Aspirującym do miana nowej potęgi argentyńskiego futbolu Talleres faza grupowa elitarnego Pucharu Wyzwolicieli prześlizgnęła się koło nosa. W decydującej rundzie eliminacyjnej kordobanie zostali poskromieni przez mający nieco większe doświadczenie na arenie międzynarodowej chilijski Palestino. Pierwszy mecz u siebie „La T” tylko zremisowali 2:2, zaś wyjazdowy rewanż przegrali 1:2 w obu bojach trwoniąc wywalczoną wcześniej przewagę.
Palestino [CHI] vs Talleres [ARG] 2:1 (0:1)
Gole – 0:1 Dayro Moreno (21′), 1:1 Luis Jiménez (70′), 2:1 Cristóbal Jorquera (90+1′)
Pierwszy mecz – 2:2, awans Palestino
Jaka przyczyna stoi za odpadnięciem Talleres w eliminacjach Libertadores, gdzie mimo skromnego międzynarodowego stażu byli faworytem? Najwyraźniej drużyna Juana Pablo Vojvody przeciwko entuzjastycznie nastawionemu Palestino zbyt szybko popadała w samozachwyt, w obu starciach pozwalając dogonić się rywalowi.
Potyczka w Santiago rozpoczęła się radośnie dla „La T”, których bezbramkowy remis tutaj nie urządzał i musieli albo wygrać albo osiągnąć wysoki bramkowy remis. W 21 minucie prowadzenie gościom dał Dayro Moreno. Doświadczony Kolumbijczyk otrzymał dośrodkowanie sprzed linii końcowej boiska od Tomása Pochettino i trafiwszy z najbliższej odległości na pustą bramkę strzelił drugiego gola w dwumeczu, gdyż otwierał wynik obu starć przeciwko chilijskiej ekipie.
Pięć minut później okazję ku wyrównaniu zanotował Roberto Gutiérrez. 35-letni atakujący gospodarzy przejął futbolówkę za piątym metrem, ale pilnowany przez obrońcę oddał zbyt lekki strzał, którym nie zrobił wrażenia na czujnym Guido Herrerze.
W 64 minucie Talleres zmarnowali świetną okazję, aby podwyższyć. Andrés Cubas posłał mierzony strzał zza szesnastki, jaki w trudzie wybił przed siebie Ignacio González. Dobijać chciał Sebastián Palacios, lecz w ostatniej chwili przed skuteczną poprawką powstrzymał go obrońca.
Goście dzierżyli prowadzenie 1:0 przez lwią część spotkania, jednakże nie utrzymali go. Wypuścili z rąk zarówno zwycięski rezultat, jak i bilety do fazy grupowej.
Palestino wyrównał w 70 minucie za sprawą doświadczonego pomocnika Luisa Jiméneza. Eks-zawodnik między innymi włoskiego Interu obnażył gapowatość obrony przyjezdnych i wykorzystawszy akcję sam na sam trafił do bramki, chociaż Guido Herrera próbujący ofiarnie interweniować musnął palcami lecącą do bramki futbolówkę.
Asystę przed szesnastym metrem wyłożył mu pilnowany przez defensywę odwrócony tyłem wiekowy napastnik Roberto Gutiérrez. 34-latek Jiménez będący niegdyś reprezentantem Chile zmienił stan rywalizacji sprawiając, iż faza grupowa od tej chwili znajdywała się w rękach „Los Árabes”.
Starania Talleres o odzyskanie prowadzenia spełzły na niczym. Natomiast drużynie miejscowych remis 1:1 wystarczał ze względu zasady bramek na wyjeździe.
Summa summarum Chilijczycy w doliczonym czasie nawet przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść po kontrataku. W pierwszej dodatkowej minucie akcję należycie wykończył zmiennik Cristóbal Jorquera. Były pomocnik Genoa CFC przejął asystę z boku szesnastki, aby niskim uderzeniem z centrum pola karnego przypieczętować kwalifikację Palestino do fazy grupowej.
Pochwalić za zwycięskiego gola należy również wspomnianego Roberto Gutiérreza, który nie widząc ze swojej pozycji szans na oddanie dobrego strzału przepuścił futbolówkę znajdującemu się w lepszym położeniu koledze.
