Hernán Crespo trenerem Banfield!

Legenda argentyńskiego futbolu, w przeszłości znakomity napastnik reprezentacji „Albicelestes” słynący ze strzelania goli na arenach włoskiej Serie A – Hernán Crespo wraca do ojczyzny po wieloletnim pobycie w Italii. Popularny „El Polaco” (otrzymał przydomek taki, gdyż jego babcia była Polką) właśnie został mianowany nowym opiekunem drużyny Banfield.

Informację tę potwierdził Óscar Tucker, wiceprezes klubu z południowego Buenos Aires. Liczący sobie dzisiaj 43 lata Crespo jeszcze przed świętami zostanie oficjalnie zaprezentowany na Estadio Florencio Sola jako nowy przywódca sztabu szkoleniowego. Pierwsze istotnie dokonanie zarządu 33-letniej pani prezes Lucii Barbuto, która w październiku została nowym szefem „El Taladro”.

Były snajper reprezentacji Argentyny oraz kilku włoskich ekip, m.in. Parmy, Lazio, Interu tudzież Milanu podpisze 1,5-roczny kontrakt z Banfield, który będzie obowiązywać go do końca sezonu 2019/2020.

Przejmuje zielono-biały klub z rąk wiekowego Julio Césara Falcioniego, który nagle postawił odejść ze względu poważnych komplikacji zdrowotnych (62-latek zmaga się z poważną chorobą serca, przez co wiele razy lądował w szpitalu). Falcioni być może pozostanie w klubie i otrzyma mniej stresujące zajęcie – funkcję menedżera.

Wraz z Falcionim drużynę opuszcza jego asystent Sebastián Battaglia, a więc żywa legenda Boca Juniors. 38-letni „El León” (jak nazywany jest Battaglia) w bieżącym roku właśnie rozpoczął trenerską działalność. Pod koniec ubiegłego sezonu niespodziewanie przejął drugoligowy Almagro, z którym walczył o Superligę. Wobec niepowodzenia walki o awans zrezygnował, aby w wakacje wejść pod skrzydła doświadczonego Falcioniego, u którego uczył się szkoleniowego rzemiosła. Teraz eks-defenswny pomocnik musi poszukać innych wyzwań.

Wracając do Crespo, niegdysiejszy długowłosy snajper zawiesił buty na kołku w 2012 roku. Ostatnim klubem w jego bogatej karierze była Parma, z którą zżył się najmocniej.

Wychowanek River Plate zwieńczywszy swą odyseję na boisku nie wrócił do ojczyzny, tylko nadal pracował dla Parmy. W sezonie 2014/2015 dowodził młodzieżówką „Crociati”.  Po bankructwie Parmy w połowie 2015 roku przejął drugoligową wówczas Modenę. Jednak nie poradził sobie w Serie B, gdzie zabawił tylko niecały rok – w marcu 2016 został zwolniony za kiepskie wyniki.

W połowie 2017 roku Parmę przejęli chińscy biznesmeni przyjmując Crespo do nowego zarządu klubu. Półroczne piastowanie stanowiska wiceprezydenta teamu ze Stadio Ennio Tardini najwidoczniej zmęczyło „El Polaco”, gdyż ten od początku bieżącego roku zmienił rolę i stał się ambasadorem klubu.

Najwidoczniej to stanowisko również nie spełniło oczekiwań byłego futbolisty, który woli zajmować się piłką nożna bezpośrednio. Dlatego wrócił do domu i przejmuje stery Banfield zajmującego 10 miejsce po piętnastu kolejkach Superliga Argentina. Jego zadaniem będzie wywiercić drużynie o dźwięcznym przydomku „Wiertło” drogę do kontynentalnych turniejów w 2020 (w przyszłym roku nie wystąpią ani w Libertadores, ani w Sudamericana).

Crespo na Estadio Florencio Sola bierze ze sobą trenera od przygotowania fizycznego Alejandro Kohana, czyli byłego współpracownika Ariela Holana – stratega Independiente. Kohan kiedyś był już zatrudniony w Banfield, więc bardzo dobrze zna team jednokrotnego mistrza Argentyny.

Comments are closed.