: Otamendi, González (Argentyna) – Preciado, Franco, Estupiñán (Ekwador)

Czerwona kartka: Hincapié (Ekwador) w 90+2′ – bezpośrednio

Sędziował: Wilton Sampaio (Brazylia)

O wielki finał Argentyna we wtorek zmierzy się z Kolumbią, przeciwko której jeszcze w czerwcu frajersko zremisowała 2:2 podczas eliminacji Mundialu. 

Przy okazji „Albicelestes” nadarzy się okazja do vendetty za porażkę 0:2 z fazy grupowej poprzedniej Copa América. Dodajmy, iż Argentyna jest jedyną drużyną z grupy południowej, jaka weszła do strefy medalowej CA 2021.

******

Estádio Mané Garrincha (Brasília) 

Urugwaj vs Kolumbia 0:0, rzuty karne – 2:4

W stolicy Brazylii odbyła się batalia bez faworyta. Bezbramkowy remis i rozstrzygnięcie w konkursie jedenastek.

To Kolumbijczycy awansowali po decydującej próbie nerwów. Poradzili sobie mimo braku zawieszonego za żółte kartki swojego gwiazdora Juana Guillermo Cuadrado.

Początkowo spotkanie nudne. Obie ekipy stworzyły po jednej groźniejszej sytuacji, lecz sędzia odgwizdał spalone.

Dopiero tuż przed przerwą obiecujący atak Kolumbii. Uderzenie z ostrego kąta Duvána Zapaty z ostrego kąta zablokował Fernando Muslera. Jeszcze ze skraju pola karnego dobijał klubowy kolega Zapaty z Atalanty Bergamo – Luis Muriel, chybiwszy minimalnie obok słupka.

Zaraz po przerwie gra się ożywiła. Obie strony zorganizowały po jednym ciekawszym ataku, gdzie obrońcy wybijali piłkę w okolicy pola bramkowego.

W 49 minucie Nahitan Nández posłał chytry centrostrzał z prawego skrzydła. David Ospina w trudzie wybił piłkę, jeszcze uderzywszy się plecami o słupek.

Kilka minut później kolumbijski goalkeeper obronił również niskie, mierzone uderzenie Giorgiana De Arrascaety z okolicy szesnastego metra.

W 73 minucie znów ofensywa Kolumbijczyków. Świetna wrzutka Rafaela Santosa Borré i zza piątego metra strzał głową Duvána Zapaty znakomicie nogą sparował Muslera.

Kilka minut potem ów ciemnoskóry snajper zaliczył spudłowaną obok bramki próbę głową z podobnej odległości. Wówczas jednak przy okazji zderzył się głową z rywalem.

Pod koniec boju, w 86 minucie Luis Díaz obstawiony obrońcą przymierzył nisko z boku szesnastki, lecz Muslera bez trudu zainterweniował. Dwie minuty później Urugwaj miał szansę po rzucie rożnym – Ospina jednak wychwycił odbite rykoszetem uderzenie zza 16-tki.

Koniec końców gole nie padły i zwycięzcę musiały wyłonić rzuty karne (w rozgrywkach CONMEBOL poza finałami nie przeprowadza się dogrywek).

Konkurs jedenastek rozstrzygnął się już po czterech seriach. Kolumbia wykorzystała wszystkie karne, a trafiali Zapata, Sánchez, Mina oraz Borja.

Wśród Urugwajczyków skuteczni okazali się Cavani i Suárez, ale w drugiej oraz czwartej serii Ospina obronił strzały Giméneza, a także Viñy. Dzięki swemu kapitanowi „Los Cafeteros” weszli do półfinału Copa América.

Składy:

Urugwaj: Fernando Muslera – Nahitan Nández, Jose María Giménez, Diego Godín [C], Matías Viña – Matías Vecino, Federico Valverde (80′, Martín Cáceres), Rodrigo Bentancur – Giorgian De Arrascaeta (68′, Facundo Torres) – Edinson Cavani, Luis Suárez

Trener: Óscar Tabárez

Kolumbia: David Ospina [C] – Daniel Muñoz, Yerry Mina, Davinson Sánchez, William Tesillo – Wilmar Barrios, Gustavo Cuéllar – Rafael Santos Borré (87′, Miguel Borja), Luis Muriel (67′, Yimmy Chará), Luis Díaz – Duván Zapata

Trener: Reinaldo Rueda

Żółta kartka: Godín (Urugwaj)

Sędziował: Jesús Gil Manzano (Hiszpania)

Kolumbia wgramoliła się do strefy medalowej Mistrzostw Ameryki Południowej. Ostatni raz piłkarze z kraju nad Magdaleną dokonali tego w 2016 roku. W półfinale Kolumbijczyków czeka bitwa z Argentyną! 

Kolejny raz po bitwie w 1/8 finału Mundialu 2014 ekipa „Los Cafeteros” dokopali Urugwajowi (wtedy wygrali 2:0 po dublecie Jamesa Rodrígueza, będącego wielkim nieobecnym trwającej imprezy). 

Natomiast Urugwaj drugi raz z rzędu na Copa América odpada w ćwierćfinale i to znowu przegrywając po jedenastkach! Analogicznie, jak Paragwaj! 

Turniejowa klasyfikacja strzelców:

4 gole – Lionel Messi (Argentyna)

3 gole – Gianluca Lapadula (Peru)

2 gole – Alejandro Gómez (Argentyna), Lautaro Martínez (Argentyna), Neymar (Brazylia), Ángel Romero (Paragwaj), Eduardo Vargas (Chile), Edinson Cavani (Urugwaj), André Carrillo (Peru), Ayrton Preciado (Ekwador), Erwin Saavedra (Boliwia).

Teraz czeka dzień przerwy, zaś w poniedziałek rozpoczynają się półfinały Copa América 2021.

Comments are closed.