Wszystkie znaki na niebie i na ziemi wskazują, że Cristian Pavón ostatecznie przejdzie do Los Angeles Galaxy. Jankeskiego klubu aktualnie nie stać na transfer definitywny „Kichana”, więc…. najprawdopodobniej wypożyczą 23-letniego skrzydłowego na półtorej roku z opcją pierwokupu. Warto jednocześnie odnotować, iż Nahitan Nández jeszcze nie został nowym zawodnikiem Cagliari.
Od niemal miesiąca LA Galaxy targuje się z Boca Juniors o bocznego napastnika wychowanego przez Talleres. Oferty w wysokości 12 milionów dolarów za połowę karty piłkarza oraz 16 milionów $ za jej całość zostały odrzucone. Były stanowczo za niskie, jak na zawodnika z klauzulą odejścia wynoszącą 50 milionów „zielonych”. Fakt, że aktualnie nikt nie zapłaci za tego futbolistę tak astronomicznej kwoty, aczkolwiek niewątpliwie Pavón jest wart przynajmniej 1/3 rzeczonej klauzuli.
Nagle z ostatnim dniem lipca po Pavóna zgłosił się także francuski Girondins Bordeaux, który zamiast transferu definitywnego zaproponował dwuletnie płatne wypożyczenie zawierające opcję pierwokupu.
Włączenie się „Żyrondystów” do wyścigu o Pavóna zmotywowało klub z Miasta Aniołów do zmiany oferty na bardziej zadowalającą włodarzy „Azul y Oro”. Przedstawiciel Major League Soccer wyłożył na stół pomysł półtorarocznego wypożyczenia za 2 miliony dolarów z możliwością pierwokupu całej karty za 20 milionów dolarów. Boca zaakceptowała tę ofertę, zaś sam „Kichan” woli przenieść się do LA Galaxy, aniżeli do Francji ze względu na osobę byłego trenera Boca – Guillermo Barrosa Schelotto za sterami kalifornijskiej ekipy.
Saga transferowa z udziałem Pavóna komplikuje się niesamowicie, ale miejmy nadzieję, że w najbliższych dniach wszystko ulegnie wyjaśnieniu. Zaznaczmy, iż sam 23-latek, jak i szkoleniowiec Gustavo Alfaro najwyraźniej są pogodzeni z opuszczeniem Boca przez uczestnika Mundialu 2018, ponieważ ten mimo wysokiego statusu w zespole nawet nie znalazł się w kadrze meczowej na ostatnie dwa pojedynki z Huracánem oraz Athletico Paranaense. Kiedy i czy w ogóle doczekamy się oficjalnego potwierdzenia transferu?
Przy okazji wspomnijmy o tym, iż Nahitan Nández, który w środowym pojedynku 1/8 finału Libertadores oficjalnie pożegnał się z La Bombonera jeszcze nie przeszedł do Cagliari.
Na ostatniej prostej do finalizacji transferu Sardyńczycy niespodziewanie poróżnili się z zarządem Boca w kwestii wysokości opłaty na całą transakcję z udziałem reprezentanta Urugwaju („Isolani” chcą zapłacić za niego mniej, niż pierwotnie ustalone 20 mln dolarów, ale za to zagwarantować nie 10%, a 15% kwoty ew. przyszłej sprzedaży).