Teatr dwóch aktorów we Florencio Varela

Defensa y Justicia ani myśli rozluźniać szyków po odpadnięciu z Copa Sudamericana. W tymże międzynarodowym turnieju „Sokoły” osiągnęły historyczny ćwierćfinał, lecz na drodze do najlepszej czwórki stanął im kolumbijski Junior. Ekipa Sebastiána Beccacece jednak nie traci kontaktu z czołówką Superligi – po 11 kolejkach DyJ jest jedyną niepokonaną drużyną spośród całej ligi. Podsumowanie poniedziałku:

Defensa y Justicia vs Vélez Sarsfield 3:2 (2:1)

Gole – 0:1 i 3:2 Thiago Almada (32′, 70′), 1:1 Nicolás Domínguez (38′ – samobój), 2:1 i 3:1 Matías Rojas (45+1′, 63′)

Huczna remontada DyJ! Mecz na stadionie im. Norberto Tomaghello miał dwóch bohaterów. Wśród gospodarzy był nim paragwajski rozgrywający Matías Rojas, natomiast gościom przewodził niepełnoletni jeszcze talent Thiago Almada.

Właśnie obiecujący 17-latek otworzył spotkanie na rzecz Vélezu, kiedy w 32 minucie zabawił się z defensorem rywali – wykiwał niczym rasowy drybler, a następnie zza linii 16. metra trafił w długi róg bramki Ezequiela Unsaina. Oblężenie pola karnego prowadzone przez gości od wstępu spotkania dało oczekiwany skutek.

Jednakże radość „El Fortín” trwała krótko, ponieważ DyJ jeszcze do przerwy odwróciła wynik. W 39 minucie Matías Rojas dośrodkował z rzutu wolnego, futbolówka zawędrowała na bok pola bramkowego – tam głową uderzył ją czołowy stoper miejscowych Alexander Barboza, a następnie tuż przed bramką Nicolás Domínguez niefortunnie trafił do własnej siatki.

W doliczonym czasie pierwszej odsłony gospodarze wywalczyli rzut wolny sprzed linii szesnastego metra. Rojas tym razem zdecydował się bezpośrednio uderzać i genialnym strzałem przy słupku kompletnie zaskoczył innego Domíngueza, czyli ekwadorskiego goalkeepera Alexandra.

Pod wodzą Beccacece zawodnicy Defensa y Justicia absolutnie nie są minimalistami. Gdy upłynął kwadrans drugiej odsłony „El Halcón” przeprowadzili błyskawiczny kontratak, w ramach którego dwójkową akcją delegatów zgasili Nicolás Fernández oraz brylujący dziś Rojas. Wymienili między sobą podanie, a następnie Paragwajczyk na terenie szesnastki wybiegł sam na sam z ekwadorskim bramkarzem, pokonując go efektowną delikatną podcinką, kiedy ten składał się do interwencji.

Dwaj obrońcy przyjezdnych próbujący ratować sytuację wlecieli wraz z piłką do bramki! Już piąty gol wychowanka Cerro Porteño w tejże kampanii.

Spotkanie to z trybun obserwował tymczasowy szkoleniowiec reprezentacji Argentyny – Lionel Scaloni wraz ze swoim asystentem Walterem Samuelem. Najpewniej obaj panowie żałowali, iż Matías Rojas nie jest Argentyńczykiem.

Vélez jednakże nie złożył broni przegrywając 1:3. Co prawda chłopcy Gabriela Heinze straciliby czwartą bramkę, jeśli Domínguez nie wybiłby dalekosiężnego uderzenia Domingo Blanco, ale też uzyskali kontaktowe trafienie w 70 minucie po rozegraniu autu. Młodzieżówka dała gościom drugą bramkę tego wieczora.

Wprowadzony sekundy wcześniej chilijski młodzian Pablo Galdames obsłużył asystą świetnego dziś Almadę, zaś junior na raty władował drugie tutaj i zarazem drugie w dorosłej karierze trafienie. Za pierwszym razem jego próbę zablokował rywal, acz piłka zawędrowała na bok pola bramkowego, skąd 17-letni napastnik poprawił swój strzał.