Przez pozostałe doliczone minuty gospodarze ofiarnie bronili się, natomiast „La T” podejmował desperackie próby doprowadzenia do remisu i przedłużenia zawodów o konkurs jedenastek. W szóstej ekstra minucie przez faul tuż przed polem karnym czerwoną kartkę za drugą żółtą obejrzał jeszcze argentyński pomocnik miejscowych – Julián Fernández. Lecz krótki okres gry w przewadze liczebnej Talleres nie pomógł.
Ostatnia nadzieja prysła wraz ze spartolonym rzutem wolnym Dayro Moreno. W fazie grupowej Copa Libertadores 2019 wystąpi klub palestyńskiej mniejszości ze stolicy Chile.
Skład Talleres: Guido Herrera – Nahuel Tenaglia, Juan Cruz Komar, Miguel Araujo (84′, Joel Soñora), Fernando Bersano (75′, Gonzalo Maroni) – Pablo Guiñazú [C] (88′, Junior Arias – od 88′ [C]), Andrés Cubas, Juan Ramírez – Tomás Pochettino – Sebastián Palacios, Dayro Moreno
Arbiter: Leodán González (Urugwaj)
Cztery lata temu Palestino także przeszedł eliminacje CL, a w fazie grupowej konfrontował się wówczas między innymi z Boca Juniors.
Teraz „Arabowie” sprawdzą drugiego argentyńskiego tytana, a więc River Plate. Ponadto za oponentów w grupie A będą mieli brazylijski Internacional oraz peruwiańską Alianzę Lima. Za tydzień rozpoczną zmagania grupowe podejmując u siebie wspomnianych Brazylijczyków.
Niestety Talleres kończą tegoroczne wojaże na międzynarodowej arenie. Punkt uzyskany w dwóch meczach trzeciej rundy kwalifikacyjnej nie pozwolił im wejść do drugiej rundy Copa Sudamericana, ponieważ dwoma „lucky loserami” okazali się FC Caracas oraz Atlético Nacional, którym udało się wygrać jeden mecz w trzecim etapie.
Argentyna w 2019 analogicznie, jak podczas poprzednich dwóch edycji wprowadziła sześciu reprezentantów do grup Pucharu Wyzwolicieli.
Pozostałe rewanże trzeciej rundy eliminacyjnej Libertadores:
FC Caracas [VEN] vs Melgar [PER] 2:1 (1:0)
Gole – 1:0 Eduardo Ferreira (44′), 2:0 Richard Celis (57′), 2:1 Bernardo Cuesta (89′)
Pierwszy mecz – 0:2, awans Melgar
Peruwiański Melgar roztrwonił przewagę uzyskaną w pierwszym meczu, ale ostatecznie wszedł do fazy grupowej dzięki bramce argentyńskiego napastnika Bernardo Cuesty pod sam koniec konfrontacji.
W grupie F drużyna inkaska zmierzy się z Palmeiras, San Lorenzo tudzież Juniorem de Barranquilla, więc raczej będzie outsiderem swojego kwartetu. FC Caracas na pocieszenie zagra w drugiej rundzie eliminacyjnej Sudamericany.
*****************************************************************************
Atlético Mineiro [BRA] vs Defensor Sporting [URU] 0:0
Pierwszy mecz – 2:0, awans Atlético Mineiro
Brazylijski „Galo” spokojnie przebrnął znacznie słabszych Urugwajczyków remisując bezbramkowo domowy rewanż z nimi. W grupie E zespół Atlético Mineiro sprawdzi umiejętności urugwajskiego Nacionalu, paragwajskiego Cerro Porteño oraz wenezuelskiej Zamory.
*****************************************************************************
Atlético Nacional [COL] vs Libertad [PAR] 1:0 (1:0), rzuty karne – 4:5
Gole – Jeison Lucumí (34′)
Pierwszy mecz – 0:1, awans Libertad
Hit rundy eliminacyjnej dla prezentującego obecnie lepszy futbol Libertadu. Paragwajczycy roztrwonili w Medellín skromną zaliczkę wywalczoną tydzień temu u siebie, ale wypadli lepiej od tamtejszego Atlético Nacional podczas rzutów karnych.
W pięciu regulaminowych seriach trafili niemal wszyscy egzekutorzy. Jako jedyny spudłował idący na pierwszy ogień kapitan gospodarzy Daniel Bocanegra, co zaważyło na awansie delegacji z Asunción.
Libertad wystąpi w grupie H z brazylijskim Grêmio, argentyńskim Rosario Central i chilijską Universidad Católica. Kwartet, który godzi się ochrzcić mianem grupy śmierci.