Odrodzenie „Estu”, gehenna Huracánu

23. kolejkę Superligi zwieńczyły dwa poniedziałkowe spotkania, w których Banfield i Godoy Cruz podzieliły się ze sobą punktami, zaś Huracán przegrał czwarty ligowy mecz z rzędu – tym razem przed własnymi kibicami uległ Estudiantes. Zrelacjonowanie tych dwóch starć, tabela oraz klasyfikacja strzelców:

Banfield vs Godoy Cruz 2:2 (1:1)

Gole – 0:1 Juan Martín Lucero (10′), 1:1 i 2:1 Julián Carranza (20′, 86′ – pen.), 2:2 Fabián Henríquez (88′)

Od 2019 roku Banfield przejął notujący swój pierwszy trenerski epizod w ojczyźnie Hernán Crespo. Przez ten czas forma ów zespołowi wyraźnie nie dopisuje. Piłkarze z południowego Buenos Aires na dziewięć tegorocznych spotkań wygrali tylko dwa, spośród czego jedno odnieśli nad trzecioligowcem w Pucharze Argentyny. W lidze ograli tylko nisko sklasyfikowany Colón.

Poniedziałkowego wieczora „El Taladro” na swoim Estadio Florencio Sola zremisowali 2:2 ze zmęczonym po spotkaniu Libertadores teamem Godoy Cruz. Ekscytująca wymiana ciosów na początku oraz pod sam koniec rywalizacji przyniosła rezultat nierozstrzygnięty.

Jako pierwsi zaatakowali miejscowi zawodnicy, aczkolwiek uderzenie Nicolása Bertolo z ubocza szesnastki stoicko wypiąstkował Roberto Ramírez.

Aczkolwiek to delegaci z Mendozy otworzyli rezultat po dziesięciu minutach starcia dzięki trafieniu Juana Martína Lucero. Defensor rywali Renato Civelli frajersko stracił piłkę we własnym polu karnym, tę przejął Paragwajczyk Richard Prieto i podał nadbiegającemu Lucero. Były zawodnik meksykańskiej Tijuany jedynie trafił do pustej bramki.

Odpowiedź miejscowych dziesięć minut później, kiedy Banfield przeprowadził ładną zespołową akcję na prawej flance – Juan Álvarez następnie dośrodkował zza linii bocznej szesnastki w pole bramkowe, skąd uderzeniem wślizgiem bramkarza gości zaskoczył Julián Carranza.

Druga połowa przebiegła pod znakiem ofensywnej nawałnicy zawodników w biało-zielonych koszulkach. Znakomitą szansę zaprzepaścił Martín Payero wybiegłszy niemal sam na sam z Ramírezem. Jego uderzenie odbił przed siebie ów goalkeeper, natomiast dobitka Bertolo z ostrego kąta chybiła.

Doskonałą szansę spartolił kolumbijski skrzydłowy gospodarzy Reinaldo Lenis także wybiegając sam na sam naprzeciw bramkarza i karygodnie pudłując nad poprzeczką zza piątego metra.

Okazję jeden na jednego zaprzepaściła również strona przyjezdnych, a dokładniej ich urugwajski snajper Santiago García. „El Morro” minął trzech obrońców, a znalazłszy się tuż naprzeciwko młodego Facundo Cambesesa nadał piłce bardzo złą rotację fatalnie chybiając obok bramki.

Wydawało się, że szalę zwycięstwa ostatecznie zgarnie Banfield, gdyż w 86 minucie wywalczył rzut karny. Tego na drugą bramkę zamienił Carranza.

Jednak tuż przed upływem regulaminowego czasu „Winiarze” wydarli punkt dla siebie, albowiem błyskawiczne wyrównujące trafienie zaliczył Fabián Henríquez celną główką przecinając narożną centrę Diego Sosy.

Obie ekipy ciągle sąsiadują ze sobą wśród klasyfikacji. Godoy Cruz jest czternasty z 29 punktami, Banfield piętnasty mając oczko mniej.

*****************************************************************************

Huracán vs Estudiantes La Plata 0:1 (0:1)

Gol – Matías Pellegrini (29′)

Rozochoceni Estudiantes zbudowani wygranymi derbami La Platy posunęli się krok dalej i teraz ograli na wyjeździe tragicznie spisujący się w bieżącym półroczu Huracán. Gospodarze oczywiście mogli tłumaczyć się regeneracją sił po starciu Libertadores – niemniej wtopili czwarty ligowy mecz z rzędu, co nie świadczy o nich najlepiej.