Do samego końca DyJ rozpaczliwie broniła skromnego prowadzenia. Już podczas doliczonego czasu „atajada del partido” (lub jak woli „save of the match”) Unsaina, bowiem ten kroczem zatrzymał uderzenie z boku szesnastki Hernána De La Fuente ratując victorię gospodarzom.

Piąte konsekutywne ligowe zwycięstwo pozwoliło rewelacyjnej Defensa y Justicia zostać nowym wiceliderem klasyfikacji. Ze zgromadzonymi 21 punktami „Sokoły” są drugie, tracąc sześć oczek do przodującego Racingu Club. Gdyby piłkarze ze stołecznej dzielnicy zwyciężyli zaległy bój z River Plate oraz dokończenie starcia przeciwko Estudiantes La Plata wówczas dogoniliby błękitną stronę Avellanedy!

Czyżby niepozorny klubik o żółto-zielonych barwach, który cztery lata temu dopiero zadebiutował na szczeblu pierwszoligowym teraz liczył się w bitwie o mistrzostwo Argentyny? Ćwierćfinał Sudamericany nie jest szczytem możliwości chłopców Beccacece, jacy są teraz jedynym niepokonanym teamem Superliga Argentina 2018/2019! 

Swoją drogą były asystent Jorge Sampaoliego w reprezentacji Argentyny zapewne nie poprowadzi DyJ dłużej, niż do końca tego roku. Już teraz wypatruje za nim multum bogatszych klubów z kraju i zagranicy.

Nadto sam długowłosy szkoleniowiec odwiedza inne stadiony w Buenos Aires – był obecny choćby podczas starcia San Lorenzo. Papieskiego klubu co prawda nie obejmie w najbliższym czasie, gdyż tam stery właśnie przejął Jorge Almirón, lecz od grudnia niewątpliwie będzie znacznie więcej renomowanych teamów, gdzie zwolni się posada trenera.

Odradzającemu się Vélezowi również należą się gratulacje za tę potyczkę, bo spisali się w niej równie dobrze, co miejscowi. Wśród klasyfikacji ligowej „Fortíneros” są ósmi uciuławszy 17 oczek. W 2019 jeszcze nie wrócą na międzynarodową arenę, lecz do 2020 roku Heinze zamierza przywrócić Vélez choćby do Sudamericany. Sześć lat bez południowoamerykańskich pucharów to stanowczo zbyt dużo, jak na taką firmę.

*****************************************************************************

Lanús vs Huracán 0:1 (0:0)

Gol – Nicolás Thaller (49′ – samobój)

Teoretycznie wyjazdowe zwycięstwo Huracánu na południu Buenos Aires przeciwko dołującemu dziś Lanús nie jest zaskakującym rozstrzygnięciem zważywszy na wysoką pozycję „El Globo” w tabeli oraz niskie notowania gospodarzy.

Jednakże wygrana ekipy Gustavo Alfaro nie jest sprawiedliwa, ponieważ tutaj pałeczka dominacji należała wyraźnie do rywali.

Natomiast jedyny gol spotkania, przesądzający o victorii gości okazał się samobójem. Tuż po przerwie obrońca miejscowych Nicolás Thaller pechowo przeciął w okolicy piątego metra centrę Norberto Briasco-Balekiana, kierując piłkę do własnej bramki.

Tak czy siak czasem w futbolu zwykły fart bywa najistotniejszym czynnikiem. Huracán odniósł drugą wygraną pod rząd, jaka pozwoliła temu zespołowi wejść na najniższy stopień podium. Punkt gubią do drugiej DyJ, a poza regularnym harmonogramem mają jeszcze zaległe starcie u siebie przeciwko zamykającym stawkę Argentinos Juniors.

Dla odmiany Lanús pod opieką swojego wychowanka Luisa Zubeldii wcale nie odżył, gdyż ostatnimi czasy pokonał tylko słabiutki Patronato i zajmuje przedostatnią lokatę z zaledwie siedmioma oczkami. Za złe wyniki nie można jednak obarczać winą wyłącznie trenera – widocznie przegrany finał ubiegłorocznej Libertadores złamał psychicznie ten do niedawna świetnie grający team.

