Dwa poniedziałkowe mecze zwieńczyły trzecią kolejkę Superliga Argentina 2018/2019. Na podium zameldował się aktualny wicemistrz kraju, czyli Godoy Cruz. Natomiast jeden z potentatów – San Lorenzo de Almagro pod sam koniec zawodów stracił zwycięstwo w Santa Fe. Podsumowania dnia i tabela:
Godoy Cruz vs Newell’s Old Boys 2:1 (1:0)
Gole – 1:0 Santiago García (16′), 2:0 Tomás Cardona (65′), 2:1 Luís Leal (83′)
Co prawda poziom ligi argentyńskiej zalicza się do niezwykle wyrównanych, aczkolwiek tu mieliśmy konfrontację drugiej siły poprzedniego sezonu z ekipą, która obecnie nie łapie się nawet do grona dwudziestu najlepszych w Argentynie.
Godoy Cruz był zatem zdecydowanym faworytem tejże potyczki i nie rozczarował zgodnie z planem pokonując przeciętnych NOB na swym Estadio Malvinas Argentinas.
Aczkolwiek oponenci wcale nie odstawali od mocniejszego „Expreso del Tomba”. Już u samego wstępu potyczki Héctor Fertoli po znakomitym dograniu od Víctora Figueroy znalazł się sam na sam z Roberto Ramírezem, aczkolwiek jego niski strzał nogą obronił bramkarz miejscowych.
Wynik otworzył król strzelców poprzedniej kampanii, a więc Santiago García. W 16 minucie „El Morro” zanotował premierowe trafienie w nowym czempionacie doskonałym uderzeniem z woleja celując w długi róg po centrze od Juana Andrady.
Pod koniec pierwszej części goście z Rosario mogli wyrównać dzięki kontratakowi, jaki przeprowadzili po rzucie rożnym dla rywali. Bramkarz miejscowych Roberto Ramírez nierozważnie wybiegł poza własne pole karne chcąc powstrzymać pędzącego Luísa Leala. Piłka uciekła mu i trafiła na skrzydło, gdzie przejął ją Braian Rivero. Posłał on daleką centrę, która nieznacznie minęła bramkę, po czym z bardzo ostrego kąta uderzył Víctor Figueroa ostemplowując spojenie słupka z poprzeczką. Ramírez wrócił w samą porę i wyłapał futbolówkę odbitą od bramki.
Godoy nie chcąc utracić zaliczki musiał iść za ciosem. U progu drugiej połowy Urugwajczyk García próbował przewrotką, lecz chybił nad poprzeczką. Okazji dostąpił też Iván Ramírez, lecz mocny strzał Paragwajczyka podczas rozegrania kornera wybił Nelson Ibáñez. Drugi Paragwajczyk z lokalnej ekipy – Osmar Leguizamón przeprowadził rajd prawą flanką i huknął nad poprzeczką zza linii bocznej pola bramkowego.
„Winiarze” wreszcie podwyższyli w 65 minucie, gdy obrońca Tomás Cardona strzelił głową otrzymawszy dośrodkowanie z rzutu rożnego od Fabricio Angileriego.
Słabowici Newell’s zdobyli się jedynie na kontaktową bramkę, jaką pod koniec zawodów wpakował afrykański napastnik Luís Leal. Reprezentant Wysp Świętego Tomasza i Książęcej na raty w polu bramkowym pokonał Roberto Ramíreza. „La Lepra” jednak nie starczyło czasu, aby jeszcze powalczyć o zdobycz punktową.
Nowy sezon wicemistrz rozpoczął od sensacyjnego odpadnięcia z Pucharu Argentyny, gdzie wyeliminował ich…. beniaminek trzeciej ligi. W lidze jednakże „El Bodeguero” notuje przyzwoity początek zgromadziwszy już siedem oczek. Klub z Mendozy okupuje najniższy stopień ligowego podium.
Na przeciwnym biegunie znajdują się Newell’s Old Boys, gdyż w efekcie tej porażki spadli na przedostatnią lokatę mając tylko punkcik na koncie.