Dodajmy, iż „El Globo” wystawili tutaj najsilniejszy skład, ale najwidoczniej czwartkowy bój w deszczu z Emelekiem dał się we znaki podopiecznym Antonio Mohameda. Ulegli u siebie przeciętnym laplateńczykom mimo przewagi optycznej nad oponentem. U progu spotkania choćby Carlos Auzqui obił słupek bezpośrednim strzałem z centrum pola karnego po rozegraniu wolnego.

Następne dośrodkowanie miejscowych z rzutu wolnego bramkarz przyjezdnych Mariano Andújar wypiąstkował poza swoje pole karne, gdzie próbę dalekosiężną podjął Walter Pérez celując o jakieś piętro za wysoko.

Estudiantes z czasem przeszli do kontrofensywy. Matías Pellegrini za szesnastki uderzył zbyt lekko, więc futbolówkę złapał Anthony Silva.

Lecz to właśnie rzeczony Pellegrini zdobył jedynego, bardzo kuriozalnego gola tej konfrontacji. Młody skrzydłowy „Estu” tuż przed upływem półgodziny starcia wykorzystał karygodne nieporozumienie między paragwajskim bramkarzem rywali, a obrońcą Christianem Chimino. Gdy Silva w polu bramkowym chciał wykopać piłkę po wycofaniu prawego defensora przypadkiem ustrzelił nadbiegającego 19-latka, a futbolówka odbita od niego zatrzepotała w siatce.

Pokaz nieskuteczności i całkowitej ofensywnej indolencji ze strony laplateńskiej brygady dał Lucas Albertengo. Wysunięty napastnik obsłużony centrą podczas pierwszej odsłony zza piątego metra wycelował prosto w bramkarza. Natomiast w drugiej części po innym dośrodkowaniu ze skrzydła karygodnie chybił z podobnej odległości.

U kresu spotkania Albertengo ponadto nie zdążył pomyślnie dobić sparowanego przez goalkeepera dalekosiężnego strzału. Gdy dopadał piłki w ostatniej chwili Silva wyłuskał mu ją spod nóg. Aczkolwiek Lucas w tej akcji został uchwycony na spalonym.

Gdyby eks-napastnik Atlético de Rafaeli tudzież Independiente wypożyczony stamtąd do „Estu” wykazał się skutecznością, przyjezdni mogliby wręcz rozbić Huracán. A tak wywożą całą pulę z Parque Patricios osiągając skromną victorię 1:0. Pomyślny redebiut Gabriela Milito na stanowisku trenera Estudiantes.

Forma „Los Pincharratas” jest doprawdy przewrotna – po trzech kolejnych porażkach odnieśli dwa pod rząd zwycięstwa. W tabeli zajmują szesnaste miejsce i tracą pięć punktów do miejsc honorowanych Sudamericaną 2020. Jeśli odniosą zwycięstwa podczas ostatnich dwóch kolejek, teoretycznie mogą walczyć o udział w rzeczonym turnieju. Tym bardziej, że opcjonalnie awans mogą dać również miejsca 10-12.

Huracán wypadł poza lokaty gwarantujące CS – tak długa seria porażek nie mogła inaczej się skończyć. Wolą poświęcić się bieżącej Libertadores.

Tabela Superliga Argentina po 23. kolejkach:

