W ostatnią sobotę przed startem nowej kampanii Superliga Argentina rozegrano trzy spotkania Pucharu Argentyny. Nie było w nich niespodzianek, ponieważ awansowały drużyny teoretycznie wyżej notowane. Relacja:
Estadio Coloso del Ruca Quimey (Cutral Có, prowincja Neuquén)
Mitre vs Estudiantes La Plata 0:2 (0:1)
Gole – Matías Pellegrini (21′), Federico González (73′)
Nie zachwycający ostatnimi czasy Estudiantes La Plata poradzili sobie ze zdecydowanie słabszym od siebie drugoligowcem z miasta Santiago del Estero. „Los Pincharratas” nie dali szans Mitre, które pokonali 2:0. Trafienia zaliczyli młody Matías Pellegrini oraz – w swoim debiucie dla laplateńczyków – wiekowy napastnik Federico González ściągnięty ze spadkowego Tigre.
W 1/8 finału drużyna kierowana dziś przez Gabriela Milito skonfrontuje się przeciwko na poły imiennikom ze Sportivo Estudiantes lub Barracas Central (ci pierwsi w 1/32 finału wyeliminowali San Lorenzo, zaś drudzy poskromili Unión de Santa Fe).
*****************************************************************************
Estadio Alfredo Beranger (obiekt Temperley – Buenos Aires)
Gimnasia La Plata vs Defensa y Justicia 1:1 (0:1), rzuty karne – 3:4
Gole – 0:1 Marcelo Herrera (45+2′), 1:1 Maximiliano Comba (57′)
Aktualny wicemistrz Argentyny jakoś uporał się z finalistą poprzedniej edycji krajowego pucharu i to mimo konieczności radzenia sobie w osłabieniu przez niemal połowę starcia. DyJ opuściło wielu istotnych piłkarzy podczas trwającego okienka transferowego, a luki po odchodzących zapełnili głównie młodzi zawodnicy.
Nowy trener „Sokołów” – Mariano Soso przejął drużynę po odeszłym do Independiente strategu Sebastiánie Beccacece, a w oficjalnym debiucie musiał stawić czoła swojemu byłemu klubowi, który trenował przed dwoma laty.
Druga siła poprzedniego sezonu Superligi objęła prowadzenie tuż przed przerwą. W doliczonym czasie pierwszej części dośrodkowanie z rzutu wolnego przeciął głową w polu karnym stoper Marcelo Herrera, adresując futbolówkę do siatki.
Jednakże zaraz na wstępie drugiej połowy wypożyczony z Lanús obrońca obejrzał czerwoną kartkę za brutalny faul. Gimnasia opromieniona przewagą liczebną wyrównała niecałe dziesięć minut później, kiedy podczas kontry Horacio Tijanovich wyłożył efektowną asystę piętką, a Maximiliano Comba przedostał się na bok szesnastki i mocnym uderzeniem w krótki róg pokonał Ezequiela Unsaina.
Wynik 1:1 nie uległ zmianie do końca spotkania, ponieważ Gimnasia nie potrafiła lepiej spożytkować atutu przewagi liczebnej. Natomiast podczas serii jedenastek wyłaniającej awansującego właśnie Unsain okazał się bohaterem. Obronił dwa wapna, dzięki czemu Defensa y Justicia summa summarum wywalczyła sobie 1/8 finału – przy okazji zrewanżowała się laplateńczykom za odpadnięcie w 1/8 finału Copa de La Superliga.
O ćwierćfinał popularny „El Halcón” zetrze się z jakimś pierwszoligowcem – Patronato lub Independiente. Istnieje zatem możliwość, że DyJ będzie walczyć przeciwko swojemu byłemu szkoleniowcowi Beccacece.
*****************************************************************************
Estadio Julio Grondona (obiekt Arsenalu de Sarandí – Buenos Aires)
Lanús vs Independiente Rivadavia 1:0 (0:0)
Gole – Marcelino Moreno (90+3′)
Przez minione półrocze Lanús pod wodzą swojego byłego piłkarza Luisa Zubeldii wychodził z okresu ligowej szarzyzny, w który wpadł po przegranym finale Copa Libertadores. Póki co zakwalifikowali się do przyszłorocznej Sudamericany, aczkolwiek generalnie jeszcze nie wznieśli się ponad poziom solidnego średniaka.
Nową kampanię ekipa mająca siedzibę w południowym Buenos Aires zaczyna przeciętnie, ale przynajmniej z happyend’em. W Sarandí „El Granate” męczył się niemiłosiernie przeciwko drugoligowcowi z Mendozy, aczkolwiek pod sam koniec potyczki wymęczył zwycięstwo nad nim.
Zdobyty w ostatniej doliczonej minucie po dośrodkowaniu z kornera gol głową Marcelino Moreno pozwolił wyrzucić za burtę Independiente Rivadavia.
Lanús rzutem na taśmę awansował, unikając konkursu rzutów karnych. Natomiast w 1/8 finału chłopcy w bordowo-białych barwach sprawdzą umiejętności Argentinos Juniors lub spadkowicza z Superligi – San Martínu de Tucumán.