Tucumán zdobył dzielnicę Boedo!

Superliga Argentina nie odpoczywała podczas listopadowej przerwy na reprezentacje. Sobotniego popołudnia Boca Juniors w rozegranym awansem meczu trzynastej kolejki pokonała 1:0 u siebie walczący o utrzymanie Patronato. Natomiast niedzielnego dnia przeprowadzono dwa spotkania zaległe. Podsumowanie:

San Lorenzo vs Atlético de Tucumán 0:2 (0:2)

Gole – Nicolás Navarro (27′ – samobój), José San Román (39′)

Realia argentyńskiego futbolu zmieniają się w zawrotnym tempie. Dzisiaj San Lorenzo jest tylko przeciętniakiem ligowym, natomiast za jedną z czołowych drużyn kraju uchodzi Atlético de Tucumán, który jeszcze przed trzema laty był drugoligowcem.

Nie do wiary, iż rewelację z północno-zachodniej części Argentyny uważano za faworyta wyjazdowej potyczki ze stołecznym gigantem. Mało tego, chłopcy Ricardo Zielinskiego doskonale wywiązali się z roli faworyta i ogołocili papieski klub na jego obiekcie!

„El Decano” rozstrzygnęli losy zaległego starcia siódmej kolejki już w pierwszej połowie. Wynik otworzyła jedenastka podyktowana za zagranie ręką weterana Fabricio Colocciniego we własnym polu karnym.

Wapno przy sporym udziale opatrzności boskiej wykorzystał legendarny Luis Rodríguez, aczkolwiek gola zapisano jako „swojak” bramkarza Nicolása Navarro. Z samego karnego „Pulga” obił słupek po rękach Navarro. Następnie futbolówka po tymże słupku odbiła się od ręki goalkeepera i dopiero znalazła drogę do siatki, dlatego zakwalifikowano to jako trafienie samobójcze.

Złudzenia dołujących gospodarzy rozwiał José San Román. Prawy obrońca gości w 40 minucie posłał genialny niski strzał zza pola karnego, jaki przy słupku zawędrował do celu ku bezradności Navarro.

Tucumán mógł nawet zadać trzeci cios w drugiej części, kiedy zmiennik Leandro Díaz efektownie wykiwał dwóch obrońców i wybiegał sam na sam naprzeciw Navarro w polu karnym. Jednak doganiany przez innego defensora rozproszył się, a jego próbę ofiarnie wybił goalkeeper miejscowych.

San Lorenzo po zamianie połowami nierzadko tworzyło sobie okazje, chcąc nawiązać jakiś kontakt z Atlético. Zabrakło im jednak skuteczność. Choćby młodziutki, tylko 19-letni Manuel Insaurralde dwukrotnie próbował dalekosiężnymi torpedami minimalnie myląc się za każdym razem.

Ponadto ładny atak prawym skrzydłem rozkręcił Rubén Botta po drodze wymijając obrońcę, lecz jego niskie uderzenie z ubocza szesnastki doskonale wyłapał „staruszek” Cristian Lucchetti.

Natomiast wysłany „w kosmos” strzał Nicolása Reniero z około 80 minuty wymownie podsumowuje całą tę kampanię w wykonaniu San Lorenzo. Efekt nowej miotły nic nie daje w stołecznej dzielnicy Boedo.

Póki co „Cuervos” za kadencji uznanego przecież stratega Jorge Almiróna w dwóch konfrontacjach uciułali tylko punkt i nawet nie zdobyli bramki. Bez leczącego kontuzję kapitana Nicolása Blandiego ich atak jest bezużyteczny. Najwidoczniej coraz młodszy skład potrzebuje czasu, nim piłkarze zgrają się ze sobą.

Najczarniejsze scenariusze nie przewidywały, żeby San Lorenzo okupował lokatę szóstą od końca właściwie na półmetku sezonu.

Atlético de Tucumán wzbogacił dorobek do 25 oczek, wtórnie stając się wiceliderem. Ekipa ze stadionu Monumental José Fierro poważnie myśli o mistrzowskim tytule (do Racingu tracą niedużo, bo cztery punkty) w bieżącym sezonie, albo chociaż o miejscu na ligowym podium.

*****************************************************************************

Defensa y Justicia vs Estudiantes La Plata 1:1 (1:1 do przerwania meczu)

Gole – 1:0 Matías Rojas (15′), 1:1 Fabián Noguera (21′)

W pierwotnym terminie, dnia 22. września to spotkanie szóstej kolejki przerwano po rozegraniu jego 25 minut ze względu ulewnych opadów deszczu, które uniemożliwiły dalszą grę (podsumowanie pierwszej części tego meczu). Pozostałe 65′ dokończono dziś na Estadio Norberto Tomaghello w formie dwóch połówek po 33 i 32 minuty.

Stołeczna dzielnica Florencio Varela nie uświadczyła ciekawszych emocji. Zdecydowanie przeważali gospodarze, ale zabrakło im pomysłu na ofensywę. Estudiantes obronili remis, chociaż kończyli z dwoma zawodnikami mniej.

Najgroźniejszy strzał wśród DyJ oddał autor gola dla tej drużyny do momentu przerwania batalii. Paragwajczyk Matías Rojas tutaj huknął z dystansu, lecz nie zdołał przechytrzyć czujnego Mariano Andújara.

