Kiedy Brazylia organizuje turniej o mistrzostwo Ameryki Południowej, wówczas wygrywa go w cuglach. Nie inaczej było tym razem – piąty w historii turniej Copa América przeprowadzony na boiskach kraju kawy został zwieńczony tryumfem gospodarzy. W niedzielnym finale na Maracanie popularni „Canarinhos” pokonali 3:1 rewelacyjne Peru.
Maracanã (Rio de Janeiro)
Brazylia vs Peru 3:1 (2:1)
Gole – 1:0 Everton Soares (15′), 1:1 José Paolo Guerrero (44′ – pen.), 2:1 Gabriel Jesus (45+3′), 3:1 Richarlison (90′ – pen.)
Wiadomo, że dla Brazylii finał na Maracanie to świętość i oni zwyciężyć go najzwyczajniej musieli. Nie było to jednostronne widowisko. Tym razem Brazylijczycy stoczyli przeciwko Peruwiańczycy zdecydowanie trudniejszą przeprawą, aniżeli w fazie grupowej, gdy zdeklasowali rywala 5:0. Nie zmienia to faktu, że zwycięstwo miejscowych w finale oraz całym czempionacie było wręcz niepodważalne.
O dziwo na samym początku natarli „Inkasi”, a uderzenie Christiana Cuevy z rzutu wolnego minimalnie minęło bramkę. Jednak ledwie kwadrans minął od pierwszego gwizdka arbitra, kiedy faworyci otworzyli wynik finału.
W 15 minucie spotkania dośrodkowanie Gabriela Jesusa zza linii bocznej pola karnego wykorzystał nieupilnowany Everton Soares. Napastnik Grêmio za piątym metrem bezpośrednim, niskim uderzeniem w środek bramki kompletnie zaskoczył Pedro Gallese. Jednocześnie objął samodzielne prowadzenie w klasyfikacji strzelców. Nareszcie ktoś przekroczył granicę dwóch goli podczas tej Copy.
Wydawało się, iż Brazylijczycy kontrolują mecz. Tymczasem zaliczywszy trafienie stopniowo oddawali pole do ataku rywalom. Tuż przed przerwą Thiago Silva nieprzepisowo ręką we własnym polu karnym zatrzymał piłkę podczas ofensywy Peru. Chilijski sędzia Roberto Tobar podyktował karnego, następnie jeszcze zobaczył VAR i utrzymał swoją decyzję.
Piłkę na jedenastym metrze ustawił José Paolo Guerrero polujący na trzeci w karierze tytuł króla strzelców CA. Wykorzystał wapno, powodując, iż Brazylia straciła pierwszego gola w imprezie (zatem wyeliminowana w ćwierćfinale Kolumbia okazała się tutaj jedyną drużyną bez straconej bramki). Weteran „Los Incos” także trzeci raz podczas CA 2019 wpisał się na listę strzelców, zrównując się na czele klasyfikacji goleadorów ze wspomnianym Evertonem.
Podrażniona utratą prowadzenia ekipa Tite błyskawicznie ruszyła do kontrofensywy i odzyskała przewagę jeszcze przed przerwą! W trzeciej dodatkowej minucie samozwańcza szarża Arthura w pole karne, który wycofał do Gabriela Jesusa. Napastnik Manchesteru City zaś niekryty posłał uderzenie w długi róg ze skraju pola karnego dając „Kanarkom” prowadzenie do szatni.
W drugiej połowie okazji do zadania ciosu oponentowi dostąpili kolejni futboliści polujący na trzecią bramkę podczas całej imprezy. Tyle szczęścia nie mieli jednak Philippe Coutinho, Roberto Firmino oraz po stronie peruwiańskiej Edison Flores. Pierwszy z wymienionych minimalnie pomylił się mierzonym strzałem z ubocza szesnastki. Piłkarz FC Barcelony rozpoczął ten czempionat od dwóch goli w meczu otwarcia przeciwko Boliwii, ale kończy go niewypałem.
Od 70 minuty Brazylia musiała radzić sobie osłabiona, ponieważ Gabriel Jesus za chamskie uderzenie barkiem przeciwnika obejrzał drugą żółtą, więc w konsekwencji czerwoną kartkę.
