Dwa poniedziałkowe spotkania koronujące siedemnastą kolejkę Superliga Argentina były popisem drużyn kandydujących do opuszczenia pierwszoligowych szeregów po zakończeniu sezonu. Patronato chwilowo wydostało się ze strefy spadkowej, aby za chwilę do niej wrócić wobec równie efektownego tryumfu San Martín de San Juan.

Patronato vs Atlético de Tucumán 3:0 (2:0)

Gole – Germán Berterame (4′), Gabriel Carabajal (38′), Gabriel Ávalos (63′ – pen.)

Fenomenalny początek nowego roku dla osiadłego pod czerwoną kreską Patronato. Drużyna z Międzyrzecza solidnie wzmocniła atak, czego widać efekty – po trzy gole zdobyte w starciach przeciwko wysoko notowanym River Plate oraz Atlético de Tucumán.

Zdeterminowani gospodarze bez zbędnej zwłoki rozpoczęli torpedowanie jak dotąd trzeciej drużyny tabeli. Już w 4 minucie Gabriel Carabajal dośrodkował z kornera, dzięki czemu głową trafił wypożyczony z San Lorenzo młodzian Germán Berterame.

W dalszej części spotkania Carabajal poszukiwał własnego gola. Jego strzał dalekiego zasięgu nieznacznie pofrunął nad poprzeczką, aczkolwiek w 38 minucie niechciany w Godoy Cruz zawodnik dopiął swego – otrzymał centrę ze skrzydła prawego od swego imiennika Compagnucciego, aby zza piątego metra widowiskowym szczupakiem nie dać szans wiekowemu Cristianowi Lucchettiemu.

Gwoźdź do trumny Tucumánu wbił autor hattricka przeciwko River sprzed tygodnia, a mianowicie Gabriela Ávalos. Paragwajczyk wykorzystał rzut karny w 63 minucie, stawiając kropkę nad „i”.

Jeszcze u kresu spotkania, w 78 minucie czerwoną kartkę ujrzał obrońca pokonanych Yonathan Cabral – poniosły go nerwy, wskutek czego chamsko odepchnął przeciwnika.

Patronato chwilowo wydostało się ze strefy spadkowej, ale wróciło do niej po późniejszym pogromie ze strony San Martín de San Juan. Wśród ligowej stawki zaściankowy team z Parany zajmuje niskie 23 miejsce, gdyż uciułał jedynie 16 oczek.

Natomiast Atlético wobec klęski poniesionej w Międzyrzeczu zleciało z trzeciej na czwartą lokatę, ponieważ teraz bilansem bramkowym „El Decano” wyprzedza Boca Juniors, przeciwko której za dwa tygodnie chłopcy Ricardo Zielinskiego rozegrają zaległy mecz. 

*****************************************************************************

San Martín de San Juan vs Estudiantes La Plata 3:0 (1:0)

Gole – Mauro Bogado (45+1′), Pablo Palacios Alvarenga (65′), Claudio Mosca (71′)

Ostatnia klęska przeciwko Boca niebezpiecznie przybliżała San Martin z zachodu Argentyny ku strefie spadkowej. Wspomniane wyżej zwycięstwo Patronato nawet spowodowało osunięcie się „Verdinegros” do niej. Drużyna Rubena Forestello nie miała zatem innego wyjścia, jak tylko dokopać przeciętnym aktualnie Estudiantes.

Przewagę nad mimo wszystko lepszą teoretycznie drużyną miejscowi utrzymywali od samego początku zawodów. Pierwotnie zabrakło jednak skuteczności choćby Ariánowi Puchecie, który strzałem z ostrego kąta tylko obił słupek.

Wyraz dominacji gospodarze dali dopiero na sekundy przed przerwą, kiedy Mauro Bogado heroicznym bezpośrednim, niskim strzałem z dystansu około 25 metrów zaskoczył bramkarza gości.

Rzecz jasna „Estu” próbowali odrobić deficyt, aczkolwiek miejscowi dwukrotnie żywiołowo obronili się podczas naporu.

San Martín poszedł za ciosem w drugiej odsłonie. W 65 minucie wprowadzony na murawę pięć minut wcześniej paragwajski napastnik Pablo Palacios Alvarenga podwyższył – posłał podanie do Claudio Moscy na skrzydło, otrzymał od niego zwrotne dośrodkowanie w okolice piątego metra, skąd głową dopełnił formalności.