*****************************************************************************
Unión vs San Lorenzo de Almagro 1:1 (0:1)
Gole – 0:1 Nicolás Reniero (12′), 1:1 Franco Fragapane (90+1′)
W pierwszych trzech kolejkach klub papieża Franciszka odnotował komplet remisów. Wcześniej 2:2 z Tigre i Lanús. Teraz „Cuervos” w mieście Santa Fe dla odmiany podzielili się punktami wynikiem 1:1.
Mimo zmęczenia środową, zwyciężoną 3:1 batalią Copa Sudamericana z urugwajskim Nacionalem zespół sterowany przez Claudio Biaggio wystąpił tutaj możliwie najsilniejszym składem, co świadczyło o respekcie dla przeciwnika.
Nota bene dla San Lorenzo był to trudny wyjazd, albowiem Unión de Santa Fe przez cały poprzedni sezon nie przegrał u siebie na stadionie 15. kwietnia. „Tatengues” ostatni raz polegli przed własnymi trybunami w czerwcu zeszłego roku – wówczas zostali rozgromieni 0:3 przez Independiente.
Wiele wskazywało na przerwanie tej znakomitej serii przez drużynę Leonardo Madelóna. Już w 12 minucie przyjezdni objęli prowadzenie za sprawą kontrataku należycie wykończonego przez dwóch Nicolásów – Blandi asystował idealnym dośrodkowaniem, a za piątym metrem gola głową zdobył Reniero coraz pewniej przebijający się do wyjściowego składu „Azulgrany”.
Podczas drugiej części Unión prowadził intensywne torpedowanie bramki CASLA – głównie za sprawą stałych fragmentów gry. Po dośrodkowaniach z narożnika boiska jeden groźny sparowany przez bramkarza strzał oddał Franco Troyansky, zaś przy innej okazji pechowo nad poprzeczką z okolicy piątego metra spudłował kolumbijski stoper Yeimar Gómez Andrade.
Bramkarz San Lorenzo – Navarro ponadto obronił groźną główkę zza piątego metra Franco Soldano. Dla przyjezdnych szansę ku podwyższeniu zaliczył Pablo Mouche, lecz za mało precyzji włożył w swoje bezpośrednie uderzenie z okolicy siódmego metra i futbolówkę pewnie wychwycił 39-letni Nereo Fernández.
W 73 minucie gospodarze powinni byli wyrównać, aczkolwiek rzut karny zmarnował wprowadzony na boisko chwilę wcześniej Rodrigo Gómez – jego mocny, niski strzał heroicznie wybił Nicolás Navarro.
Mimo ofensywnych niepowodzeń zawodnicy w białych strojach nie zamierzali przegrywać pierwszy raz od ponad roku u siebie i nie ustępowali aż wydarli punkt dla siebie tuż przed końcem pojedynku. W pierwszej doliczonej Franco Fragapane wślizgiem w polu bramkowym przeciął dośrodkowanie od Diego Zabali kierując piłkę do niemal pustej siatki.
Niewiele brakowało, aby „Santafesinos” zdążyli jeszcze przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W dalszej części doliczonego czasu zorganizowali następną akcję, po której Navarro z olbrzymim trudem sparował główkę rezerwowego napastnika miejscowych Federico Andrady.
San Lorenzo choć dostał gola w plecy u kresu spotkania, to nie ma podstaw do narzekania. Unión okazał się tutaj zdecydowanie lepszy.
Prawdopodobnie swój ostatni mecz dla Uniónu rozgrywał najskuteczniejszy strzelec tej ekipy w poprzednich rozgrywkach, a więc Franco Soldano. Napastnik ten przed końcem sierpnia jest bliski transferu do meksykańskiego Monterrey.
„Unia” zdobywszy pięć punktów zajmuje teraz siódme miejsce. San Lorenzo z samymi remisami piastuje dopiero czternastą lokatę.
