W towarzyskim meczu rozegranym na Anfield Road w Liverpoolu, Brazylia pokonała Chorwację 2:0. Dla obu drużyn był to poważny sprawdzian przed nachodzącymi Mistrzostwami Świata w Rosji, a pierwsze spotkanie po groźnym urazie rozegrał Neymar.
O tym, jak ważny dla obu szkoleniowców był ten mecz, niech świadczy fakt, że zarówno Tite, jak i Zlatko Dalić desygnowali do gry praktycznie najsilniejszy możliwy skład. W szeregach „Canarinhos” zabrakło Neymara, który jeszcze niedawno leczył groźną kontuzję. Brazylijczyk miał się jednak pojawić na boisku w drugiej połowie. W reprezentacji Chorwacji na ławce mecz rozpoczął Mario Mandżukić, a trener postanowił wysłać do boju Kramaricia.
W zasadzie przez cały okres spotkanie było bardzo wyrównane. Swoje sytuacje mieli zarówno Brazylijczycy, jak i Chorwaci. Bramki jednak nie padały, bo albo dobrze spisywał się Alisson czy Subasić, albo strzały były niecelne.
Zgodnie z zapowiedziami, od początku drugiej połowy na boisku pojawił się Neymar, który okazał się bohaterem spotkania. W 69. minucie świetne podanie do zawodnika PSG posłał Coutinho. Neymar zakręcił chorwackimi defensorami i mocnym strzałem umieścił piłkę w bramce.
W samej końcówce raz jeszcze przycisnęli Brazylijczycy, co zaowocowało golem Roberto Firmino po wcześniejszym kiksie Jedvaja.
Przypomnijmy, że Chorwacja wraz z Islandią i Nigerią będzie grupowym rywalem reprezentacji Argentyny na zbliżającym się Mundialu.
Brazylijczycy natomiast trafili do grupy E, gdzie zmierzą się ze Szwajcarią, Kostaryką i Serbią.
Brazylia – Chorwacja 2:0 (0:0)
Gole: Neymar (69′), Roberto Firmino (93+).