Zaś sześć minut później laplateńczyków dobił właśnie Claudio Mosca. Boczny pomocnik lokalnej ekipy fantastycznym dalekosiężnym uderzeniem w samo okienko nie dał nic do powiedzenia Mariano Andújarowi. Dotkliwa porażka i wysoki tryumf w ciągu ledwie połowy tygodnia – oto sinusoida z San Juan!

Brawurowa rehabilitacja za blamaż 0:4 przeciwko Boca na Estadio Ingeniero Hilario Sánchez. Ekipa z San Juan nadal jakoś trzyma się nad strefą spadkową. W klasyfikacji ligowej „Zielono-Czarni” są dziewiętnaści mając 18 oczek. Zrównali się punktowo z Estudiantes, którym jednak ciągle ustępują gorszą różnicą bramek.

Tabela Superliga Argentina po siedemnastu kolejkach:

#	Drużyna		M.	Z	R	P	Gole	+/-	Punkty
1		Racing Club	17	13	3	1	32:10	+22	42
2		Defensa y Justicia	17	11	6	0	24:10	+14	39
3		Boca Juniors	16	9	4	3	24:11	+13	31
4		Atlético de Tucumán	16	9	4	3	31:19	+12	31
5		Huracán	17	8	6	3	22:16	+6	30
6		Vélez Sarsfield	17	8	4	5	22:19	+3	28
7		River Plate	16	7	4	5	24:13	+11	25
8		Independiente	17	6	7	4	25:17	+8	25
9		Unión (SF)	17	6	6	5	15:15	0	24
10		Aldosivi	17	7	3	7	16:19	-3	24
11		Godoy Cruz	17	7	2	8	16:19	-3	23
12		Talleres	17	6	4	7	18:16	2	22
13		Banfield	17	5	7	5	15:16	-1	22
14		Lanús	17	5	6	6	16:20	-4	21
15		Newell’s Old Boys	17	5	5	7	15:13	2	20
16		Colón (SF)	17	4	7	6	16:21	-5	19
17		Rosario Central	16	5	4	7	12:18	-6	19
18		Estudiantes (LP)	17	4	6	7	16:20	-4	18
19		San Martín (SJ)	17	5	3	9	18:24	-6	18
20		Tigre	17	4	6	7	20:30	-10	18
21		Gimnasia (LP)	17	5	3	9	15:25	-10	18
22		San Martín de Tucumán	17	3	8	6	16:25	-9	17
23		Patronato	17	4	4	9	22:28	-6	16
24		San Lorenzo de Almagro	17	2	9	6	15:21	-6	15
25		Belgrano	17	2	8	7	10:18	-8	14
26		Argentinos Juniors	17	2	5	10	5:17	-12	11

PS. Jak można zauważyć od nowej kampanii tylko pierwsze cztery miejsca gwarantują udział w Copa Libertadores 2020. Natomiast pięć miejsc (5-9) daje bilety do Copa Sudamericana 2020. Ta zmiana podyktowana jest powstaniem Copa de La Superliga (czyli nowego argentyńskiego Pucharu Ligi), który zostanie przeprowadzony po zakończeniu ligowych zmagań – jego zwycięzca również zapewni sobie start w Libertadores, a przegrany finalista otrzyma kwalifikację do Sudamericany.

Klasyfikacja strzelców:

14 goli – Lisandro López (Racing Club)

12 goli – Emmanuel Gigliotti (Independiente)

9 goli – Luis Rodríguez (Atlético de Tucumán 8/Colón 1)

7 goli – Matías Rojas (Defensa y Justicia)

6 goli – Facundo Barcelo (Patronato), Cristian Chávez (Aldosivi), Darío Cvitanich (Banfield 5/Racing Club 1), Gabriel Ávalos (Godoy Cruz 2/Patronato 4)

5 goli – Santiago García i Ángel González (obaj Godoy Cruz), Lucas Gamba (Huracán), Nahuel Bustos (Talleres), Sebastián Ribas (Lanús), Santiago Silva (Gimnasia La Plata), Federico González (Tigre), Leonardo Heredia (Colón), Matías Vargas (Vélez Sarsfield), Nicolás Fernández (Defensa y Justicia), Pablo Palacios Alvarenga (San Martín de San Juan)

Kursywą oznaczeni piłkarze, którzy opuścili Superliga Argentina podczas styczniowego okienka transferowego