Tabela Superligi po trzech kolejkach:
# | Drużyna | M. | Z | R | P | Gole | +/- | Punkty | |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Rosario Central | 3 | 3 | 0 | 0 | 4:0 | +4 | 9 | |
2 | Racing Club | 3 | 2 | 1 | 0 | 7:2 | +5 | 7 | |
3 | Godoy Cruz | 3 | 2 | 1 | 0 | 3:1 | +2 | 7 | |
4 | Aldosivi | 3 | 2 | 0 | 1 | 3:2 | +1 | 6 | |
5 | Atlético de Tucumán | 3 | 1 | 2 | 0 | 5:4 | +1 | 5 | |
6 | Defensa y Justicia | 3 | 1 | 2 | 0 | 4:3 | +1 | 5 | |
7 | San Martín (SJ) [baraż] | 3 | 1 | 2 | 0 | 3:2 | +1 | 5 | |
– | Unión (SF) | 3 | 1 | 2 | 0 | 3:2 | +1 | 5 | |
9 | Belgrano [baraż] | 3 | 1 | 2 | 0 | 2:1 | +1 | 5 | |
10 | Vélez Sarsfield | 3 | 1 | 1 | 1 | 3:3 | 0 | 4 | |
11 | Banfield | 3 | 1 | 1 | 1 | 2:2 | 0 | 4 | |
12 | Boca Juniors | 3 | 1 | 1 | 1 | 1:2 | -1 | 4 | |
13 | Tigre | 3 | 0 | 3 | 0 | 6:6 | 0 | 3 | |
14 | San Lorenzo de Almagro | 3 | 0 | 3 | 0 | 5:5 | 0 | 3 | |
15 | Estudiantes (LP) | 3 | 1 | 0 | 2 | 3:3 | 0 | 3 | |
16 | Talleres | 3 | 1 | 0 | 2 | 2:2 | 0 | 3 | |
17 | River Plate | 3 | 0 | 3 | 0 | 0:0 | 0 | 3 | |
18 | Gimnasia (LP) | 3 | 1 | 0 | 2 | 1:3 | -2 | 3 | |
19 | Lanús | 3 | 0 | 2 | 1 | 4:5 | -1 | 2 | |
20 | Colón (SF) | 3 | 0 | 2 | 1 | 3:4 | -1 | 2 | |
21 | Huracán | 3 | 0 | 2 | 1 | 1:2 | -1 | 2 | |
22 | Argentinos Juniors | 3 | 0 | 2 | 1 | 0:1 | -1 | 2 | |
23 | Independiente | 2 | 0 | 1 | 1 | 2:3 | -1 | 1 | |
24 | San Martín de Tucumán | 2 | 0 | 1 | 1 | 1:3 | -2 | 1 | |
25 | Newell’s Old Boys | 3 | 0 | 1 | 2 | 3:6 | -3 | 1 | |
26 | Patronato | 3 | 0 | 1 | 2 | 0:4 | -4 | 1 |
PS. Jak można zauważyć od nowej kampanii tylko pierwsze cztery miejsca gwarantują udział w Copa Libertadores 2020. Natomiast pięć miejsc (5-9) daje bilety do Copa Sudamericana 2020. Ta zmiana podyktowana jest powstaniem Copa de La Superliga (czyli nowego argentyńskiego Pucharu Ligi), który zostanie przeprowadzony po zakończeniu ligowych zmagań – jego zwycięzca również zapewni sobie start w Libertadores, a przegrany finalista otrzyma kwalifikację do Sudamericany.
Drużyny przy których widnieje [baraż] – Belgrano i San Martín de San Juan na tę chwilę ex-aequo zajmują pierwsze miejsce w tabeli spadkowej, bo mają taki sam współczynnik punktowy. Gdyby taka sytuacja zdarzyła się po zakończeniu sezonu, wtedy graliby ze sobą dodatkowy baraż o utrzymanie.
Klasyfikacja strzelców:
3 gole – Nicolás Fernández (Defensa y Justicia)
2 gole – Lisandro López i Guillermo „Pol” Fernández (obaj Racing Club), Nicolás Blandi i Nicolás Reniero (obaj San Lorenzo de Almagro), Emmanuel Gigliotti (Independiente), Sebastián Ribas (Lanús), Martín Bravo (San Martín de San Juan), Juan Ignacio Cavallaro (Tigre), Darío Cvitanich (Banfield), Matías Pisano (Aldosivi), Fernando Zampedri (Rosario Central)