Poniedziałkowe dwa boje zwieńczyły piątą kolejkę Superligi. Festiwal strzelecki dał Huracán, który nie pozostawił suchej nitki na Banfield. Natomiast Defensa y Justicia, która niebawem zawalczy ze wspomnianymi „Banfileños” o ćwierćfinał Sudamericany zdobyła następny gorący teren – po wyjazdowym tryumfie nad „Inde” teraz podbiła twierdzę Gigante de Arroyito. Relacja, tabela i klasyfikacja strzelców:

Huracán vs Banfield 3:0 (1:0)

Gole – Lucas Gamba (17′), Carlos Auzqui (70′), Andrés Felipe Roa (90+2′)

Druga pod rząd wygrana Huracánu, który bezwstydnie zerżnął delegację z południowego Buenos Aires. Rozbił 3:0 u siebie podopiecznych Julio Césara Falcioniego, a może powinni byli odnieść jeszcze wyższe zwycięstwo. Co ciekawe wszystkie bramki zdobyli piłkarze sprowadzeni przez „El Globo” w ostatnim okienku transferowym.

W 12 minucie Banfield otrzymał rzut karny po faulu Omara Alderete na Darío Cvitanichu. Do jedenastki podszedł rzecz jasna sam poszkodowany. Gdyby wykorzystał ją, wtedy zaliczyłby już trzecie w aktualnej kampanii trafienie z wapna. Jednakże nie wytrzymał próby nerwów i jego strzał tylko obił poprzeczkę.

Niewykorzystane szanse mają to do siebie, że lubię się mścić. Ten spartolony karniak błyskawicznie obrócił się przeciwko „El Taladro”.

Pięć minut później akcja gospodarzy rozkręcona dośrodkowaniem ze skrzydła prawego obrońcy Christiana Chimino zakończyła się trafieniem Lucasa Gamby, który efektownymi nożycami pokonał Ivána Arboledę. Kolumbijski bramkarz musnął piłkę palcami, lecz nie zapobiegł stracie bramki.

Banfield nieomal wyrównałby podczas kornera, aczkolwiek futbolówka po torpedzie Emmanuela Cecchiniego zza szesnastki tylko ostukała słupek bramki Marcosa Díaza.

Kiedy minęło półgodziny zawodów to Huracán wywalczył jedenastkę, która również nie została zamieniona na bramkę. I Andrés Chávez pomylił się – Arboleda heroicznie wybił jego strzał. Warto zwrócić uwagę, iż oba rzuty karne zaprzepaścili byli napastnicy Boca.

Równowaga w zaprzepaszczonych jedenastkach, aczkolwiek to miejscowi poszli za ciosem podczas drugiej części. Minęła 70′ spotkania, kiedy wiekowy Carlos Araujo dośrodkował w pole karne zza linii bocznej szesnastki, a jego imiennik Auzqui bezpośrednim strzałem przy słupku z centrum szesnastki podwyższył zaliczkę teamu Gustavo Alfaro.

U samego kresu zawodów gwóźdź do trumny Banfield wbił Andrés Felipe Roa. Kolumbijczyk wypożyczony z Deportivo Cali pierwszy raz na boiskach Argentyny umieścił piłkę w siatce. Podczas doliczonego czasu przejął dośrodkowanie z połowy boiska Ivána Rossiego, znalazł się naprzeciw goalkeepera-rodaka, którego genialnie zwiódł i wycelował do bramki mając przed sobą wracającego obrońcę.

Eks-reprezentant Kolumbii jednocześnie zrehabilitował się za wcześniejsze kuriozalne pudło, jakie przytrafiło mu się u progu drugiej odsłony.

Przy okazji na poniższym skrócie widać, jak trener Banfield – Falcioni używa specjalnego głośnika celem przekazywania uwag swoim podopiecznym. Niestety, ciężka choroba nie pozwala już 62-latkowi na motywowanie zawodników o sile własnego głosu.

Dzięki pogromowi „Wiertła” drużyna ze stołecznej dzielnicy Parque Patricios wkroczyła do czołowej dziesiątki klasyfikacji, zdobywszy osiem punktów w pierwszych pięciu kolejkach. Banfield zgromadziwszy oczko mniej jest czternasty.

*****************************************************************************

Rosario Central vs Defensa y Justicia 0:1 (0:0)

Gol – Lisandro Martínez (75′)

Drugie największe zaskoczenie tej serii spotkań po wyjazdowej victorii Aldosivi nad Estudiantes. Ambitna, choć regularnie dokonująca ogromnych przetasowań w swojej kadrze Defensa y Justicia wprawiła w osłupienie twierdzę Gigante de Arroyito pokonując tam lokalny Rosario Central.

Pierwszy gwizdek sędziego opóźnił chuligański wybryk. Jakiś idiota rzucił z trybun kamieniem pod bramkę goalkeepera przyjezdnych Ezequiela Unsaina. Na szczęście sam piłkarz nie oberwał. Agresja wymierzona akurat w niego jest spowodowana tym, iż Unsain to wychowanek Newell’s Old Boys, czyli odwiecznego wroga Central.

Ale karma wraca! Jak na ironię zwycięskiego gola dla DyJ strzelił na kwadrans przed końcem pojedynku obrońca Lisandro Martínez, który również jest wychowankiem NOB!