Jednakże „Canarinhos” mając jednego zawodnika mniej na murawie nie tylko utrzymali prowadzenie, ale ponadto podwyższyli je pod sam koniec batalii. Niemal równo w 90 minucie Everton Soares wywalczył rzut karny powalony w szesnastce przez lekkomyślnie faulującego Carlosa Zambrano. Egzekutorem wapna został wprowadzony jako joker napastnik angielskiego Evertonu – Richarlison. Strzałem po ziemi przy słupku nie dał żadnych szans Gallese.
Niestety, Peru kiepsko finiszuje fantastyczną dla siebie Copa América. Mimo wszystko argentyński szkoleniowiec Ricardo Gareca niezaprzeczalnie stał się bohaterem narodowym kraju Inkasów. Drugi raz wszedł do półfinału CA z tą mimo wszystko niżej notowaną reprezentacją, osiągnął z nią pierwszy od 1975 roku finał kontynentalnych mistrzostw oraz po 36 latach przerwy wprowadził Peruwiańczyków na Mundial.
Dla „Los Incos” samo dojście do finału było niebagatelnym sukcesem. Jednakże kolosalną różnicę poziomów między tryumfatorem czempionatu, a jego wicemistrzem niech potwierdzą oba bezpośrednie starcia między nimi – łącznie w dwumeczu Brazylia zmasakrowała Peru wynikiem 8:1!
Składy:
Brazylia: Alisson Becker – Daniel Alves [C], Thiago Silva, Marquinhos, Alex Sandro – Arthur, Casemiro – Gabriel Jesus, Philippe Coutinho (77′, Éder Militão), Everton Soares (90+2′, Allan) – Roberto Firmino (75′, Richarlison)
Trener: Tite
Peru: Pedro Gallese – Luis Advíncula, Carlos Zambrano, Luis Abram, Miguel Trauco – Renato Tapia (82′, Christofer Gonzáles), Yoshimar Yotún (78′, Raúl Ruidíaz) – André Carrillo (86′, Andy Polo), Christian Cueva, Edison Flores – José Paolo Guerrero [C]
Trener: Ricardo Gareca
Sędziował: Roberto Tobar (Chile)
Żółte kartki: Gabriel Jesus, Thiago Silva, Richarlison (Brazylia) – Tapia, Zambrano, Advíncula (Peru)
Czerwona kartka: Gabriel Jesus (Brazylia) – w 70′ za drugą żółtą
Brazylia zdobyła swoją dziewiątą w historii Copa America, z czego piątą wywalczyła jako gospodarz. Dotychczas CA przeprowadzaną u siebie „Canarinhos” zawsze wieńczyli końcowym tryumfem.
Indywidualne wyróżnienia:
Nagroda Fair Play: Brazylia
Złota rękawica: Alisson Becker (Brazylia)
MVP turnieju: Daniel Alves (Brazylia)
Najlepszy strzelec turnieju: Everton Soares (Brazylia) – otrzymał to wyróżnienie, ponieważ podczas turnieju spędził na boisku mniej minut od Guerrero, przez co potrzebował średnio mniej czasu na zdobycie gola.
Najskuteczniejsi strzelcy CA 2019:
3 gole – Everton Soares (Brazylia), José Paolo Guerrero (Peru)
2 gole – Philippe Coutinho, Roberto Firmino, Gabriel Jesus (cała trójka Brazylia), Eduardo Vargas i Alexis Sánchez (obaj Chile), Luis Suárez i Edinson Cavani (obaj Urugwaj), Lautaro Martínez i Sergio Agüero (obaj Argentyna), Edison Flores (Peru), Duván Zapata (Kolumbia), Koji Miyoshi (Japonia), Darwin Machís (Wenezuela).
Jedenastka turnieju wg albicelestes.pl: Alisson Becker (Brazylia) – Daniel Alves (Brazylia), Marquinhos (Brazylia), Yerry Mina (Kolumbia), Jean Beausejour (Chile) – Leandro Paredes (Argentyna), Arthur (Brazylia), Charles Aránguiz (Chile) – Gabriel Jesus (Brazylia), José Paolo Guerrero (Peru), Everton Soares (Brazylia).