Sudamericano U-20: Ekwador górą

Argentyńska młodzieżówka przegrała 0:1 z ekwadorskimi rówieśnikami w swoim drugim meczu Mistrzostw Ameryki Południowej U-20 organizowanych przez Chile. Ta wtopa oznacza mniej więcej tyle, iż „Albicelestes” celem zakwalifikowania się do następnej rundy turnieju będą musieli zdobyć co najmniej cztery punkty w ostatnich dwóch spotkaniach lub może nawet oba wygrać.

Estadio Fiscal (Talca)

Argentyna vs Ekwador 0:1 (0:0)

Gol – Alexander Alvarado (55′)

Stare, dobre futbolowe porzekadło głosi, że niewykorzystana przewaga lubi mścić się. Tak stało się wtorkowego popołudnia w mieście Talca, gdzie Argentyna przeważała nad zdolnymi Ekwadorczykami. Przeważała, lecz nie zdołała przechytrzyć obrony oraz bramkarza rywali.

Dla odmiany Ekwador przeprowadził ten jeden atak, który zadecydował o wyniku spotkania. W 55 minucie Alexander Alvarado otrzymał piłkę w narożniku pola karnego, zbiegł do środka i utorowawszy sobie pozycję do oddania strzału przymierzył zza pola karnego. Nisko uderzona futbolówka przy słupku wleciała do bramki – tak wyglądała kapitulacja Manuela Roffo, która stawia Argentynę nad przepaścią.

Ospali „Albicelestes” przez długi czas nie potrafili odpowiedzieć. Dopiero pod sam koniec potyczki zaczęli kreować większe zagrożenie pod ekwadorską bramką. Najbliższej celu okazali się rezerwowi napastnicy. W 86 minucie Facundo Colidio wybiegał sam na sam, lecz Moisés Ramírez będąc tuż naprzeciw niego heroicznie zatrzymał szarżę zawodnika Primavery Interu.

Często ofensywę inicjował wychowanek River Plate – Julián Álvarez, aczkolwiek i on nie znalazł metody, aby przechytrzyć defensywę oponenta.

Podczas doliczonego czasu Adolfo Gaich przeprowadził inną groźną szarżę chcąc wykorzystać zły wykop Moisésa Ramíreza od własnej bramki. Jednakże doganiany w szesnastce przez obrońcę źle złożył się do strzału i jego próbę w długi róg wychwycił ciemnoskóry goalkeeper.

Ekwador pod koniec również zmarnował jedną setkę podczas kontry. Tak czy inaczej pięć doliczonych minut nie wystarczyło chłopcom Fernando Batisty, aby w upalnym słońcu zdobyć choć jednego gola.

Argentyna ponosi uwłaczającą wtopę, która już na półmetku fazy grupowej wysyła sygnały ostrzegawcze „Biało-Błękitnym”. Za dwa dni przeciwko Urugwajowi w Curicó zagrają już o „być albo nie być”.

Skład Argentyny: Manuel Roffo – Facundo Mura, Nehuén Pérez [C], Facundo Medina, Francisco Ortega – Manuel Insaurralde (62′, Facundo Colidio), Santiago Sosa, Francesco Lo Celso – Julián Álvarez, Maximiliano Romero (79′, Adolfo Gaich), Pedro De La Vega (70′, Thiago Almada)

Tabela grupy B po trzech kolejkach (Argentyna pauzowała w pierwszej):

  1. Ekwador – 3 mecze, 6 punktów, gole 5:3
  2. Paragwaj – 3 mecze, 4 punkty, gole 2:4
  3. Urugwaj – 2 mecze, 3 punkty, gole 3:2
  4. Peru – 2 mecze, 3 punkty, gole 1:1
  5. Argentyna – 2 mecze, 1 punkt, gole 1:2

Pierwsze trzy miejsca premiują awansem do drugiej rundy

Comments are closed.