Wczorajszej nocy zorganizowano cztery rewanżowe boje pierwszej rundy Copa Sudamericana. Fenomenalną partię w Kolumbii rozegrała Defensa y Justicia. Nominalny średniak argentyńskiej Superligi opromieniony ligowym tryumfem w Tucumánie dał do wiwatu, z nawiązką odrabiając stratę poniesioną w pierwszym meczu i deklasując 3:0 tamtejszą América de Cali. „Sokoły” w fantastycznym stylu dokonały remontady „Czerwonych Diabłów”.
América de Cali [COL] vs Defensa y Justicia [ARG] 0:3 (0:1)
Gole – Fernando Márquez (12′), Leonel Miranda (65′), Nicolás Fernández (84′)
Pierwszy mecz – 1:0, awans Defensa y Justicia
Wydawałoby się, że skoro DyJ przegrała u siebie pierwsze starcie przeciwko odbudowującej się po wielu latach impasu Américe de Cali, to uzyskanie awansu podczas wyjazdowego rewanżu graniczy z cudem. Tymczasem widzowie zebrani na trybunach Estadio Olímpico Pascual Guerrero doświadczyli najprawdziwszego szoku. Nabierająca świetnej formy (takiej jak, pod koniec zeszłego roku) ekipa Juana Pablo Vojvody dosłownie zdmuchnęła gospodarzy.
W 12 minucie Argentyńczycy odrobili deficyt z pierwszej konfrontacji dzięki bramce Fernando Márqueza. „Cuqui” kapitalnym strzałem z rzutu wolnego nie dał nic do powiedzenia bramkarzowi gospodarzy.
Dalsza część meczu zacięta, ale ze wskazaniem na DyJ. Goście poszli za ciosem, a od 65 minuty prowadzili dwiema bramkami. Leonel Miranda równie fenomenalną torpedą z dystansu pod poprzeczkę podwyższył zaliczkę. Od tejże chwili drużyna ze stołecznej dzielnicy Florencio Varela znajdywała się w tak świetnym położeniu, że aby przejść dalej musiała jedynie utrzymać do końca zwycięski rezultat.
„El Halcón” nie tylko dowieźli wygraną, ale pod koniec nawet podwyższyli jej rozmiar. W 84 minucie Nicolás Fernández wbił gwóźdź do trumny Kolumbijczyków. Najskuteczniejszy strzelec Defensa y Justicia w Superlidze wykorzystał nieporozumienie na terenie szesnastki oponenta między goalkeeperem, a obrońcą Amériki – przejął futbolówkę i strzałem z nieco ostrego kąta skierował ją do siatki. DyJ przypomniała kibicom o tym, jak znakomity futbol prezentowała w pierwszej połowie 2016 roku.
Skład Defensa y Justicia: Ezequiel Unsain – Lucas Bareiro, Alexander Barboza [C], Lisandro Martínez – Nahuel Molina Lucero, Leonel Miranda, Tomás Pochettino (82′, Fernando Elizari), Christian Almeida – Ciro Rius, Fernando Márquez (73′, Nicolás Fernández), Fabián Bordagaray (85′, Horacio Tijanovich)
Zatem mamy czwarty argentyński klub na etapie drugiej rundy eliminacyjnej Copa Sudamericana po Banfield, Lanús oraz Colónie. Do zwieńczenia pierwszej rundy tego turnieju przedstawicielom kraju srebra zostały trzy boje przeciwko Brazylijczykom.
San Lorenzo zmierzy się z Atlético Mineiro, Rosario Central sprawdzi umiejętności São Paulo FC, zaś Newell’s Old Boys skonfrontują się przeciwko Atlético Paranaense. Odbędą się one w kwietniu i maju, kiedy przeprowadzone zostanie drugie jedenaście dwumeczów premierowego etapu kwalifikacyjnego.
Pozostałe czwartkowe rewanże pierwszej rundy eliminacyjnej Copa Sudamericana:
Rampla Juniors [URU] vs Universidad Técnica de Cajamarca [PER] 4:0 (2:0)
Gole – Julián Lalinde (14′), Cristian Olivera (22′), Igor Paim (60′), Matías Rigoleto (84′)
Pierwszy mecz – 0:2, awans Rampla Juniors
Spośród urugwajskich średniaków wczoraj awansował klub o nazwie Cerro, natomiast dzisiejszej nocy ich śladem podążyła Rampla Juniors. „Picapiedras” odrobili stratę poniesioną w pierwszym, wyjazdowym boju i rozgromili peruwiańską Cajamarcę. Dzięki efektownej victorii malutki klubik z Montevideo jest wśród uczestników drugiej rundy eliminacyjnej Sudamericany.
*****************************************************************************
Mineros de Guayana [VEN] vs Nacional [PAR] 0:0, rzuty karne – 3:4
Pierwszy mecz – 0:0, awans Nacional
Rok temu Nacional został czarnym koniem Sudamericany. Sensacyjny finalista Copa Libertadores sprzed czterech lat zagalopował aż do ćwierćfinału, w drodze do niego wyrzucając za burtę kontynentalnych gigantów – Cruzeiro, Olimpię Asunción oraz Estudiantes La Plata. Dopiero w batalii o półfinał dostali zmiażdżeni przez późniejszego tryumfatora, czyli Independiente.
Teraz „La Academia” cudem przebrnęła wenezuelskich anonimów Mineros de Guayana po dwóch bezbramkowych remisach i szczęśliwie wygranej serii rzutów karnych. Po trzech seriach oponent prowadził już 3:1, lecz Nacional nie ugiął się. W piątej serii Paragwajczycy odrobili straty, żeby w następnej zagwarantować sobie awans.
*****************************************************************************
Sport Huancayo [PER] vs Unión Española [CHI] 3:0 (1:0)
Gole – Luiz Trujillo (21′), Charles Monsalvo (50′), Marcio Valverde (79′)
Pierwszy mecz – 0:0, awans Sport Huancayo
Spośród czterech peruwiańskich przedstawicieli trzej już odpadli. Honor kraju Inków uratował Sport Huancayo gromiąc 3:0 u siebie na andyjskich wysokościach dowodzoną przez legendarnego Martína Palermo chilijską Unión Española. Peru ma chociaż jeden klub w drugiej rundzie eliminacyjnej.
Gospodarze strzelili trzy gole, a zdesperowani rywale w akcie desperacji zarobili dwie czerwone kartki za chamską grę u epilogu starcia. Chile póty co nie wprowadziło nikogo do następnego etapu turnieju, ale za miesiąc niekorzystny stan będą próbowały zmienić Audax Italiano i Deportes Temuco.
Poza tym z Libertadores do drugiego etapu przejść mogą dwaj chilijscy giganci Colo-Colo tudzież Universidad de Chile, jeśli zajmą trzecie miejsce w swojej grupie.
Kolejne 11 spotkań pierwszej rundy eliminacyjnej Sudamericany odbędzie się w kwietniu i maju. Pod koniec maja przeprowadzone zostanie losowanie par drugiej rundy.