Rosario Central przełamał pucharową klątwę!

Za piątym podejściem Rosario Central nareszcie zdobył Copa Argentina! „Canallas” po trzech kolejnych przegranych finałach w latach 2014-2016 oraz półfinałowym odpadnięciu przed rokiem teraz przełamali fatum. Minionej nocy w finale tegorocznej edycji drużyna Edgardo Bauzy na stadionie Malvinas Argentinas w Mendozie zremisowała 1:1 z Gimnasią La Plata, ażeby następnie przypieczętować tryumf podczas serii rzutów karnych!

Estadio Malvinas Argentinas (Mendoza)

Rosario Central vs Gimnasia La Plata 1:1 (1:0), rzuty karne – 4:1

Gole – 1:0 Fernando Zampedri (19′), 1:1 Lorenzo Faravelli (52′)

Chociaż w decydującym starciu krajowego pucharu tym razem zabrakło drużyn z najwyższej półki, to spotkanie nie rozczarowało. Przeważnie finał Pucharu Argentyny rozgrywano w Córdobie, ale winiarska stolica Argentyny również nie zawiodła. Oprawa przedmeczowa na stadionie w Mendozie zaparła dech w piersiach. Widowisko piłkarskie również nie zawiodło.

Uważany za faworyta konfrontacji Rosario Central objął prowadzenie w 19 minucie dzięki swojemu najskuteczniejszemu w tej kampanii zawodnikowi. Fernando Zampedri należycie wykończył atak, inicjując strzelanie. Za pierwszym razem ostemplował słupek w olbrzymim zamieszaniu na terenie pola bramkowego, lecz odzyskał piłkę i skuteczną dobitką znalazł drogę do siatki. Obrońca Gimnasii stojący na linii bramkowej nie zdołał wybić futbolówki.

Niecałe dziesięć minut później Zampedri mógł podwoić zaliczkę Central, aczkolwiek jego strzał głową zza piątego metra wypiąstkował goalkeeper Alexis Martín Arias.

Obie drużyny zdeterminowane, aby zrobić ten ostatni krok ku swojemu pierwszemu od dziesięcioleci trofeum. Przecież aby przygotować się lepiej do tego boju w miniony weekend odpuścili ligowe przeprawy. Nic dziwnego więc, iż rywalizacja zgodnie z typowymi argentyńskimi standardami była bardzo ostra. Sędzia nie pokazał na szczęście żadnej czerwonej kartki, lecz żółtymi upomniał aż siedmiu zawodników.

Central trzymał rękę na pulsie do przerwy, lecz po zmianie stron najwidoczniej piłkarze tegoż zespołu nadmiernie wyluzowali się. Gimnasia skorzystała na tym, wyrównując w 52 minucie. Wówczas dośrodkowanie Maximiliano Comby przejął pomocnik Lorenzo Faravelli efektownym uderzeniem z woleja pod poprzeczkę oddanym w centrum szesnastki zaskakując Jeremíasa Ledesmę.

Wynik 1:1 nie zmienił się mimo usilnych starań Rosario. Chłopcy kierowani przez Bauzę nie umieli spacyfikować „Wilków” w regulaminowym czasie gry, zatem finał w Mendozie musiały rozstrzygnąć rzuty karne, które na arenie tego turnieju przeprowadzane są bezpośrednio (bez wcześniejszej dogrywki) w przypadku remisu.

Central w tegorocznej edycji Copa Argentina zebrał większe doświadczenie w rzutach karnych. Dochodząc do finału aż trzykrotnie przeciskał się do następnej rundy dzięki nim. Dla kontrastu Gimnasia pod opieką Pedro Troglio dwukrotnie przechodziła konkurs jedenastek idąc po finał.

Podczas ostatecznej próby nerwów „Canallas” jednakże nie pozostawili suchej nitki na rywalach. Wykorzystali wszystkie cztery swoje wapna, które strzelali odpowiednio Néstor Ortigoza, Marco Ruben, Alfonso Parot i Matías Caruzzo. Wśród laplateńczyków wiekowy Santiago Silva chybił nad poprzeczką, Manuel Guanini został zatrzymany przez Ledesmę, a trafił wyłącznie wenezuelski nastolatek Jan Hurtado (który w tych rozgrywkach stał się złotym zmiennikiem Gimnasii).

Po tak wielu latach nieudanych prób Rosario Central wreszcie zwycięża krajowy puchar. W drodze do trofeum włącznie z finałem aż czterokrotnie rozstrzygali konkurs wapien na swoją korzyść. 

Składy:

Rosario Central: Jeremías Ledesma – Gonzalo Bettini, Matías Caruzzo, Óscar Cabezas, Alfonso Parot – Washington Camacho (83′, Andrés Lioi), Leonardo Gil (53′, Pedro Ojeda), Néstor Ortigoza, Federico Carrizo – Fernando Zampedri (71′, Germán Herrera), Marco Ruben [C]

Trener: Edgardo Bauza

Gimnasia La Plata: Alexis Martín Arias – Víctor Ayala, Manuel Guanini, Germán Guiffrey, Matías Melluso – Fabián Rinaudo (od 75′ [C]), Lorenzo Faravelli (79′, Kevin Gutiérrez), Lucas Licht [C] (75′, Matías Gómez) – Maximiliano Comba, Santiago Silva, Horacio Tijanovich (46′, Jan Hurtado)

Trener: Pedro Troglio

Sędziował: Patricio Loustau

Jednocześnie cóż za historia przegranych! Gimnasia dochodząc do finału wyeliminowała po drodze dwa największe argentyńskie kluby – Boca Juniors i River Plate, lecz w decydującej batalii nie sprostała wyżej notowanej drużynie. Analogicznie, jak ekwadorska rewelacja Independiente del Valle podczas Copa Libertadores 2016! Niestety „Los Lobos” w 2019 nie wystąpią w żadnych międzynarodowych rozgrywkach podobnie, jak ich lokalny wróg Estudiantes. 

Dzięki tryumfowi w Pucharze Argentyna ekipa Rosario Central zakwalifikowała się bezpośrednio do fazy grupowej przyszłorocznej Copa Libertadores. Ponadto „Kanalie” w następnym roku zmierzą się z Boca (mistrzem kraju) o Superpuchar Argentyny.

Argentynę w przyszłym roku podczas zmagań grupowych Pucharu Wyzwolicieli reprezentowali będą: Boca Juniors (mistrz Superligi 2017/2018), Rosario Central (zdobywca Copa Argentina 2018), a także Godoy Cruz, San Lorenzo i Huracán (miejsca 2-4 w Superlidze 2017/2018).

Ponadto Talleres mają zagwarantowany udział w eliminacjach CL 2019, aczkolwiek również wejdą od razu do fazy grupowej jeśli Boca wygra trwającą Libertadores (wtedy Independiente wystąpi w eliminacjach). Jeśli w Superfinale lepszy okaże się River, wtedy sam wejdzie do etapu grupowego elitarnego turnieju.

Comments are closed.