Znamy uczestników finału pierwszej edycji argentyńskiego Pucharu Ligi. O to nowe trofeum w decydującym boju zetrą się Tigre oraz Boca Juniors. „Xeneizes” w rewanżowym starciu jako gospodarz zwyciężyli 1:0 Argentinos Juniors, co wobec wyjazdowego bezbramkowego remisu z pierwszego spotkania dało podopiecznym Gustavo Alfaro awans. Gola na wagę awansu w tym jakże zaciętym pojedynku zdobył obrońca Lisandro López.
Obie drużyny postarały się o stworzenie ciekawego widowiska mimo uniedogodnień. Boca wiadomo, że zmęczona długim sezonem, podczas którego niemal cały czas musiała dzielić zmagania ligowe z Libertadores. Przyjezdni może mają na swoim koncie uboższy staż rozegranych spotkań, aczkolwiek musieli nieco oszczędzić siły przed rewanżowym starciem Sudamericany z kolumbijską Deportes Tolima.
Ku zaskoczeniu miejscowych, to Argentinos Juniors zaatakowali jako pierwsi. Już w 7 minucie dośrodkowanie Leandro Paivy w centrum pola karnego mógł wykorzystać Gabriel Hauche, aczkolwiek głową posłał futbolówkę zbyt wysoko.
Pierwszy groźniejszy atak miejscowych zobaczyliśmy w 28 minucie, kiedy Darío Benedetto posłał podanie do Cristiana Pavóna, który unikając pozycji spalonej wybiegł jeden na jednego z Lucasem Chavesem. „Kichan” niestety za daleko wypuścił sobie futbolówkę, która poleciała w centrum szesnastki – tam wybiegł bramkarz przyjezdnych, który za chwilę wyłapał ją powstrzymując jedenastokrotnego reprezentanta Argentyny.
Szczególnie ekscytująca okazała się końcówka pierwszej połowy. Mijała 40 minuta spotkania, kiedy Nahitan Nández uderzył głową dzięki centrze z rzutu wolnego – aczkolwiek skierował futbolówkę w sam środek bramki, więc goalkeeper ze stoickim spokojem zainterweniował. Po chwili nieźle zapowiadająca się kontra AJ, niemniej zepchnięty na bok szesnastki Damián Batallini z bardzo ostrego kąta ostrzelał tylko boczną siatkę.
W 43 minucie daleki wykop od własnej bramki Estebana Andrady nieomal skończyłby się bramką dla gospodarzy. Dwaj stoperzy przyjezdnych karygodnie przeszkodzili sobie nawzajem zderzając się ze sobą w środku pola, gdy chcieli przejąć piłkę. Tę zgarnął natomiast Darío Benedetto i popędził sam na sam z Lucasem Chavesem. Niestety, „Pipa” nie zachował zimnej krwi, fatalnie chybiając w polu karnym chaotycznym strzałem.
Za chwilę odpowiedzieli Argentinos Juniors – Alexis MacAllister przeciął dośrodkowanie w pole karne minimalnie niecelnie uderzając z główki. Atak za atakiem, bowiem jeszcze po chwili wtórna riposta Boca. Błędów obrony przy próbie przejęcia futbolówki nie spożytkował jednak Carlos Tévez, który oddał ofiarny strzał, aczkolwiek stojący naprzeciw niego Chaves na raty zatrzymał tę próbę „Apacza”.
U progu drugiej odsłony Batallini pokusił się o techniczne uderzenie zza pola karnego – ono zawędrowało w środek bramki i spokojnie obronił je Andrada.
Rywalizację ułatwiła Boca czerwona kartka dla pomocnika oponentów Matíasa Romero, jaką ten ujrzał w 53 minucie za drugą żółtą wobec brzydkiego faulu w środku pola.
Na efekty przewagi liczebnej nie trzeba było długo czekać. Raptem kilkadziesiąt sekund później „Bosteros” objęli prowadzenie! Dośrodkowanie Mauro Zárate z okolicy linii bocznej szesnastki spożytkował Lisandro López kozłowanym strzałem głową zza pola bramkowego trafiając po palcach Chavesa. Bramka rywali została więc odczarowana.
Natomiast obrońca Lisandro López strzelił czwartego gola w tym półroczu biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki (2 gole w lidze, 1 w Libertadores niedawno zdobyty przeciwko Athletico Paranaense, teraz trafił w Pucharze Ligi). Pomyśleć, że wcześniej nie mieścił się w kadrze Genoa CFC, wobec czego przedwcześnie zakończył wypożyczenie tam. W styczniu został wypożyczony przez Boca z portugalskiej Benfiki. Pierwotnie miał być uzupełnieniem składu. Tymczasem szybko wygryzł z wyjściowej jedenastki Juniora Alonso i stanowi trzon defensywy „Genueńczyków”.
