„Estu” ostatnim ćwierćfinalistą Pucharu

Dzisiejszej nocy rozegrano ostatnie spotkanie 1/8 finału Copa Argentina. Zwycięsko z niego wyszedł faworyt, chociaż od sensacji dzieliło nas zaiste niewiele. Po jakże emocjonującej końcówce Estudiantes La Plata zremisowali 2:2 z trzecioligowym na poły imiennikiem Sportivo Estudiantes de San Luis, aby ostatecznie uzyskać awans do ćwierćfinału w konkursie rzutów karnych. Relacja:

Estadio Julio Grondona (Sarandí – aglomeracja Buenos Aires)

Sportivo Estudiantes vs Estudiantes La Plata 2:2 (1:0), rzuty karne – 2:4

Gole – 1:0 Leonel Felice (7′), 1:1 Nahuel Estévez (59′), 1:2 Mateo Retegui (89′), 2:2 Santiago Rodríguez (90+3′)

Nie jest tajemnicą, iż laplateńscy potentaci zmagają się z naprawdę poważnym kryzysem formy od co najmniej dwóch lat. Ponadto Copa Argentina to turniej, w którym sensacyjne rozstrzygnięcia są na porządku dziennym. Tej nocy naprawdę niewiele zabrakło, ażeby czterokrotny zdobywca Pucharu Wyzwolicieli musiał uznać wyższość anonimowego klubiku z prowincji San Luis, który podczas tej edycji w pokonanym polu zostawił już San Lorenzo de Almagro.

Pojedynek dwóch ekip noszących w swojej nazwie człon „Estudiantes” rozpoczął się od mocnego uderzenia. Już w 7 minucie trzecioligowy prowincjusz ku zaskoczeniu wszystkich objął prowadzenie. Leonel Felice stał się „Felice” (z włoskiego „szczęśliwy”), kiedy strzałem głową na wysokości pola bramkowego pokonał Mariano Andújara.

Doświadczony goalkeeper teamu z La Platy w późniejszej części zawodów kilkukrotnie uratował swoich przed kolejnymi ciosami. Ponadto jeden z zawodników trzecioligowca obił poprzeczkę bezpośrednim strzałem z rzutu rożnego!

Pierwsza połowa zdecydowanie dla Sportivo Estudiantes, chociaż prowincjusze mieli też farta do jednej błędnej decyzji sędziego. Około 35 minuty spotkania Mateo Retegui poprawiając z najbliższej odległości odbity od poprzeczki strzał kolegi zdobył prawidłowego gola (bramkarz wybił piłkę, kiedy ta przekroczyła linię bramkową całym obwodem), którego sędzia nie wiedzieć dlaczego nie zaliczył!

Niestety, w argentyńskich rozgrywkach nie wprowadzono dotąd systemu VAR, przez co uczciwość decyzji arbitrów niejednokrotnie rażąco kuleje. Dziś mieliśmy tego przykład…..

„Los Pincharratas” odpowiedzieli dopiero w drugiej połowie, kiedy wprowadzony po przerwie Nahuel Estévez otrzymał wycofujące podanie i na krańcu pola karnego bezpośrednio huknął pod poprzeczkę, nie dając najmniejszych szans goalkeeperowi.

Od tego momentu faworyci stopniowo przejmowali inicjatywę. Wydawało się, że jeszcze przed końcem regulaminowego czasu przechylą szalę zwycięstwa na swoją korzyść, unikając nerwówki w postaci konkursu rzutów karnych.

Dokładnie w przedostatniej zasadniczej minucie Mateo Retegui zrewanżował się za tamtą nieuznaną bramkę – otrzymawszy dośrodkowanie z boku od Edwara Lópeza młody napastnik uderzeniem głową zza piątego metra zaadresował piłkę do siatki. 20-letni wychowanek Boca Juniors strzelił zatem swoją pierwszą (zaliczoną) bramkę podczas swej dorosłej kariery!

Wydawało się, że jest pozamiatane. Jednakże przedstawiciel Torneo Federal A nie załamał się golem straconym u epilogu zawodów – jeszcze zdążył wyrównać. W trzeciej doliczonej minucie Santiago Rodríguez niskim, dalekosiężnym „strzałem rozpaczy” zaskoczył Andújara, przywracając wynik remisowy!

Rezultat 2:2 oznaczał, iż do wyłonienia ostatniego ćwierćfinalisty potrzebny będzie konkurs jedenastek. Choć ostateczne próby nerwów rządzą się swoimi prawami, tym razem szoku nie było. Laplateńczycy zwyciężyli 4:2 po niecałych pięciu seriach, dzięki czemu nadal liczą się w bitwie o Copa Argentina oraz w wyścigu o bilety do przyszłorocznej Copa Libertadores.

Ćwierćfinałowym oponentem „Estu” będzie pierwszoligowy beniaminek Central Córdoba z miasta Santiago del Estero. Jeśli dojdą do półfinału, wtedy zmierzą się z Independiente lub Lanús.

Krajowy puchar to ostatnia szansa Gabriela Milito na uratowanie posady trenera Estudiantes La Plata. Dzisiaj w Sarandí jego drużynę obserwował nawet starszy z braci Milito, aktualny dyrektor sportowy Racingu Club i niegdysiejszy wybitny łowca goli – Diego. 

Jutro pierwszy mecz ćwierćfinałowy Copa Argentina 2019. Na mendoskim Estadio Malvinas Argentinas mierzący w swój trzeci tryumf w tych rozgrywkach River Plate sprawdzi drugoligowy Almagro.

Harmonogram ćwierćfinałów tegorocznej edycji Pucharu Argentyny, w których wystąpi sześć zespołów z Superligi oraz dwaj drugoligowcy (chyba mogło być bardziej sensacyjnie):

  • 11./12. października, h 1:30 (Estadio Malvinas Argentinas, Mendoza) – River Plate vs Almagro {II}
  • 16. października (Estadio Presidente Perón – Córdoba) – Central Córdoba vs Estudiantes La Plata
  • 16. października (Estadio Presbítero Bartolomé Grella, Paraná) – Colón vs Estudiantes de Caseros {II} [Buenos Aires]
  • 25. października (El Coloso del Parque, Rosario) – Independiente vs Lanús

Comments are closed.