Rewolucja w składzie Boca Juniors po przegranym Superfinale Libertadores dotknęła również kadry bramkarskiej. Nowy trener Gustavo Alfaro podjął decyzję o wymianie drugiego goalkeepera drużyny. Jako „Xeneize” oficjalnie zaprezentowany został Marcos Díaz broniący przez ostatnie lata dla Huracánu. Natomiast Agustín Rossi odejdzie na wypożyczenie, chociaż wcześniej przedłuży umowę z mistrzami Argentyny o cztery lata.

32-letni Marcos Díaz to jeden z lepszych bramkarzy Superligi. Mimo to pozostawał na uboczu krajowej elity. Wychowanek Colónu de Santa Fe nieprzerwanie od 2013 roku bronił dla Huracánu, dokąd trafił jeszcze w drugoligowym okresie „El Globo”. Przez cały czas pełnił tam funkcję podstawowego goalkeepera.

W barwach teamu ze stołecznej dzielnicy Parque Patricios rozegrał niemal 150 oficjalnych spotkań. Zdobył tam Puchar Argentyny (2014), krajowy Superpuchar (2015) oraz między innymi dotarł do finału Copa Sudamericana (2015), gdzie jego ekipa uległa po rzutach karnych kolumbijskiemu Independiente Santa Fe.

Ostatnimi czasy niemniej uświadomił sobie, iż ma już swoje lata i to ostatni dzwonek dlań na zrobienie kariery w bardziej renomowanym klubie. Postanowił więc szukać nowych wyzwań.

Już w połowie 2017 był krok od opuszczenia Huracánu, aczkolwiek wtedy ostatecznie przedłużył kontrakt o półtora roku. Teraz, u progu 2019 jego umowa znowu wygasła i tym razem nie dał namówić się prezesowi klubu Alejandro Nadurowi na prolongowanie jej.

Wiekowy goalkeeper początkowo negocjował z hiszpańskim Leganés. Aczkolwiek kiedy pojawiła się dla niego oferta od Boca, nie zastanawiał się ani chwili. Díaz bez dłuższego namysłu parafował półtoraroczny kontrakt z aktualnym mistrzem Argentyny. Wczoraj „Bosteros” oficjalnie potwierdzili przybycie nowego zawodnika między słupki.

O miejsce w bramce Boca Juniors posiadający sporą wprawę Marcos Díaz rywalizował będzie z Estebanem Andradą.

Jego przybycie na La Bombonera zwiastuje odejście Agustína Rossiego, który najpierw przedłuży o cztery lata kontrakt (ważny dotychczas do 2020), ale następnie przeniesie się na półtoraroczne wypożyczenie do nowego klubu w MLS – FC Cincinnati. Jednak będzie mógł wrócić z tego wypożyczenia, jeśli poważniejszej kontuzji dozna któryś z dwójki goalkeeperów Andrada-Díaz.