To pierwszy od 337 minut gol zdobyty przez ekipę Gustavo Alfaro w oficjalnym spotkaniu. Przypomnijmy, iż poprzednie trzy mecze drużyny ze stadionu La Bombonera kończyły się bezbramkowymi remisami.
Kilka minut później następny niewypał autorstwa Benedetto. Tym razem król strzelców ligi argentyńskiej z 2017 roku mierząc głową na wysokości piątego metra przestrzelił wysoko nad poprzeczką.
Zespół „El Bicho” mimo osłabienia równorzędnie walczył. Kilkukrotnie przyjezdni natarli na pole karne Boca. Esteban Andrada nie raz musiał wykonać paradę. Sytuacja zrobiła się niejasna od 77 minuty, gdy pomocnik gospodarzy Iván Marcone obejrzał bezpośrednio czerwoną kartkę za wyjątkowo brutalny faul na Francisie MacAllisterze.
W ponownie równych składach Boca musiała bronić wyniku. Jednak okazało się, iż z dowiezieniem prowadzenia nie było komplikacji. Andrada musiał zainterweniować jeszcze raz w 81 minucie, kiedy podczas rozegrania rzutu wolnego głową przymierzył Jonathan Sandoval. Celował jednak w sam środek bramki, więc nowy goalkeeper „Albicelestes” pewnie wychwycił piłkę.
U kresu rywalizacji to miejscowa drużyna znajdywała się bliżej drugiego trafienia, aniżeli goście wyrównania. W 86 minucie z kolejnym atakiem pomknął nieskuteczny dziś Darío Benedetto. Jeszcze na boku pola karnego biegł osamotniony, ale doganiany później przez defensora Carlosa Quintanę oddał niski strzał obroniony przez Chavesa.
Jeszcze równo z 90 minutą ostatni akt ofensywy „Azul y Oro”. Szybkie rozegranie rzutu wolnego z pobliża linii autowej przez Téveza. Kapitan podał stojącemu obok Sebastiánowi Villi. Kolumbijczyk natomiast przedostał się w środek boiska, przypuszczając z dalszej odległości mierzony strzał, który ostemplował słupek.
Summa summarum główny faworyt turnieju zwyciężył 1:0 nad Argentinos Juniors, przerwał serię bezbramkowych wyników i melduje się w finale Copa de La Superliga.
Boca Juniors vs Argentinos Juniors 1:0 (0:0)
Gol – Lisandro López (55′)
Pierwszy mecz – 0:0, awans Boca Juniors
Skład Boca Juniors: Esteban Andrada – Julio Buffarini, Lisandro López, Carlos Izquierdoz, Emmanuel Más – Nahitan Nández, Iván Marcone – Cristian Pavón (68′, Sebastián Villa), Carlos Tévez [C], Mauro Zárate (81′, Jorman Campuzano) – Darío Benedetto (90+4′, Agustín Obando)
Ostateczna bitwa Pucharu Ligi zostanie stoczona w przyszłą niedzielę, czyli 2 czerwca na Estadio Mario Kempes w Córdobie. Boca Juniors będzie rywalizować o trofeum przeciwko rewelacyjnemu spadkowiczowi Tigre.
Teoretycznie „Bosteros” będą faworytem tego starcia, aczkolwiek rywal to ekipa zaiste nieobliczalna – po tym przeciwniku można spodziewać się dosłownie wszystkiego.
Pamiętajmy, iż zdobycie Copa de La Superliga premiuje awansem do Libertadores 2020, a przegrany finał tego turnieju zostanie wynagrodzony promocją do przyszłorocznej Sudamericany.
Ponieważ Boca zapewniła sobie występy w następnej edycji Pucharu Wyzwolicieli, natomiast Tigre jako spadkowicz raczej nie zostanie dopuszczony do międzynarodowych czempionatów, to miejsce w Libertadores i Sudamericanie najpewniej zajmą przegrani półfinaliści – Argentinos Juniors oraz Atlético de Tucumán. Na oficjalny werdykt musimy jednak poczekać aż wyjaśni się sprawa Tigre odnośnie prawa do gry w przyszłorocznej Libertadores.
Turniejowa klasyfikacja strzelców:
6 goli – Javier Toledo (Atlético de Tucumán)
4 gole – Santiago Silva (Gimnasia La Plata)
3 gole – Nicolás De La Cruz i Lucas Pratto (obaj River Plate), Dayro Moreno (Talleres)
2 gole – Carlos Luna, Walter Montillo, Federico González, Matías Pérez Acuna i Juan Ignacio Cavallaro (cała piątka Tigre), Nicolás Mazzola i Pablo Cuadra (obaj Unión), Ramón Ábila (Boca Juniors), Gabriel Hauche (Argentinos Juniors), Maxi Rodríguez (Newell’s Old Boys), Pablo Pérez (Independiente).