U progu nowego sezonu pada sporo remisów. Na 25 rozegranych już spotkań kampanii Superliga Argentina 2018/2019 aż 13 przyniosło wyniki nierozstrzygnięte. Również beniaminek San Martín de Tucumán goszczący wśród pierwszoligowców pierwszy raz od równo dekady podzielił się punktami w swojej inauguracji. Poniedziałkowej nocy „El Santo” zremisował 1:1 u siebie z Uniónem de Santa Fe.

Tydzień temu lokalny rywal sensacyjnego Atlético de Tucumán nie grał. Jego mecz z Independiente przełożono, gdyż „Czerwonym Diabłom” pozwolono odpocząć po powrocie z Japonii i meczu o Copa Suruga Bank. Dopiero wczoraj więc San Martín zainicjował ligowe zmagania.

Na stadion La Ciudadela przyjechał Unión, który namieszał w poprzednim sezonie wbrew oczekiwaniom ekspertów uzyskując historyczny awans do Copa Sudamericana. Goście co ciekawe zapoczątkowali kampanię starciami z oboma beniaminkami, bowiem tydzień wstecz ograli 1:0 przed własną publicznością Aldosivi.

San Martín okazał się bardziej wymagającym adwersarzem. Na samym początku miejscowi mogli stracić głupią bramkę po nierozważnym wybiciu goalkeepera Ignacio Arce, lecz ku wielkiej uldze Mauro Pittón odbiwszy futbolówkę skierował ją minimalnie obok bramki.

W 21 minucie gospodarze objęli prowadzenie. Podczas minionego okienka tenże klub wzmocniło multum zawodników, acz do siatki trafił członek starej gwardii – Franco Costa. Przejął dogranie głową od Claudio Bielera, po czym wybiegł naprzeciw Nereo Fernándeza i wygrał z nim pojedynek sam na sam.

Wynik przez dłuższy czas nie ulegał zmianie. Jednak z biegiem czasu coraz bardziej do głosu dochodził Unión. „Tatengues” ocalił jedno oczko w 82 minucie, kiedy Urugwajczyk Diego Zabala głową w polu bramkowym zaskoczył Ignacio Arce.

San Martín de Tucumán vs Unión 1:1 (1:0)

Gole – 1:0 Franco Costa (21′), 1:1 Diego Zabala (82′)

Sporo remisów przekłada się na olbrzymi ścisk w ligowym zestawieniu. Po raptem dwóch kolejkach jest tylko jeden zespół mogący pochwalić się kompletem zwycięstw – Rosario Central oraz tylko jeden z samymi porażkami – Talleres.

Tabela Superligi po dwóch kolejkach:

#	Drużyna		M.	Z	R	P	Gole	+/-	Punkty
1		Rosario Central	2	2	0	0	2:0	+2	6
2		Racing Club	2	1	1	0	4:2	+2	4
3		Unión (SF)	2	1	1	0	2:1	+1	4
4		Godoy Cruz	2	1	1	0	1:0	+1	4
–		San Martín (SJ)	2	1	1	0	1:0	+1	4
6		Estudiantes (LP)	2	1	0	1	2:1	+1	3
7		Aldosivi	2	1	0	1	2:2	0	3
–		Vélez Sarsfield	2	1	0	1	2:2	0	3
9		Banfield	2	1	0	1	1:1	0	3
10		Gimnasia (LP)	2	1	0	1	1:1	0	3
11		Boca Juniors	2	1	0	1	1:2	-1	3
12		Lanús	2	0	2	0	4:4	0	2
–		San Lorenzo	2	0	2	0	4:4	0	2
–		Tigre	2	0	2	0	4:4	0	2
15		Atlético de Tucumán	2	0	2	0	3:3	0	2
–		Defensa y Justicia	2	0	2	0	3:3	0	2
17		Colón (SF)	2	0	2	0	2:2	0	2
18		Belgrano	2	0	2	0	0:0	0	2
–		River Plate	2	0	2	0	0:0	0	2
20		Independiente	1	0	1	0	2:2	0	1
21		San Martín de Tucumán	1	0	1	0	1:1	0	1
22		Huracán	2	0	1	1	1:2	-1	1
23		Argentinos Juniors	2	0	1	1	0:1	-1	1
–		Patronato	2	0	1	1	0:1	-1	1
25		Newell’s Old Boys	2	0	1	1	2:4	-2	1
26		Talleres	2	0	0	2	0:2	-2	0

PS. Jak można zauważyć od nowej kampanii tylko pierwsze cztery miejsca gwarantują udział w Copa Libertadores 2020. Natomiast pięć miejsc (5-9) daje bilety do Copa Sudamericana 2020. Ta zmiana podyktowana jest powstaniem Copa de La Superliga (czyli nowego argentyńskiego Pucharu Ligi), który zostanie przeprowadzony po zakończeniu ligowych zmagań – jego zwycięzca również zapewni sobie start w Libertadores, a przegrany finalista otrzyma kwalifikację do Sudamericany.

Klasyfikacja strzelców:

2 gole – Nicolás Fernández (Defensa y Justicia), Emmanuel Gigliotti (Independiente), Nicolás Blandi (San Lorenzo), Sebastián Ribas (Lanús), Lisandro López (Racing Club)