Copa Argentina: podsumowanie tygodnia

W ostatni tydzień lutego rozegrano pierwsze trzy spotkania 1/32 finału Pucharu Argentyny, natomiast w bieżącym tygodniu zorganizowanych zostało aż pięć spotkań pod szyldem tego etapu turnieju. Sensacji oczywiście nie zabrakło, a największą była porażka Vélezu Sarsfield z piątoligowcem!

Estadio Julio Grondona (Sarandí, Buenos Aires)

Argentinos Juniors vs Douglas Haig 4:1 (2:1)

Gole – 0:1 Pablo Mazza (32′), 1:1 Claudio Spinelli (37′), 1:1 Aaron Barquett (45′), 3:1 Leandro Paiva (58′), 4:1 Gabriel Hauche (88′)

Nagła zwyżka formy Argentinos Juniors, którzy do niedawna zamykali tabelę Superligi, lecz ostatnio pokonali na wyjeździe San Lorenzo spychając klub papieża Franciszka na dno stawki, a wcześniej choćby zremisowali trudny wyjazd w Tucumánie przeciwko ubiegającemu się o Libertadores miejscowym Atlético.

Zresztą byłoby zjawiskiem co najmniej dziwacznym, jeśli tak solidnie wzmocniony zespół „El Bicho” nie zaczął grać lepiej, niż w poprzednim półroczu. Kto wie, jednak jak wyglądałaby gra tej drużyny, gdyby ekipy centrum Buenos Aires nie zmotywowała przybliżająca się do nich strefa spadkowa.

Na wstępie krajowego pucharu chłopcy Diego Dabove gładko rozgromili 4:1 trzecioligowca z Międzyrzecza nazywającego się Douglas Haig. Trafienie w swoim debiucie dla dorosłej ekipy AJ zanotował Aaron Barquett reprezentujący argentyńską młodzieżówkę podczas minionego Sudamericano U-20.

Atrakcją pojedynku okazał się jednak załadowany u ścisłego kresu rywalizacji gol nożycami weterana Gabriela Hauche.

Dla Argentinos Juniors priorytetem na rok 2019 jest Copa Sudamericana, aczkolwiek w krajowym pucharze również chcą zaistnieć.

*****************************************************************************

Estadio Florencio Sola (Banfield, Buenos Aires)

Independiente vs Atlas 4:0 (2:0)

Gole – Cecilio Domínguez (13′), Mauro Molina (15′), Jorge Nicolás Figal (69′), Guillermo Burdisso (81′)

Wspomniane „Inde” bezproblemowo rozgromiło stołecznego piątoligowca Atlas. Zawodzący w lidze „Czerwone Diabły” przynajmniej nie skompromitowały się na starcie Pucharu. Dodajmy jednocześnie, iż pierwszą oficjalną bramkę w karierze zdobył ich 19-letni napastnik Mauro Molina.

Listę strzelców uzupełnili komponujący się w nowy team Paragwajczyk Cecilio Domínguez oraz w drugiej połowie obrońcy Figal tudzież Burdisso, którym nieczęsto udaje się skierować piłkę do bramki.

Swojego następnego pucharowego oponenta Independiente pozna za tydzień, a będzie nim Patronato lub czwartoligowy Dock Sud.

*****************************************************************************

Estadio Padre Ernesto Martearena (Salta)

San Martín de Tucumán vs Agropecuario 2:2 (0:1), rzuty karne – 5:4

Gole – 0:1 Gonzalo Urquijo (6′), 1:1 Rodrigo Gómez (60′ – pen.), 2:1 Lucas González (84′), 2:2 Gonzalo Klusener (89′)

Niewiele wskazuje na to, aby tucumański San Martín miał utrzymać się w Superlidze po zakończeniu sezonu. „El Santo” mimo wszystko nadal iskrzy nadzieja.

W perspektywie rozpaczliwej walki o pierwszoligowe życie podopieczni ekscentrycznego Ricardo Caruso Lombardiego dodali sobie animuszu eliminując w Pucharze Argentyny solidnego drugoligowca, z którym uporali się po konkursie jedenastek.

Dodajmy przy okazji, iż dla San Martínu bramkę uzyskał grających dotychczas w klubowych rezerwach 21-latek Lucas González. Tuż przed końcem wiekowy Gonzalo Klusener uratował remis ekipie z Primera B Nacional, aczkolwiek po karnych górą beniaminek Superligi.

W następnej rundzie turnieju będziemy mieli starcie dwóch kandydatów do degradacji z Superligi, ponieważ San Martín tamże zmierzy się ze wspomnianymi wyżej Argentinos Juniors.

*****************************************************************************

Estadio dr José Luis Meiszner (Quilmes, Buenos Aires)

Almagro vs Atlético de Rafaela 1:1 (1:0), rzuty karne – 4:2

Gole – 1:0 Leonardo Acosta (40′), 1:1 Matías Quiroga (90′)

Starcie drugoligowców dla obecnie wyżej notowanego spośród tej dwójki Almagro. Pamiętana dobrze z pierwszoligowych aren Atlético de Rafaela w samej końcówce doprowadziła do remisu, który przedłużył jej szanse. Aczkolwiek „La Crema” summa summarum okazała się gorsza od oponenta w decydującej próbie nerwów.

Prawdopodobnie na etapie 1/16 finału walczący w Primera B Nacional o awans Almagro sprawdzi umiejętności samej Boca Juniors!

*****************************************************************************

Estadio Alfredo Beranger (Temperley, Buenos Aires)

Vélez Sarsfield vs Real Pilar 0:1 (0:1)

Gol – Nahuel Ríos (35′)

Bezsprzeczna sensacja, ponieważ aspirujący do walki o Copa Libertadores renomowany Vélez Sarsfield przegrał konfrontację ze stołecznym piątoligowcem! Real Pilar pierwszym w dziejach Pucharu Argentyny reprezentantem Primera D, który upokorzył klub z najwyższego szczebla ligowego!

Być może „El Fortín” odpuścili pucharowy mecz, aby bardziej skupić się na ligowych wojażach. Niemniej mimo wszystko chłopcy Gabriela Heinze uczynili karygodną głupotę. U samego progu rywalizacji zamknęli sobie jedną z dróg do przyszłorocznej fazy grupowej upragnionego elitarnego turnieju.

Jeśli Vélezowi nie uda się również w Superlidze, wtedy ostatnią deską ratunku pozostaje nowy turniej – Copa de La Superliga (wchodzący na salony argentyński Puchar Ligi). Ale jeśli i tam nie dojdą przynajmniej do finału, to z marzeń o Libertadores nici.

Następnym rywalem sensacyjnego Realu Pilar będzie Belgrano lub Deportivo Riestra – tamte kluby obecnie rodzielają dwie klasy rozgrywkowe, ale od przyszłego sezonu oba mogą nosić status drugoligowca.

Do końca marca zostanie przeprowadzonych jeszcze siedem meczów 1/32 finału Copa Argentina. Przeciwko drużynom niższych klas rozgrywkowych zmierza się m.in. Atlético de Tucumán, Godoy Cruz tudzież Newell’s Old Boys.

Comments are closed.