U wstępu swoistej drugiej połówki z boiska wyleciał weteran ataku gości, a mianowicie Mariano Pavone. Sędzia całkiem słusznie pokazał mu czerwoną kartkę za chamskie uderzenie w twarz rywala Lisandro Martíneza.

Laplateńczycy mimo osłabienia nie dali wcisnąć sobie bramki. W doliczonym czasie, tuż przed końcem za ostry faul „czerwień” zarobił też inny członek starej gwardii Estudiantes – Rodrigo Braña. Grając przez minutę w dziewięciu przyjezdni i tak zachowali szczelny mur obronny.

Co prawda Defensa y Justicia utrzymała czwarte miejsce (gwarantujące udział w Libertadores 2020), aczkolwiek została wyprzedzona przez wracający na pozycję wicelidera Atlético de Tucumán.

Przynajmniej chłopcy Sebastiána Beccacece nadal są jedynym niepokonanym klubem w bieżącej kampanii Superligi, a przed sobą mają jeszcze jeden zaległy bój – przeciwko River Plate na El Monumental.

Dla odmiany Estudiantes powoli podnoszą się z dna, gramoląc tuż pod czołową dziesiątkę. Niezłe przebudzenie ekipy Leandro Beníteza – po trzech konsekutywnych zwycięstwach, teraz laplateńczycy zremisowali drugi raz pod rząd.

Aktualna tabela Superligi:

# Drużyna M. Z R P Gole +/- Punkty
1 Racing Club, Argentina Racing Club 12 9 2 1 22:7 +15 29
2 Atlético Tucumán, Argentina Atlético de Tucumán 12 7 4 1 22:11 +11 25
3 Huracán, Argentina Huracán 11 7 2 2 16:9 +7 23
4 Defensa y Justicia, Argentina Defensa y Justicia 11 6 5 0 14:7 +7 23
5 Independiente, Argentina Independiente 12 6 4 2 23:13 +10 22
6 Boca Juniors, Argentina Boca Juniors 12 6 3 3 16:10 +6 21
7 Unión de Santa Fe, Argentina Unión (SF) 11 5 4 2 13:9 +4 19
8 Godoy Cruz, Argentina Godoy Cruz 12 6 1 5 12:9 +3 19
9 Vélez Sarsfield, Argentina Vélez Sarsfield 12 5 3 4 12:13 -1 18
10 Banfield, Argentina Banfield 12 4 5 3 12:11 +1 17
11 River Plate, Argentina River Plate 10 4 4 2 13:5 +8 16
12 Estudiantes, Argentina Estudiantes (LP) 12 4 4 4 12:11 +1 16
13 Aldosivi, Argentina Aldosivi 12 5 1 6 10:13 -3 16
14 Talleres de Córdoba, Argentina Talleres 12 4 3 5 10:9 +1 15
15 Colón de Santa Fe, Argentina Colón (SF) 12 3 5 4 13:16 -3 14
16 Gimnasia de La Plata, Argentina Gimnasia (LP) 12 4 2 6 8:13 -5 14
17 Tigre, Argentina Tigre 12 3 5 4 13:19 -6 14
18 Newell's Old Boys, Argentina Newell’s Old Boys 12 3 3 6 10:11 -1 12
19 Rosario Central, Argentina Rosario Central 11 3 3 5 8:13 -5 12
20 San Martín de Tucumán, Argentina San Martín de Tucumán 12 2 6 4 10:16 -6 12
21 San Lorenzo, Argentina San Lorenzo de Almagro 12 2 5 5 12:17 -5 11
22 Belgrano de Córdoba, Argentina Belgrano 12 2 5 5 7:12 -5 11
23 Patronato de Paraná, Argentina Patronato 13 2 3 8 13:23 -10 9
24 San Martín de San Juan, Argentina San Martín (SJ) 10 2 2 6 10:17 -7 8
25 Lanús, Argentina Lanús 12 1 5 6 9:18 -9 8
26 Argentinos Juniors, Argentina Argentinos Juniors 11 1 3 7 3:11 -8 6

PS. Jak można zauważyć od nowej kampanii tylko pierwsze cztery miejsca gwarantują udział w Copa Libertadores 2020. Natomiast pięć miejsc (5-9) daje bilety do Copa Sudamericana 2020. Ta zmiana podyktowana jest powstaniem Copa de La Superliga (czyli nowego argentyńskiego Pucharu Ligi), który zostanie przeprowadzony po zakończeniu ligowych zmagań – jego zwycięzca również zapewni sobie start w Libertadores, a przegrany finalista otrzyma kwalifikację do Sudamericany.

Klasyfikacja strzelców:

12 goli – Emmanuel Gigliotti (Independiente)

9 goli – Lisandro López (Racing Club)

6 goli – Luis Rodríguez (Atlético de Tucumán), Facundo Barcelo (Patronato)

5 goli – Darío Cvitanich (Banfield), Matías Rojas (Defensa y Justicia)

4 gole – Cristian Chávez (Aldosivi), Santiago Silva (Gimnasia La Plata), Nahuel Bustos (Talleres), Nicolás Blandi (San Lorenzo de Almagro), Rodrigo Aliendro (Atlético de Tucumán), Lucas Gamba (Huracán).

Comments are closed.