Komplet sześciu argentyńskich ekip awansował do 1/8 finału Copa Libertadores. Mamy również dwie drużyny w 1/8 finału Copa Sudamericana. Relacja ze środowych międzynarodowych spotkań przedstawicieli Liga Profesional de Fútbol:
Copa Libertadores:
Grupa C:
Boca Juniors vs The Strongest 3:0 (2:0)
Gole – Agustín Almendra (3′), Sebastián Villa (44′), Juan Valverde (56′- samobój)
Boca Juniors jako ostatni klub z Argentyny zapewniła sobie awans do 1/8 finału Copa Libertadores. Cała szóstka z Kraju Srebra przeszła do następnej rundy w elitarnym turnieju.
Argentyński gigant podobnie, jak podczas pierwszego meczu w Boliwii błyskawicznie objął prowadzenie z outsiderem.
Już w trzeciej minucie nieudane wybicie dogrania Carlosa Téveza dokonane przez obrońcę gości wykorzystał Agustín Almendra. Młody pomocnik huknął z pierwszej piłki zza szesnastego metra, a piłka odbita od poprzeczki wpadła do siatki. Pierwszy międzynarodowy gol tego 21-latka i zarazem pierwszy w obecnym sezonie.
Szkoda, że po półgodzinie zawodów Almendra zszedł kontuzjowany.
Podwyższyć w 25 minucie chciał Frank Fabra, lecz jego mocny strzał z ostrego kąta tylko obił słupek i piłka wyleciała poza boisko.
Tuż przed przerwą kolumbijska akcja pozwoliła Boca podwyższyć prowadzenie. 44 minuta – Edwin Cardona wrzucił futbolówkę w szesnastkę. Na boku pola karnego przejął piłkę Fabra i zagrał w pole bramkowe, skąd z najbliższej odległości do pustej siatki wycelował Sebastián Villa.
Ciemnoskóry Kolumbijczyk trzeci raz wpisał się na listę strzelców podczas tej edycji Libertadores.
Na początku drugiej połowy Villa dołożył się jeszcze do dobicia boliwijskiego kopciuszka.
W 56 minucie skrzydłowy popędził prawą flanką i dośrodkował na pole bramkowe, gdzie jego zagranie niefortunnie przeciął obrońca rywali Juan Valverde, adresując piłkę do własnej bramki.
Boca nawet prowadząc trzema golami zdecydowanie przeważała. Ciekawszych okazji do trafienia jednak już brakowało. U epilogu starcia Fabra chciał z centrum pola karnego uderzyć na bramkę, lecz jego próbę wybił na korner znajdujący się obok defensor.
Na trzech golach gospodarze poprzestali. „Azul y Oro” jako jedyni tutaj zdobyli punkty w Boliwii, ale także u siebie odnieśli najniższe zwycięstwo przeciwko The Strongest.
Skład Boca Juniors: Esteban Andrada – Nicolás Capaldo (70′, Julio Buffarini), Carlos Zambrano, Carlos Izquierdoz (od 70′ [C]), Lisandro López, Frank Fabra – Alan Varela, Agustín Almendra (32′, Jorman Campuzano), Edwin Cardona (69′, Gonzalo Maroni) – Sebastián Villa (70′, Cristian Pavón), Carlos Tévez [C] (70′, Luis Vázquez)
Sędziował: Roberto Tobar (Chile)
Podopieczni Miguela Ángela Russo wieńczą udaną kampanię Argentyńczyków w fazie grupowej CL 2021. Cała szóstka z Liga Profesional przeszła do 1/8 finału i to bez większej dramaturgii.
W drugim boju ostatniej kolejki tej grupy brazylijski Santos przegrał 1:3 w Ekwadorze ze zwycięzcą tego zestawienia – Barceloną Guayaquil, więc Boca awansowałaby tu nawet przy remisie z Boliwijczykami!
Summa summarum Boca Juniors kończy grupę C jako wicelider, zdobywszy dziesięć punktów. Szału nie było, ale też nie można szczególnie narzekać.
