Czwarta kolejka fazy grupowej Copa Libertadores wystartowała minionej nocy. Nieciekawa robi się sytuacja Estudiantes La Plata, którzy nie tylko rozczarowują w Superlidze, ale także drugi raz dostali manto od brazylijskiego Santosu w elitarnym turnieju, co może utrudnić „Los Pincharratas” awans do następnej rundy. Podsumowanie wczorajszych starć:

Grupa F:

Santos [BRA] vs Estudiantes La Plata [ARG] 2:0 (1:0)

Gole – Gabriel Barbosa (44′), Lucas Veríssimo (50′)

Laplateńczycy ponownie okazali się słabsi od liderującego tutaj Santosu. Domowa porażka 0:1 oraz wyjazdowy blamaż 0:2 w szlagierowych bataliach grupy F stawiają Estudiantes pod ścianą.

Brazylijczycy odnosząc zwycięstwo u siebie nad drużyną Lucasa Bernardiego właściwie zagwarantowali sobie pierwsze miejsce w grupie F. Przed trybunami Vila Belmiro trudno sprostać miejscowej drużynie, która od pierwszych minut natarł bramkę „Estu”. U samego wstępu kolumbijski napastnik Jonathan Copete obił słupek uderzeniem z ostrego kąta. Natomiast Gabriel Barbosa minimalnie spudłował niskim bezpośrednim uderzeniem przypuszczonym na krańcu szesnastki.

Wśród Estudiantes aktywnie poczynał sobie Kolumbijczyk Juan Ferney Otero, lecz brakowało mu precyzji w dośrodkowaniach, zaś osobiście pod bramkę Vanderlei’a nie umiał się przebić. Rywal świetnie się bronił.

Gospodarze dopięli swego tuż przed przerwą, gdy prowadzenie im zapewnił słynny „Gabigol”. W 44 minucie Gabriel Barbosa przejął futbolówkę dograną zza połowy boiska przez Copete, a następnie przeprowadził rajd w pole karne, gdzie kapitalnym uderzeniem w długi róg zaskoczył Mariano Andújara. Wróciwszy do macierzystego klubu nagle odżył wraz ze swoją bajeczną technikę. Że też na boiskach europejskich nie czarował takimi akcjami, a przecież Inter dwa lata wstecz tyle zapłacił za niego….

U samego początku wstępu drugiej połowy wygraną Santosu przypieczętował Lucas Veríssimo. W 50 minucie młody obrońca wykorzystał ładne dośrodkowanie z rzutu wolnego Jeana Moty głową umieszczając futbolówkę w bramce. Tym samym ustalił wynik spotkania na 2:0.

Drugi gol dla Brazylijczyków rozstrzygnął losy meczu. Później mieliśmy niewiele ciekawych sytuacji podbramkowych z obu stron. Tuż przed końcowym gwizdkiem, podczas doliczonego czasu czerwoną kartką zarobił kolumbijski napastnik gości Andrés Ramiro Escobar.

Skład Estudiantes La Plata: Mariano Andújar – Facundo Sánchez, Jonatan Schunke, Leandro Desábato [C], Gastón Campi, Sebastián Dubarbier (60′, Carlo Lattanzio) – Iván Gómez (61′, Gastón Giménez), Rodrigo Braña, Lucas Rodríguez (69′, Andrés Ramiro Escobar) – Lucas Melano, Juan Ferney Otero

Następne spotkanie w Peru przeciwko Realowi Garcilaso będzie dla Estudiantes starciem o życie. Dalsze losy klubu w CL zależą od wyniku, jaki tam osiągną. Aby ostatecznie załapać się do fazy pucharowej drużyna „Los Pincharratas” najpewniej musi zdobyć co najmniej cztery punkty w dwóch ostatnich konfrontacjach grupowych. 

Grupa G:

Deportivo Lara [VEN] vs Millonarios [COL] 2:1 (2:0)

Gole – 1:0 Carlos Sierra (10′, 28′ – pen.), 2:1 Ayron Del Valle (70′ – pen.)

Sensacyjnie wenezuelska Deportivo Lara nadal bierze udział w czynnej rywalizacji o awans do 1/8 finału. Domowa wygrana nad kolumbijskimi Millonarios uzyskana dwóm trafieniom Kolumbijczyka Carlosa Sierry wypromowała anonimowy klub na drugie miejsce w grupowej stawce.

Grupa B:

Atlético Nacional [COL] vs Bolívar [BOL] 4:1 (3:0)

Gole – 1:0 Gonzalo Castellani (13′), 2:0 Vladimir Hernández (32′), 3:0 i 4:1 Dayro Moreno (34′, 65′), 3:1 Marcos Riquelme (49′)

Porażka na andyjskich wysokościach w Boliwii dla obdarzonego świetną formą Atlético Nacional stanowiła jedynie wypadek przy pracy. Na własnej twierdzy „Verdolagas” rozszarpali Bolívar aż 4:1 właściwie zagwarantowując sobie akces do następnej rundy. Świetne zawody przeżywającego drugą młodość Dayro Moreno.

Estadio Atanasio Girardot ponownie jest piekielną ziemią dla rywali – przecież tryumfatorzy Libertadores sprzed dwóch lat w drugiej kolejce grupowej już zdemolowali tutaj 4:0 ekwadorski Delfín.