Na boku pola bramkowego niedawny reprezentant argentyńskiej młodzieżówki spożytkował nieudaną próbę wybicia futbolówki przez goalkeepera Jeremíasa Ledesmę po wrzutce Ciro Riusa i bezpośrednim strzałem od słupka zdobył bramkę. To niewątpliwie bolesny cios wymierzony w „Canallas”.

Zainicjował nową kampanię trzema zwycięstwami, aczkolwiek teraz Rosario najwidoczniej wraca do przeciętności. Drużyna Edgardo Bauzy właśnie przegrała drugi mecz z rzędu.

„Sokoły” dzięki victorii w rodzinnym mieście Leo Messiego zrównały się dorobkiem punktowym ze swoimi ofiarami, a ponieważ ekipa Sebastiána Beccacece dysponuje najlepszą różnicą bramek spośród klubów mających 9 punktów, to okupuje teraz piątą lokatę.

DyJ kreuje się mistrzem wyjazdów – na obiektach przeciwników zremisowała 2:2 z Lanús oraz pokonała 1:0 mocniejsze od siebie Independiente i Rosario Central.

Tabela Superligi po pięciu kolejkach:

#	Drużyna		M.	Z	R	P	Gole	+/-	Punkty
1		Racing Club	5	4	1	0	10:2	+8	13
2		Atlético de Tucumán	5	3	2	0	10:5	+5	11
3		Boca Juniors	5	3	1	1	5:2	+3	10
4		Godoy Cruz	5	3	1	1	4:2	+2	10
5		Defensa y Justicia	5	2	3	0	6:4	+2	9
6		Unión (SF)	5	2	3	0	5:3	+2	9
7		Aldosivi	5	3	0	2	5:4	+1	9
8		Rosario Central	5	3	0	2	4:3	+1	9
9		Huracán	5	2	2	1	6:3	+3	8
10		River Plate	5	1	4	0	5:2	+3	7
11		Belgrano	5	1	4	0	3:2	+1	7
12		Gimnasia (LP)	5	2	1	2	4:4	0	7
13		Vélez Sarsfield	5	2	1	2	4:6	-2	7
14		Banfield	5	2	1	2	3:5	-2	7
15		Talleres	5	2	0	3	4:4	0	6
16		Tigre	5	1	3	1	8:9	-1	6
17		Independiente	4	1	2	1	7:5	+2	5
18		Argentinos Juniors	5	1	2	2	2:2	0	5
19		San Martín (SJ)	5	1	2	2	5:8	-3	5
20		San Lorenzo	5	0	4	1	6:7	-1	4
21		Estudiantes (LP)	5	1	1	3	5:7	-2	4
22		Colón (SF)	5	0	3	2	3:7	-4	3
23		San Martín de Tucumán	4	0	2	2	2:5	-3	2
24		Lanús	5	0	2	3	4:8	-4	2
–		Newell’s Old Boys	5	0	2	3	4:8	-4	2
26		Patronato	5	0	1	4	0:7	-7	1

PS. Jak można zauważyć od nowej kampanii tylko pierwsze cztery miejsca gwarantują udział w Copa Libertadores 2020. Natomiast pięć miejsc (5-9) daje bilety do Copa Sudamericana 2020. Ta zmiana podyktowana jest powstaniem Copa de La Superliga (czyli nowego argentyńskiego Pucharu Ligi), który zostanie przeprowadzony po zakończeniu ligowych zmagań – jego zwycięzca również zapewni sobie start w Libertadores, a przegrany finalista otrzyma kwalifikację do Sudamericany.

Klasyfikacja strzelców:

4 gole – Emmanuel Gigliotti (Independiente)

3 gole – Nicolás Fernández (Defensa y Justicia), Martín Bravo (San Martín de San Juan), Nicolás Blandi (San Lorenzo de Almagro), Lisandro López (Racing Club), Matías Pisano (Aldosivi), Luis Rodríguez (Atlético de Tucumán)

2 gole – Juan Ignacio Cavallaro, Diego Vera i Lucas Menossi (cała trójka Tigre), Cristian Pavón (Boca Juniors), Guillermo „Pol” Fernández (Racing Club), Nicolás Reniero (San Lorenzo de Almagro), Sebastián Ribas (Lanús), Darío Cvitanich (Banfield), Fernando Zampedri (Rosario Central), Rodrigo Mora (River Plate), Santiago Silva (Gimnasia La Plata), Matías Pellegrini (Estudiantes La Plata), Silvio Romero (Independiente), Junior Arias (Talleres), Franco Soldano (Unión)

BTW. Już najbliższej nocy zaczynają się ćwierćfinały Copa Libertadores. Dzisiaj Atlético de Tucumán debiutujący w fazie pucharowej elitarnego turnieju podejmie na swoim Estadio Monumental José Fierro obrońcę tytułu Grêmio.

Jutro natomiast dojdzie do argentyńskiego klasyku Independiente vs River Plate, a Boca Juniors ugości na La Bombonera brazylijski Cruzeiro.

W czwartek Colo-Colo spotka się na chilijskiej ziemi przeciwko najlepszej drużynie fazy grupowej – Palmeiras.