Copa Libertadores 2019 rozpoczęta

Bieżący tydzień rozpoczął nową edycję Pucharu Wyzwolicieli. Pierwsza runda eliminacyjna jest dość skromna, ponieważ składa się z zaledwie trzech dwumeczów, których tryumfatorzy zakwalifikują się do dalszych rozgrywek. Niemniej teraz bierze w niej udział kilka znanych drużyn. Podsumowanie:

Delfín [ECU] vs Nacional [PAR] 3:0 (2:0)

Gole – Roberto Ordóñez (11′, 13′), Carlos Garcés (89′)

Nie będący już anonimem ekwadorski klub o dźwięcznej nazwie Delfín rok temu debiutował na kontynentalnej arenie uczestnicząc bezpośrednio w fazie grupowej Libertadores. Teraz ekipie z miasta nawiązującego do innego morskiego zwierzęcia – Manty trudno będzie o powtórzenie tamtego osiągnięcia, lecz pierwszą rundę powinni jakoś przebrnąć.

Szybkie dwa gole Roberto Ordóñeza zdobyte tuż przed upływem pierwszego kwadransa zawodów oraz dobicie rywala przez Carlosa Garcésa przed samym końcem spotkania pozwoliły Delfinowi wypracować sobie aż trzybramkową zaliczkę przed rewanżem w Paragwaju. Sensacyjny finalista Copa Libertadores 2014 został kompletnie upokorzony.

*****************************************************************************

Bolívar [BOL] vs Defensor Sporting [URU] 2:4 (0:1)

Gole – 0:1 Martín Rabunal (45+2′), 0:2 Pablo López (55′), 1:2 i 2:2 Jorge Pereyra Díaz (66′, 71′), 2:3 Álvaro Navarro (81′ – pen.), 2:4 Ignacio Laquintana (90+4′)

Boliwijskie kluby wyraźnie przestają być groźne u siebie, na znacznych górskich wysokościach. Już w poprzednim roku klubom z tego piłkarsko najsłabszego kraju Ameryki Południowej zdarzały się liczne domowe wpadki. Teraz zaś Bolívar został rozbity na swej fortecy im. Hernando Silesa w La Paz przez przeciętny aktualnie Defensor Sporting. Starcie dwóch półfinalistów Libertadores 2014 dla „Fioletowych”.

Dwa gole argentyńskiego skrzydłowego znanego z występów dla Lanús czy Independiente – Jorge Pereyry Díaza nie pomogły „Celestes”. Jednak miejscowi głównie dlatego, że musieli wojować w osłabieniu dłużej, niż 2/3 starcia musieli uznać wyższość nieobliczalnych Urugwajczyków.

Szczególnie urodziwy ostatni gol rezerwowego Ignacio Laquintany, który uderzeniem niemal z połowy boiska zaskoczył goalkeepera Guillermo Viscarrę.

Dodajmy, iż gospodarze obejrzeli tutaj aż trzy czerwone kartki. W samej końcówce nerwy poniosły Marcosa Riquelme i Juanmiego Callejóna – sędzia odesłał ich do szatni za wszczęcie awantury na murawie.

*****************************************************************************

Deportivo La Guaira [VEN] vs Real Garcilaso [PER] 1:0 (0:0)

Gol – Juan Azocar (71′)

Skromne zwycięstwo Wenezuelczyków nad Peruwiańczyków, które daje tym pierwszym małe akonto przed wyjazdowym rewanżem.

Rewanże za tydzień

Comments are closed.