Tabela Superligi po jedenastu kolejkach:

# Drużyna M. Z R P Gole +/- Punkty
1 Racing Club, Argentina Racing Club 11 8 2 1 19:7 +12 26
2 Defensa y Justicia, Argentina Defensa y Justicia 9 6 3 0 13:6 +7 21
3 Huracán, Argentina Huracán 10 6 2 2 14:8 +6 20
4 Atlético Tucumán, Argentina Atlético de Tucumán 10 5 4 1 18:10 +8 19
5 Unión de Santa Fe, Argentina Unión (SF) 11 5 4 2 13:9 +4 19
6 Godoy Cruz, Argentina Godoy Cruz 11 6 1 4 11:7 +4 19
7 Boca Juniors, Argentina Boca Juniors 11 5 3 3 15:10 +5 18
8 Vélez Sarsfield, Argentina Vélez Sarsfield 11 5 2 4 12:13 -1 17
9 River Plate, Argentina River Plate 10 4 4 2 13:5 +8 16
10 Independiente, Argentina Independiente 10 4 4 2 17:12 +5 16
11 Banfield, Argentina Banfield 11 4 4 3 12:11 +1 16
12 Aldosivi, Argentina Aldosivi 11 5 0 6 10:13 -3 15
13 Estudiantes, Argentina Estudiantes (LP) 10 4 2 4 10:9 +1 14
Talleres de Córdoba, Argentina Talleres 11 4 2 5 10:9 +1 14
15 Gimnasia de La Plata, Argentina Gimnasia (LP) 11 4 2 5 8:10 -2 14
16 Colón de Santa Fe, Argentina Colón (SF) 11 3 4 4 12:15 -3 13
17 Rosario Central, Argentina Rosario Central 10 3 3 4 7:11 -4 12
18 Newell's Old Boys, Argentina Newell’s Old Boys 11 3 2 6 10:11 -1 11
19 San Martín de Tucumán, Argentina San Martín de Tucumán 10 2 5 3 7:9 -2 11
20 Belgrano de Córdoba, Argentina Belgrano 11 2 5 4 6:10 -4 11
21 Tigre, Argentina Tigre 11 2 5 4 11:18 -7 11
22 San Lorenzo, Argentina San Lorenzo de Almagro 10 2 4 4 12:15 -3 10
23 San Martín de San Juan, Argentina San Martín (SJ) 10 2 2 6 10:17 -7 8
24 Patronato de Paraná, Argentina Patronato 11 2 2 7 10:19 -9 8
25 Lanús, Argentina Lanús 11 1 4 6 9:18 -9 7
26 Argentinos Juniors, Argentina Argentinos Juniors 10 1 3 6 2:9 -7 6

PS. Jak można zauważyć od nowej kampanii tylko pierwsze cztery miejsca gwarantują udział w Copa Libertadores 2020. Natomiast pięć miejsc (5-9) daje bilety do Copa Sudamericana 2020. Ta zmiana podyktowana jest powstaniem Copa de La Superliga (czyli nowego argentyńskiego Pucharu Ligi), który zostanie przeprowadzony po zakończeniu ligowych zmagań – jego zwycięzca również zapewni sobie start w Libertadores, a przegrany finalista otrzyma kwalifikację do Sudamericany.

Klasyfikacja strzelców:

11 goli – Emmanuel Gigliotti (Independiente)

7 goli – Lisandro López (Racing Club)

5 goli – Luis Rodríguez (Atlético de Tucumán), Darío Cvitanich (Banfield), Matías Rojas (Defensa y Justicia)

4 gole – Cristian Chávez (Aldosivi), Santiago Silva (Gimnasia La Plata), Nahuel Bustos (Talleres), Nicolás Blandi (San Lorenzo de Almagro), Rodrigo Aliendro (Atlético de Tucumán), Facundo Barcelo (Patronato)

3 gole – Diego Mendoza, Lucas Gamba i Andrés Felipe Roa (cała trójka Huracán), Augusto Solari, Guillermo „Pol” Fernández i Jonathan Cristaldo (cała trójka Racing Club), Ángel González i Santiago García (obaj Godoy Cruz), Nicolás Fernández (Defensa y Justicia), Matías Pisano (Aldosivi), Martín Bravo (San Martín de San Juan), Leonardo Heredia (Colón), Sebastián Ribas (Lanús), Héctor Fertoli (Newell’s Old Boys), Nicolás Reniero (San Lorenzo de Almagro), Diego Zabala (Unión), Federico González (Tigre), Carlos Tévez (Boca Juniors).

Comments are closed.