# Drużyna M. Z R P Gole +/- Punkty
1 Racing Club, Argentina Racing Club 23 17 4 2 41:14 +27 55
2 Defensa y Justicia, Argentina Defensa y Justicia 23 15 6 2 31:16 +15 51
3 Boca Juniors, Argentina Boca Juniors 23 14 5 4 39:17 +22 47
4 River Plate, Argentina River Plate 23 12 6 5 38:18 +20 42
5 Atlético Tucumán, Argentina Atlético de Tucumán 23 11 6 6 35:27 +8 39
6 Vélez Sarsfield, Argentina Vélez Sarsfield 23 10 7 6 29:23 +6 37
7 Unión de Santa Fe, Argentina Unión (SF) 23 9 7 7 28:23 +5 34
8 Talleres de Córdoba, Argentina Talleres 23 9 6 8 24:20 +4 33
9 Independiente, Argentina Independiente 23 8 8 7 31:26 +5 32
10 Huracán, Argentina Huracán 23 8 8 7 25:25 0 32
11 Aldosivi, Argentina Aldosivi 23 9 5 9 20:22 -2 32
12 Tigre, Argentina Tigre 23 8 8 7 35:39 -4 32
13 Lanús, Argentina Lanús 23 8 7 8 24:27 -3 31
14 Godoy Cruz, Argentina Godoy Cruz 23 8 5 10 21:28 -7 29
15 Banfield, Argentina Banfield 23 6 10 7 26:28 -2 28
16 Estudiantes, Argentina Estudiantes (LP) 23 7 6 10 20:24 -4 27
17 Newell's Old Boys, Argentina Newell’s Old Boys 23 6 7 10 22:21 +1 25
18 Gimnasia de La Plata, Argentina Gimnasia (LP) 23 7 4 12 17:29 -12 25
19 Patronato de Paraná, Argentina Patronato 23 6 5 12 26:34 -8 23
20 Rosario Central, Argentina Rosario Central 23 5 8 10 13:24 -11 23
21 Argentinos Juniors, Argentina Argentinos Juniors 23 5 7 11 14:24 -10 22
22 Belgrano de Córdoba, Argentina Belgrano 23 3 12 8 14:20 -6 21
23 San Martín de San Juan, Argentina San Martín (SJ) 23 5 6 12 22:33 -11 21
24 Colón de Santa Fe, Argentina Colón (SF) 22 4 9 9 18:29 -11 21
25 San Martín de Tucumán, Argentina San Martín de Tucumán 23 4 9 10 24:37 -13 21
26 San Lorenzo, Argentina San Lorenzo de Almagro 22 3 11 8 19:28 -9 20

PS. Jak można zauważyć od nowej kampanii tylko pierwsze cztery miejsca gwarantują udział w Copa Libertadores 2020. Natomiast pięć miejsc (5-9) daje bilety do Copa Sudamericana 2020. Ta zmiana podyktowana jest powstaniem Copa de La Superliga (czyli nowego argentyńskiego Pucharu Ligi), który zostanie przeprowadzony po zakończeniu ligowych zmagań – jego zwycięzca również zapewni sobie start w Libertadores, a przegrany finalista otrzyma kwalifikację do Sudamericany.

Klasyfikacja strzelców:

17 goli – Lisandro López (Racing Club)

12 goliEmmanuel Gigliotti (Independiente)

11 goli – Federico González (Tigre)

10 goli – Luis Rodríguez (Atlético de Tucumán 8/Colón 2)

8 goli – Matías Rojas i Nicolás Fernández (obaj Defensa y Justicia), Darío Cvitanich (Banfield 5/Racing Club 2)

7 goli – Santiago García (Godoy Cruz), Franco Fragapane (Unión), Cristian Chávez (Aldosivi)

6 goli Facundo Barcelo (Patronato), Gabriel Ávalos (Godoy Cruz 2/Patronato 4), Lucas Gamba (Huracán), Juan Fernando Quintero (River Plate), Nicolás Blandi (San Lorenzo de Almagro), José Sand (Lanús), Diego Zabala (Unión)

5 goli – Carlos Tévez, Mauro Zárate i Ramón Ábila (cała trójka Boca Juniors), Matías Vargas i Lucas Robertone (obaj Vélez Sarsfield), Sebastián Ribas (Lanús), Ángel González (Godoy Cruz), Nahuel Bustos (Talleres), Santiago Silva (Gimnasia La Plata), Leonardo Heredia (Colón), Pablo Palacios Alvarenga (San Martín de San Juan), Jesús Dátolo (Banfield), Matías Suárez (Belgrano 2/River Plate 3), Alexis MacAllister (Argentinos Juniors), Lucas Menossi (Tigre)

Kursywą oznaczeni piłkarze, którzy opuścili Superliga Argentina podczas styczniowego okienka transferowego

24. kolejka Superligi za dwa tygodnie, ponieważ w najbliższy weekend mamy termin FIFA dla reprezentacji narodowych.

Comments are closed.