Boca z pierwszym zwycięstwem

Podsumowanie czterech niedzielnych meczów drugiej kolejki Copa de Liga Profesional.

Grupa A:

Argentinos Juniors vs Platense 0:1 (0:0)

Gol – Jorge Pereyra Díaz (84′)

Beniaminki dopiero teraz rozpoczęły zmagania, aby mieć trochę więcej czasu na przygotowanie się do rozgrywek pierwszoligowych (miniona kampania w drugiej klasie rozgrywkowej zakończyła się dopiero w lutym).

Platense na samym starcie sprawił olbrzymią sensację, pokonując na wyjeździe uczestnika najbliższej edycji Copa Libertadores.

Na stadionie imienia Diego Maradony popularne „Kalmary” zaskoczyły odrodzony Argentinos Juniors.

Aby było bardziej epicko, niedawni tryumfatorzy Liguilli w Primera Nacional pokonali faworyzowanego gospodarza po golu w końcówce!

Ojcem sukcesu Platense był doświadczony pomocnik Jorge Pereyra Díaz. To jego trafienie głową z okolicy piątego metra dało trzy punkty gościom. Winę za tę bramkę ponosi goalkeeper miejscowych Lucas Chaves, który bezmyślnie próbował wybiec na bok pola karnego do dośrodkowującego Gastóna Gerzela, przez co spóźnił się do bronienia strzału eks-gracza ligi malezyjskiej.

Argentinos Juniors rozpoczynają od dwóch porażek. O ile wyjazdowej wpadki z Rosario Central nikt im nie będzie wypominał, to tyle ta wtopa zaświeciła światełko alarmowe w ekipie „El Bicho”.

Oby zespół Gabriela Milito odzyskał formę do drugiej połowy kwietnia, gdy rozpocznie fazę grupową Pucharu Wyzwolicieli.

Grupa B:

Sarmiento de Junín vs Vélez Sarsfield 1:2 (0:1)

Gole – 0:1 Lucas Janson (12′), 0:2 Thiago Almada (63′), 1:2 Jonathan Torres (90+5′)

Drugi beniaminek nie sprawił niespodzianki. Sarmiento także podejmował uczestnika nadchodzącej fazy grupowej Libertadores. Z tymi różnicami, że „La Verde” występował u siebie i przegrał.

Vélez nie dał się zaskoczyć solidnie wzmocnionej ekipie ze stadionu imienia Evity Perón, zdobywając ten obiekt.

Już po tuzinie minut Lucas Janson otworzył wynik na korzyść przyjezdnych. Genialnym strzałem w okienko zza pola karnego nie dał żadnych bramkarzowi Manuelowi Vicentiniemu. Chyba gol kolejki!

Półfinaliści ostatniej Copa Sudamericana poszli za ciosem. W 63 minucie podwyższył Thiago Almada. 19-latek uważany przez niektórych za największy talent ligi argentyńskiej podwyższył na 2:0, celując na pustą siatkę z najbliższej odległości.

Pokonani gospodarze zdobyli się tylko na honorowe trafienie, które w doliczonym czasie uzyskał Jonathan Torres. Napastnik trafił głową, przejąwszy dośrodkowanie z rzutu wolnego Lautaro Montoyi.

Z kompletem punktów po dwóch kolejkach Vélez lideruje w grupie B ex-aequo z Lanúsem.

***************************

Patronato vs Independente 0:1 (0:0)

Gol – Juan Manuel Insaurralde (71′)

Znajdujący się w głębokim kryzysie Independente przynajmniej dał radę prowincjonalnemu Patronato.

„Czerwone Diabły” wygrały w Międzyrzeczu po golu swojego nowego, wiekowego defensora Juana Manuela Insaurralde. 36-latek otrzymawszy asystę z boku od Sebastiána Palaciosa, na skraju pola karnego celnym, niskim uderzeniem z pierwszej piłki rozstrzygnął losy meczu.

Akcja byłych zawodników Boca przesądziła o tryumfie giganta borykającego się z poważnym kryzysem formy.

Pierwsza zdobycz punktowa ekipy pod wodzą Julio Césara Falcioniego w Copa de Liga Profesional. Patronato po dwóch porażkach 0:1 ciągle bez zdobyczy punktowej. 

***************************

Newell’s Old Boys vs Boca Juniors 0:1 (0:1)

Gol – Carlos Izquierdoz (71′)

Następna potyczka dwóch klubów, w których pracował Diego Maradona. Tym razem nie padł w niej remis.

Dopiero pierwsze w tym roku zwycięstwo podczas regulaminowego czasu gry odniosła Boca. „Xeneizes” po raz trzeci w ostatnich czterech miesiącach do zera pokonali Newell’s Old Boys.

Do meczu nie przystąpił Carlos Tévez, któremu na krótko przed jego rozpoczęciem zmarł ojciec. Trener „Bosteros” zwolnił kapitana drużyny do Buenos Aires, aby ten mógł pochować tatę.

Koledzy należycie uczcili pamięć seniora. Mogliśmy mieć pokaz kunsztu Kolumbijczyków, aczkolwiek zarówno Edwin Cardona, jak i Sebastián Villa nie potrafili umieścić piłki w bramce rywala.

Cardona na wstępie starcia zanotował minimalnie chybiony obok słupka techniczny strzał zza pola karnego. Natomiast Villa uderzył sprytnie z ubocza szesnastki obstawionej przez przeciwników, lecz jego próbę na rzut rożny sparował Alan Aguerre.

W 71 minucie jednak Cardona dla odmiany dośrodkował z rzutu wolnego zza linii bocznej szesnastki, a celną główką gola zdobył Carlos Izquierdoz. Doświadczony stoper już drugi raz w tych rozgrywkach wpisał się na listę strzelców.

Później swoje okazje ponownie zaprzepaścili Kolumbijczycy. Villa uderzył z woleja na uboczu szesnastki po centrze ze skrzydła zmiennika Agustína Obando – jego próbę ponownie zablokował Aguerre. Zaś uderzenie Cardony odbił stojący przed nim obrońca, co sprawiło, iż futbolówka wyleciała na korner.

Boca utrzymała skromnie prowadzenie do końcowego gwizdka sędziego. Ostatnimi czasy NOB to szczęśliwy oponent dla „Bosteros”, którzy wzbogacili swój dorobek grupowy do czterech punktów.

Drużyna Miguela Ángela Russo zamierza uciułać jak najwięcej punktów przed drugą połową kwietnia, od kiedy to zacznie dzielić zmagania krajowe z fazą grupową Pucharu Wyzwolicieli (wtedy powinniśmy być po dziewiątej z trzynastu grupowych serii spotkań, czyli już po 70% pierwszej rundy). 

Newell’s Old Boys, którzy analogicznie, jak Patronato zainicjowali sezon dwiema porażkami 0:1 w tym czasie będą skoncentrowani na fazie grupowej Sudamericany.

Niemniej „Trędowaci” raczej będą mogli na wyłączność poświęcić się kontynentalnemu czempionatowi, bowiem z Copa de Liga Profesional i tak nie wiążą konkretnych nadziei.

Comments are closed.