Grunt, że „Bosteros” w najnowszej historii, kiedy uczestniczą w Libertadores, to przynajmniej zawsze przechodzą fazę grupową.
Tabela końcowa grupy C:
# | Drużyna | M. | Z | R | P | Gole | +/- | Punkty | |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Barcelona Guayaquil | 6 | 4 | 1 | 1 | 10:3 | +7 | 13 | |
2 | Boca Juniors | 6 | 3 | 1 | 2 | 6:2 | +4 | 10 | |
3 | Santos | 6 | 2 | 0 | 4 | 8:9 | -1 | 6 | |
4 | The Strongest | 6 | 2 | 0 | 4 | 4:14 | -10 | 6 |
Grupa F:
Nacional Montevideo vs Argentinos Juniors 2:0 (0:0)
Gole – Gonzalo Bergessio (73′), Brian Ocampo (84′)
Pewni tryumfu w grupie śmierci Argentinos Juniors odpuścili spotkanie ostatniej kolejki w Urugwaju i półrezerwowym składem przegrali je.
Gospodarze do przerwy wykreowali sobie kilka okazji do trafienia, lecz zabrakło im skuteczności.
Podczas drugiej części niezłą okazję zanotował grający przeciwko Jonathan Sandoval, lecz jego strzał z boku szesnastki obronił Sergio Rochet.
Nacional w drugiej połowie przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W 73 minucie argentyński weteran ataku Gonzalo Bergessio otworzył wynik. Kapitan miejscowych otrzymał centrę z prawej flanki od Briana Ocampo, aby wybiec sam na sam z Lucasem Chavesem i bez trudu wykorzystać „setkę”.
Podwyższył w 84 minucie wspomniany Ocampo, podczas rozegrania kornera bezlitosnym uderzeniem zza pola karnego zaskakując Chavesa po rykoszecie od gracza gości.
Młody napastnik ustalił wynik na 2:0 i Nacional, który wydawał się być tu skazany na ostatnie miejsce, przynajmniej załapie się do 1/8 finału Sudamericany.
„Tricolor” wziął idealny odwet na Argentinos Juniors za kwietniową porażkę w pierwszej kolejce.
Skład Argentinos Juniors: Lucas Chaves [C] – Kevin MacAllister, Marco Di Cesare, Carlos Quintana (66′, Elías Gómez) – Jonathan Sandoval, Matías Romero (72′, Facundo Mater), Fausto Vera, Lucas Villalba – Gabriel Florentín (61′, Gabriel Carabajal) – Javier Cabrera (72′, Gabriel Ávalos), Emanuel Herrera (62′, Mateo Coronel)
Sędziował: Éber Aquino (Paragwaj)
Argentinos Juniors już na kolejkę przed końcem fazy grupowej mieli zapewnione pierwsze miejsce w tabeli, więc ta porażka im nie wadzi. „El Bicho” zdobywszy aż dwanaście punktów zdystansował konkurencję w grupie śmierci.
W 1/8 finału chłopcy Gabriela Milito będą mogli trafić na Boca Juniors lub River Plate. Pierwszy raz od 1986 roku AJ wezmą udziału w etapie Libertadores następującym po głównej fazie grupowej.
Jako druga drużyna awansowała stąd Universidad Católica. Mistrzowie Chile na zakończenie zmagań tu pokonali 2:0 u siebie rozbitych zamieszkami we własnym kraju Kolumbijczyków z Atlético Nacional.
Dla „Los Cruzados” będzie to pierwszy start w fazie pucharowej CL od 2011 roku.
Tabela końcowa grupy F:
# | Drużyna | M. | Z | R | P | Gole | +/- | Punkty | |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Argentinos Juniors | 6 | 4 | 0 | 2 | 7:3 | +4 | 12 | |
2 | Universidad Católica | 6 | 3 | 0 | 3 | 6:6 | 0 | 9 | |
3 | Nacional | 6 | 2 | 2 | 2 | 8:9 | -1 | 8 | |
4 | Atlético Nacional | 6 | 1 | 2 | 3 | 6:9 | -3 | 5 |
Grupa B:
W tej grupie ostatecznie awansowały faworyzowane Internacional i Olimpia. Paragwajski klub przed ostatnią kolejką potrzebował do awansu zwycięstwa minimum czterema bramkami nad wenezuelską Deportivo Tachirą i uzyskał takowe – rozbił niżej notowanego rywala 6:2.
