Zaległe spotkanie piętnastej kolejki Superliga Argentina miało przedłużyć nadzieję Boca Juniors na zdobycie trzeciego konsekutywnego mistrzostwa kraju. Stało się jednak inaczej, ponieważ „Xeneizes” w nim ulegli 1:2 u siebie niezachwycającemu ostatnimi czasy Atlético de Tucumán. Brak zwycięstwa w najbliższy weekend przeciwko Defensa y Justicia będzie oznaczać dla teamu Gustavo Alfaro definitywny koniec marzeń o wygraniu ligi.
Wygląda na to, iż Boca jest szczęśliwym rywalem dla rewelacyjnego klubu z północno-zachodniej części ojczyzny Maradony. Od czasu powrotu do najwyższej klasy rozgrywkowej w 2016 roku Atlético nie przegrało żadnego z czterech spotkań przeciwko „Bosteros” – dwukrotnie wygrali na La Bombonera oraz dwa razy zremisowali u siebie. Teraz właśnie osiągnęli swoje drugie zwycięstwo na granatowo-żółtej twierdzy w portowej dzielnicy Buenos Aires.
Pozornie przypadkowa akcja otworzyła drogę do bramki gościom w 9 minucie starcia. Wówczas po dośrodkowaniu Mauro Matosa zza linii bocznej szesnastki karygodne nieporozumienie między goalkeeperem Andradą, a obrońcą. Oboje przepuścili futbolówkę, która swobodnie zawędrowała sobie w pole bramkowe, a tam z najbliższej odległości do siatki zaadresował ją Gervasio Núñez.
Wynik otworzył zatem piłkarz grający niegdyś dla Wisły Kraków, który ostatnimi czasy był na wylocie z Tucumánu. Miał wyemigrować do Kolumbii, ale ostatecznie pozostał i teraz przyczynił się do tryumfu „El Decano” na słynnej La Bombonera.
Zmasowane ataki Boca w pierwszej połowie nie dawały rezultatu. Goście ofiarnie odpierali szarże rozochoconych miejscowych. Wybitną interwencją popisał się około 20 minuty Cristian Lucchetti zahamowawszy atakującego na boku pola karnego Sebastiána Villę. Dodajmy, iż ciemnoskóry Kolumbijczyk otrzymał tu szansę, chociaż trener nie widzi dla niego miejsca w drużynie. Villa może jeszcze w lutym odejść do MLS, gdzie zabrać go chce poprzedni szkoleniowiec Boca – Guillermo Barros Schelotto.
Kolejne natarcie Villi od boku szesnastki poskutkowało jego centrą na dalszy bok pola bramkowego, gdzie pilnowany przez defensorów Ramón Ábila próbował szczęścia przewrotką, aczkolwiek chybił. Wspomnijmy przy okazji, iż pierwszy raz po wyleczeniu kontuzji w wyjściowym składzie znalazł się Nahitan Nández. Niestety, Urugwajczyk wyraźnie potrzebuje czasu na odzyskanie formy.
Obrona Tucumánu spisywała się na medal, natomiast głupie błędy popełniały tyły Boca. Gdy minęło mniej więcej półgodziny zawodów Lisandro López frajersko stracił piłkę w okolicy własnego pola karnego. Wykorzystać to chciał przejmujący ją Leandro Díaz, który jednak bezmyślnie chybił w akcji sam na sam.
David Barbona takim nieco prowokacyjnym tańcem uczcił zwycięskiego gola dla „El Decano”
Po przerwie jako zmiennik wszedł Mauro Zárate, który rozruszał ofensywę gospodarzy. Wyróżniający się ostatnimi czasy napastnik jednak nie umiał przechytrzyć Lucchettiego. 40-latek, który w sezonie 2010/2011 bronił dla Boca wypiąstkował jego uderzenie z rzutu wolnego oraz przytomnie sparował strzał głową zza piątego metra wychowanka Vélezu.
Czego nie zdziałał Zárate, tego dokonał Ábila. „Wanchope” w 61 minucie, jak taran mknął w szesnastkę rywala – wyminął dwóch obrońców i nagle trzeci już w polu karnym chciał mu wykopać piłkę spód nóg. Zrobił to jednak niefortunnie nastrzeliwszy masywnego napastnika. Piłka odbita od nogi Ramóna wylądowała w bramce. Tym razem Lucchetti został zaskoczony. Ábila odnotował trzecią bramkę w Superlidze.
Szala zwycięstwa znalazła się jednak po stronie Atlético. W 70 minucie bohaterem potyczki został David Barbona – przejąwszy odbitą od rywala futbolówkę także wykiwał dwóch obrońców, aby mając obok siebie Julio Buffariniego na około czternastym metrze niskim strzałem w róg pokonać Estebana Andradę.
Kiedy Boca straciła drugiego gola, z zawodników Alfaro kompletnie zeszło powietrze. Nie przeprowadzili już żadnej groźniejszej akcji, a aktywni byli wyłącznie podczas przepychanki w szesnastce rywala przed wykonaniem rzutu rożnego. „Xeneizes” stracili wiarę w siebie, a wynik 1:2 uległ już zmianie. Wobec tego ciągle aktualni mistrzowie Argentyny przerwali swoją passę bez ligowej wtopy, jaka zatrzymała się na ośmiu konsekutywnych starciach.
