Kaźnie Gimnasii z happyend’em

Paradoks goni paradoks w tegorocznym Copa Argentina. Jedyny ćwierćfinał krajowego pucharu rozegrany podczas październikowego terminu FIFA na reprezentacje nieomal zakończył się sensacją. Gimnasia La Plata, która w 1/8 finału wyeliminowała przecież samą Boca teraz dopiero pod koniec zawodów wymęczyła remis z drugoligowym Central Córdoba, żeby następnie awansować po rzutach karnych.

Estadio Nuevo Monumental (Rafaela)

Central Córdoba de Santiago del Estero vs Gimnasia La Plata 1:1 (0:0), rzuty karne – 3:4

Gole – 1:0 Alfredo Ramírez (47′), 1:1 Jan Hurtado (84′)

Zabrzmiałoby co najmniej dziwnie, gdyby Gimnasia potrafiąca ograć Boca Juniors odpadła przeciwko beniaminkowi Primera B Nacional. A naprawdę mało brakowało, aby także się stało.

Jednakże po pierwszej odsłonie „Wilki” do przerwy tylko bezbramkowo remisowały z Central Córdoba, a na samym wstępie drugiej połowy nawet straciły gola. W 47 minucie nieudaną interwencję Alexisa Martína Ariasa, który zatrzymując dośrodkowanie wypuścił piłkę przed siebie spożytkował Alfredo Ramírez, trafiając z pola bramkowego.

Podrażnieni laplateńczycy wytrwale szukali wyrównującego gola. Aczkolwiek przez dłuższy czas brakowało im skuteczności i odpowiedniego wykończenia akcji. Sensacja wisiała na włosku.

Ekipa Pedro Troglio dopięła swego jednak w 84 minucie. Wówczas daleką wrzutkę zza połowy boiska Fabiána Rinaudo w szesnastce przejął zmiennik Jan Hurtado. Uprzedzając wybiegającego bramkarza wyminął go, a następnie znalazł drogę do niemal pustej bramki. 18-letni Wenezuelczyk pod koniec września strzelił w samej końcówce zwycięską bramkę przeciwko Boca, teraz uratował Gimnasię przed kompromitacją.

Do finiszu spotkania naciskał średniak Superligi, aczkolwiek wynik 1:1 nie uległ korekcie. By wyłonić zwycięzcę potrzebna była więc seria rzutów karnych. „Los Lobos” wykorzystali wszystkie cztery jedenastki, natomiast Central Córdoba spudłował w dwóch przypadkach i konkurs zakończył się wynikiem 4:3 dla faworyta meczu.

Mamy identyczną parę półfinałową Copa Argentina, co w 2016 roku. Gimnasia w pokonanym polu zostawiła już Boca Juniors, zaś o wielki finał skonfrontuje się przeciw drugiemu największemu gigantowi kraju srebra – River Plate.

Dwa lata temu w rzeczonym półfinale GELP uległa 0:2 „Millonarios”. Jak będzie tym razem? Drużyna ze stadionu El Bosque w 2018 roku sprawdzi River jeszcze dwukrotnie; w Pucharze Argentyny oraz na początku grudnia podczas czternastej kolejki ligowej.

Harmonogram pozostałych dwóch ćwierćfinałów Copa Argentina 2017/2018:

  • 24 października (Estadio La Fortaleza, Lanús – Buenos Aires): Newell’s Old Boys vs Rosario Central, mecz odbędzie się bez udziału kibiców ze względów bezpieczeństwa
  • 31 października (Estadio La Fortaleza, Lanús – Buenos Aires): San Lorenzo de Almagro vs Temperley

Comments are closed.