Tabela końcowa grupy B:
# | Drużyna | M. | Z | R | P | Gole | +/- | Punkty | |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Internacional | 6 | 3 | 1 | 2 | 12:5 | +7 | 10 | |
2 | Club Olimpia | 6 | 3 | 0 | 3 | 13:14 | -1 | 9 | |
3 | Deportivo Táchira | 6 | 3 | 0 | 3 | 14:17 | -3 | 9 | |
4 | Always Ready | 6 | 2 | 1 | 3 | 8:11 | -3 | 7 |
Copa Sudamericana:
Grupa B:
Independiente vs Guabirá 1:0 (0:0)
Gol – Silvio Romero (83′)
Prawie pewni awansu do 1/8 finału Independiente w ostatniej kolejce zachowali się, jak typowi minimaliści. Męczyli się niemiłosiernie ze zdecydowanie słabszą boliwijską Guabirą, ażeby ledwo ledwo wymęczyć 1:0.
„Czerwone Diabły” właściwie przez cały pojedynek torpedowały bramkę Boliwijczyków, lecz bezowocnie. Jedno z nieco przypadkowych uderzeń Gonzalo Asisa otoczonego przez obrońców zza pola bramkowego ostukało tylko spojenie słupka z poprzeczką.
Zwycięskiego gola gospodarze zdobyli dopiero w 83 minucie. Jego autorem był Silvio Romero. Podczas rozegrania rzutu rożnego kapitan miejscowych z najbliższej odległości ofiarnie pokonał goalkeepera oponentów, właściwie wbiegłszy z piłką do bramki.
Nota bene, średniak ligi boliwijskiej nieomal wyrównałby tuż przed zakończeniem regulaminowego czasu. Guabirá w 89 minucie wywalczyła jedenastkę. Tę jednak zmarnował William Álvarez, tylko obijając słupek z wapna.
Czerwony klub Avellanedy fartownie pokonał kopciuszka na własnym terenie i przypieczętował kwalifikację do 1/8 finału.
Skład Independiente: Sebastián Sosa – Fabricio Bustos, Sergio Barreto, Juan Manuel Insaurralde, Thomas Ortega – Gonzalo Asis, Lucas Romero (90+1’, Alan Soñora), Domingo Blanco (89′, Adrián Arregui) – Sebastián Palacios (61′, Andrés Felipe Roa), Silvio Romero [C], Alan Velasco (89′, Braian Martínez)
Sędziował: Derlis López (Paragwaj)
„Czerwone Diabły” wygrywają grupę B, zdobywszy 14 punktów. Fakt faktem niemniej, że chłopcy Julio Césara Falcioniego nie mieli tutaj żadnego poważanego rywala.
Choć uwzględniając całe to półrocze Independiente wyraźnie uczynił progres w porównaniu z poprzednim rokiem.
Tabela końcowa grupy B:
# | Drużyna | M. | Z | R | P | Gole | +/- | Punkty | |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Independiente | 6 | 4 | 2 | 0 | 11:5 | +6 | 14 | |
2 | Torque City | 6 | 3 | 2 | 1 | 15:7 | +8 | 11 | |
3 | Bahia | 6 | 2 | 2 | 2 | 11:8 | +3 | 8 | |
4 | Guabirá | 6 | 0 | 0 | 6 | 1:18 | -17 | 0 |
Grupa A:
Huachipato vs San Lorenzo de Almagro 0:3 (0:2)
Gole – Nicolás Fernández (10′, 32′), Luis Sequeira (54′)
Szkoda, że San Lorenzo zaczął wymiatać w Sudamericanie dopiero po odpadnięciu z walki o awans.