Boca Juniors vs Atlético de Tucumán 1:2 (0:1)
Gole – 0:1 Gervasio Núñez (9′), 1:1 Ramón Ábila (61′), 1:2 David Barbona (70′)
Skład Boca Juniors: Esteban Andrada – Julio Buffarini, Lisandro López, Carlos Izquierdoz, Junior Alonso – Nahitan Nández, Iván Marcone – Sebastián Villa (69′, Cristian Pavón), Carlos Tévez [C] (66′, Darío Benedetto – od 66′ [C]), Emanuel Reynoso (46′, Mauro Zárate) – Ramón Ábila
Arbiter: Germán Delfino
Od liderującej dwójki – Racingu Club oraz Defensa y Justicia piłkarzy z La Bombonera nadal dzieli dziesięć punktów. Co więcej Boca Juniors dogonił właśnie dzisiejszy pogromca, który od tej chwili również zgromadził 35 oczek podczas bieżącej kampanii. „Bosteros” utrzymali najniższy stopień podium tylko i wyłącznie dzięki lepszej różnicy bramek.
Jeśli w niedzielę nie wygra swojego ostatniego lutowego pojedynku, na wyjeździe z wiceliderem DyJ, wtedy marzeniom o historycznym trzecim pod rząd mistrzostwie Argentyny zostanie położony definitywny kres.
Tabela Superliga Argentina po dziewiętnastu kolejkach:
# | Drużyna | M. | Z | R | P | Gole | +/- | Punkty | |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Racing Club | 19 | 14 | 3 | 2 | 35:12 | +23 | 45 | |
2 | Defensa y Justicia | 19 | 13 | 6 | 0 | 27:11 | +16 | 45 | |
3 | Boca Juniors | 19 | 10 | 5 | 4 | 28:15 | +13 | 35 | |
4 | Atlético de Tucumán | 19 | 10 | 5 | 4 | 33:23 | +10 | 35 | |
5 | Huracán | 19 | 8 | 8 | 3 | 23:17 | +6 | 32 | |
6 | River Plate | 19 | 8 | 6 | 5 | 28:15 | +13 | 30 | |
7 | Vélez Sarsfield | 19 | 8 | 6 | 5 | 24:21 | +3 | 30 | |
8 | Independiente | 19 | 7 | 8 | 4 | 28:19 | +9 | 29 | |
9 | Aldosivi | 19 | 8 | 4 | 7 | 17:19 | -2 | 28 | |
10 | Unión (SF) | 19 | 7 | 6 | 6 | 19:17 | +2 | 27 | |
11 | Godoy Cruz | 19 | 8 | 2 | 9 | 19:24 | -5 | 26 | |
12 | Talleres | 19 | 6 | 6 | 7 | 18:16 | +2 | 24 | |
13 | Banfield | 19 | 5 | 9 | 5 | 20:21 | -1 | 24 | |
14 | Lanús | 19 | 6 | 6 | 7 | 19:22 | -3 | 24 | |
15 | Newell’s Old Boys | 19 | 5 | 7 | 7 | 16:14 | 2 | 22 | |
16 | Tigre | 19 | 5 | 7 | 7 | 26:34 | -8 | 22 | |
17 | Estudiantes (LP) | 19 | 5 | 6 | 8 | 18:22 | -4 | 21 | |
18 | Rosario Central | 19 | 5 | 6 | 8 | 13:21 | -8 | 21 | |
19 | Colón (SF) | 18 | 4 | 8 | 6 | 17:22 | -5 | 20 | |
20 | San Martín (SJ) | 19 | 5 | 4 | 10 | 19:26 | -7 | 19 | |
21 | San Martín de Tucumán | 19 | 3 | 9 | 7 | 18:28 | -10 | 18 | |
22 | Gimnasia (LP) | 19 | 5 | 3 | 11 | 15:28 | -13 | 18 | |
23 | Patronato | 19 | 4 | 5 | 10 | 22:29 | -7 | 17 | |
24 | San Lorenzo de Almagro | 18 | 2 | 10 | 6 | 16:22 | -6 | 16 | |
25 | Belgrano | 19 | 2 | 10 | 7 | 11:19 | -8 | 16 | |
26 | Argentinos Juniors | 19 | 3 | 5 | 11 | 8:20 | -12 | 14 |
PS. Jak można zauważyć od nowej kampanii tylko pierwsze cztery miejsca gwarantują udział w Copa Libertadores 2020. Natomiast pięć miejsc (5-9) daje bilety do Copa Sudamericana 2020. Ta zmiana podyktowana jest powstaniem Copa de La Superliga (czyli nowego argentyńskiego Pucharu Ligi), który zostanie przeprowadzony po zakończeniu ligowych zmagań – jego zwycięzca również zapewni sobie start w Libertadores, a przegrany finalista otrzyma kwalifikację do Sudamericany.
Klasyfikacja strzelców:
15 goli – Lisandro López (Racing Club)
12 goli – Emmanuel Gigliotti (Independiente)
10 goli – Luis Rodríguez (Atlético de Tucumán 8/Colón 2)
8 goli – Federico González (Tigre)
7 goli – Matías Rojas (Defensa y Justicia), Santiago García (Godoy Cruz)
6 goli – Facundo Barcelo (Patronato), Cristian Chávez (Aldosivi), Darío Cvitanich (Banfield 5/Racing Club 1), Gabriel Ávalos (Godoy Cruz 2/Patronato 4), Lucas Gamba (Huracán)
5 goli – Ángel González (Godoy Cruz), Nahuel Bustos (Talleres), Sebastián Ribas (Lanús), Santiago Silva (Gimnasia La Plata), Leonardo Heredia (Colón), Matías Vargas (Vélez Sarsfield), Nicolás Fernández (Defensa y Justicia), Pablo Palacios Alvarenga (San Martín de San Juan), Jesús Dátolo (Banfield), Juan Fernando Quintero (River Plate), Franco Fragapane (Unión), Nicolás Blandi (San Lorenzo de Almagro)
Kursywą oznaczeni piłkarze, którzy opuścili Superliga Argentina podczas styczniowego okienka transferowego