Skandal w trzecioligowym play-offie!

Sezon ligowy w najwyższej klasie rozgrywkowej Argentyny zakończono już na początku kwietnia, zaś Copa de La Superliga zwieńczono w pierwszy weekend czerwca. Jednak baraże o awans w trzeciej lidze dla drużyn spoza Buenos Aires – Torneo Federal A trwały aż do wczorajszej nocy. Jeszcze nadszedł ich kres! Wczoraj podczas decydującego o awansie do Primera B Nacional rewanżowego meczu między Alvarado, a San Jorge de Tucumán doszło do skandalu! Otóż piłkarze drużyny gości na początku drugiej połowy zbuntowali się przeciwko stronniczemu arbitrażowi i…. odmówili dalszej gry!

W 50 minucie spotkania po przerwanej akcji gospodarzy wszyscy zawodnicy San Jorge usiedli solidarnie na murawie i stwierdzili, że przy tak nieuczciwej postawie arbitra dalej grać się będą.

Kiedy zawodnicy z Tucumánu samozwańczo przerwali spotkanie rozgrywane w Mar del Plata, drużyna Alvarado prowadziła 1:0 dzięki bramce w doliczonym czasie pierwszej połowy (taki wynik dałby gospodarzom promocję do drugiej ligi, ponieważ w pierwszym spotkaniu padł bezbramkowy remis).

Gol wprawdzie został zdobyty prawidłowo (mimo, że futboliści San Jorge sygnalizowali spalonego), ale do przerwy sędzia w kontrowersyjnych okolicznościach pokazał aż dwie czerwone kartki piłkarzom gości. Niewątpliwie takimi decyzjami wpłynął na wynik zawodów. Sankcje te były zdecydowanie nieadekwatne do przewinień ukaranych. Ponadto zawodnicy przyjezdni obejrzeli aż pięć żółtych kartoników pokazanych na wyrost przez prowadzącego zawody pana Adriána Franklina.

Z trzecioligowego Torneo Federal A do drugiej klasy rozgrywkowej – Primera B Nacional awansują dwie drużyny. Wcześniej promocję zapewnił sobie klub Estudiantes Río Cuarto. Drugim awansującym będzie tryumfator tego barażu.

Niebawem powinniśmy poznać decyzję Komitetu Federalnego AfA w sprawie tego incydentu. Czy mecz zostanie powtórzony pod rządami innego sędziego? Czy Alvarado otrzyma awans walkowerem?

Czy drużyna San Jorge otrzyma rekompensatę po krzywdzącym dla nich arbitrażu? Czy nieobiektywnego sędziego czeka jakaś dyskwalifikacja? O tym oficjalnie przekonamy się za kilka do kilkunastu dni.

Comments are closed.