Ulubieńcy papieża Franciszka tydzień temu w Paragwaju pokonali 2:0 rewelacyjny do niedawna 12 de Octubre, a teraz totalnie rezerwowym składem zmiażdżyli w Chile, na Estadio Sausalito w Viña del Mar ekipę Huachipato.
Pod tymczasową pieczą legendy tego klubu Leandro Romagnoli’ego (nominalnie aktualnego menedżera San Lorenzo) piłkarze „Azulgrany” przechodzą nagły renesans formy.
Swą ostatnią potyczkę w San Lorenzo stoczył Fabricio Coloccini. 39-letni obrońca żegna się z „El Ciclón” po pięciu latach gry na Nuevo Gasometro. Długowłosy piłkarz nie zdecydował póki co czy kończy karierę czy znajdzie sobie nowy klub.
Demolkę walczącego ciągle o awans Huachipato zainicjował zazwyczaj rezerwowy napastnik Nicolás Fernández.
Piłkarz o przydomku „Uvita” już w 10 minucie otworzył wynik starcia, z najbliższej odległości trafiając udem na pustą bramkę po narożnym dośrodkowaniu. Asystę głową zaliczył po drodze Federico Gattoni.
Natomiast w 32 minucie podwyższył na 2:0, kompletując dublet. Tym razem trafił do siatki bezpośrednim uderzeniem zza pola bramkowego dzięki dośrodkowaniu z lewej flanki Juliána Palaciosa.
Gwóźdź do trumny Chilijczykom wbił zaledwie 18-letni pomocnik Luis Sequeira. W 54 minucie młodzian dopełnił dzieła zniszczenia, zdobywając pierwszego oficjalnego gola w dorosłej karierze. Otrzymawszy podanie od Gattoniego wybiegł sam na sam z bramkarzem i uderzeniem w krótki róg nie dał szans Gabrielowi Castellónowi.
Huachipato mógł zdobyć honorową bramkę po rzucie rożnym, lecz kanadyjski obrońca Juan Guillermo Cordova tylko obił poprzeczkę swym uderzeniem głową.
Na sam koniec starcia doskonałą szansę na dotkliwsze dobicie rywala zaprzepaścił zmiennik Agustín Hausch. Młody napastnik kuriozalnie chybił nad poprzeczką zza piątego metra, mając przed sobą wyłącznie pustą bramkę! Tak oto zmarnował szansę na premierowe profesjonalne trafienie w życiu…..
Przynajmniej udała się vendetta za sensacyjną kwietniową porażkę 0:1 u siebie.
Skład San Lorenzo de Almagro: Sebastián Torrico [C] – Víctor Salazar, Francisco Flores, Federico Gattoni, Fabricio Coloccini (87′, Francisco Galván), Nicolás Fernández Mercau – Alexis Sabella (63′, Siro Rosane), Yeison Gordillo, Luis Sequeira (64′, Juan Ramírez), Julián Palacios (75, Agustín Hausch) – Nicolás Fernández (64′, Lucas Melano)
Sędziował: Flávio Rodrigues de Souza (Brazylia)
„Cuervos” wieńczą grupę A na trzecim miejscu, zdobywszy siedem punktów. Smutne tylko jest, że zwyciężać (i to w świetnym stylu) zaczęli dopiero po utracie możliwości uzyskania awansu na 1/8 finału. Tak samo, jak Talleres w grupie G.
Przynajmniej w ramach argentyńskiej solidarności San Lorenzo pomógł awansować Rosario Central.
Cóż, teraz papieską ekipę czeka zmiana trenera (Leandro Romagnoli już zapowiedział, iż nie zamierza zostawać szkoleniowcem na stałe), a potem przygotowania do następnego sezonu.
Na pewno nie można jeszcze stwierdzić, żeby klub ze stołecznej dzielnicy Boedo odrodził się po krótkim okresie głębokiego kryzysu formy.
***************************
Rosario Central vs 12 de Octubre 0:0
Dla odmiany Rosario Central nie powiódł się rewanż za kwietniową wtopę 0:1 przeciwko Paragwajczykom. Jednak nie było to problemem, bo „Canallas” awansowaliby tu nawet w przypadku przegranej (ze względu wtopy Huachipato).
Central ze względu pandemicznych obostrzeń wprowadzonych w Rosario znowu musiał grać domowy mecz na Estadio Florencio Sola w Banfield, na południu aglomeracji Buenos Aires.
Gospodarze zdecydowanie przeważali, choć to Paragwajczycy natarli jako pierwsi. Richard Salinas popędził sam na sam z Jorge Broun’em i fatalnie chybił obok słupka w akcji sam na sam.
Niemniej Central też zaprzepaścił do przerwy akcję jeden na jednego. Luciano Ferreyra będąc w świetnej okazji uderzył zbyt lekko i wiekowy Mauro Cardozo na raty zablokował jego słabą próbę.
W drugiej połowie Cardozo obronił też mocne uderzenie Marco Rubena, który huknął nisko ze skraju 16-tki oraz wybił też strzał głową wiekowego snajpera zza piątego metra.
Ostatecznie na stadionie Banfield minionej nocy nie padł żaden gol. Dla Rosario Central to wszystko jedno w kwestii awansu do następnej rundy CS.
Skład Rosario Central: Jorge Broun – Damián Martínez (23′, Fernando Torrent), Facundo Almada, Gastón Ávila, Lautaro Blanco – Diego Zabala (90′, Alan Marinelli), Emiliano Vecchio [C], Emmanuel Ojeda, Luciano Ferreyra (72′, Gino Infantino) – Marco Ruben, Lucas Gamba (72′, Luca Martínez Dupuy)
Sędziował: Andrés Matonte (Urugwaj)
Mamy zatem drugi argentyński klub w 1/8 finału Copa Sudamericana (szansę na kwalifikację zachował jeszcze Arsenal de Sarandí).
Rosario Central ostatni raz do 1/8 finału w turnieju CONMEBOL dotarł w 2016 roku, kiedy był nawet ćwierćfinalistą elitarnej Copa Libertadores. Póki co zespół, którego trenerem jest Kily González to chyba główny kandydat do miana czarnego konia rozgrywek.
Grupa A miała być zdominowana przez Argentyńczyków, lecz zaściankowe ekipy z Chile i Paragwaju przynajmniej w pierwszej połowie zmagań grupowych zawiesiły poprzeczkę naprawdę wysoko, wskutek czego na koniec rywalizacji tutaj mamy argentyńsko-outsiderowy przekładaniec.
Tabela końcowa grupy A:
# | Drużyna | M. | Z | R | P | Gole | +/- | Punkty | |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Rosario Central | 6 | 3 | 2 | 1 | 10:3 | +7 | 11 | |
2 | Huachipato | 6 | 2 | 2 | 2 | 4:10 | -6 | 8 | |
3 | San Lorenzo | 6 | 2 | 1 | 3 | 7:6 | +1 | 7 | |
4 | 12 de Octubre | 6 | 1 | 3 | 2 | 3:5 | -2 | 6 |
Grupa E:
Tę grupę pewnie zwyciężył urugwajski upadły tytan – Peñarol. Natomiast faworyzowany Corinthians, podobnie jak San Lorenzo zaczął wymiatać dopiero po utracie szans na awans w czwartej kolejce.
Brazylijski „Timão” u kresu fazy grupowej miażdżył nisko notowanych rywali jeszcze efektowniej – rozbił 5:0 peruwiański Sport Huancayo oraz 4:0 paragwajski River Plate.
Tabela końcowa grupy E:
# | Drużyna | M. | Z | R | P | Gole | +/- | Punkty | |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Peñarol | 6 | 4 | 1 | 1 | 15:3 | +12 | 13 | |
2 | Corinthians | 6 | 3 | 1 | 2 | 12:6 | +6 | 10 | |
3 | River Plate | 6 | 3 | 1 | 2 | 6:10 | -4 | 10 | |
4 | Sport Huancayo | 6 | 0 | 1 | 5 | 3:17 | -14 | 1 |