Oprócz niespodziewanie łatwego zwycięstwa Argentinos Juniors nad Boca Juniors poniedziałkowej nocy stoczono jeszcze dwa mecze zamykające osiemnastą kolejkę Superligi. Zachwycił Independiente, który swą kanonadą na zachodzie Argentyny wynagrodził kibicom blamaż w Wenezueli na start fazy grupowej Libertadores. Nie próżnował także Estudiantes, którzy opcjonalnego spadkowicza pokonali znacznie skromniej, ale od czego mają Juana Ferney’a Otero. Podsumowanie innych wczorajszych konfrontacji, rzut oka do tabeli oraz klasyfikacji strzelców:

Estudiantes La Plata vs Olimpo 1:0 (0:0)

Gol – Juan Ferney Otero (46′)

Dystansu do czołówki nie zamierzają tracić „Estu”. Skromne, wręcz umęczone zwycięstwo nad outsiderem pozwoliło laplateńczykom zbliżyć się ku lokatom premiowanym Copa Libertadores. Estudiantes permanentnie wrócili na stadion Ciudad de La Plata i póty co zwyciężyli tam wszystkie trzy tegoroczne domowe potyczki. Przypomnę, iż w ubiegłym roku większość starć jako gospodarz toczyli w Quilmes.

Któż wie, jaki byłby finisz tego boju Goliata z Dawidem, gdyby nie geniusz Juana Ferney’a Otero? Kolumbijczyk pierwszą okazję zanotował u samego wstępu zawodów, lecz wtedy jego potężne uderzenie w środek bramki oddane na krańcu pola karnego nogami sparował goalkeeper przyjezdnych Sebastián Anchoverri.

W późniejszej części pierwszej odsłony niecelnie zza szesnastki próbowali Iván Gómez tudzież Lucas Rodríguez. Podczas kornerów strzałami głową metody na trafienie bez powodzenia szukała para stoperów Jonatan Schunke oraz Leandro Desábato. Olimpo nie pozostawało bierne ofensywnie, lecz dwa uderzenia ligowego kopciuszka zdecydowanie minęły obrany cel.

Błyskawicznie po zmianie stron przechylił szalę zwycięstwa na rzecz Estudiantes przechylił Otero. Ciemnoskóry napastnik od połowy boiska rozkręcił dwójkową akcję z Lucasem Melano. Tamten obsłużył go wrzutką z boku, dzięki której Kolumbijczyk zza piątego metra znalazł drogę do bramki. Szósty raz w bieżącej kampanii nowy gwiazdor „Los Pincharratas” wpisał się na listę strzelców.

W 68 minucie Otero podwyższyłby, gdyby nie minimalnie spudłowane przezeń dalekosiężne uderzenie. Natomiast outsider niestrudzenie dążył do odrobienia deficytu bramkowego, jednakże bez oczekiwanego efektu.

Arbiter skrzywdził gości nie dopatrując się zagrania ręką Ivána Gómeza we własnej szesnastce. Poza tym doświadczony Mariano Andújar obronił niedołężny strzał nożycami Luisa Vili. Finalnie trzy punkty nie ruszyły się z La Platy.

W zestawieniu ligowym ekipa Lucasa Bernardiego wspięła się na siódme miejsce, wzbogaciwszy dorobek do 30 punktów. Olimpo jest przedostatnie i chyba w samej Bahía Blanca niespecjalnie wierzą w pozostanie ich drużyny na szczeblu pierwszoligowym.

*****************************************************************************

San Martín de San Juan vs Independiente 0:4 (0:1)

Gole – Martín Benítez (17′), Fabricio Bustos (52′), Leandro Fernández (54′), Braian Romero (84′)

Festiwal Independiente! W San Juan podopieczni Ariela Holana za wszelką cenę pragnęli zrehabilitować się po wtopie przeciwko wenezuelskiej Deportivo Lara na start zmagań grupowych Libertadores. „Czerwone Diabły” nie pozostawiły suchej nitki na groźnym przed własnymi trybunami zespole San Martín.

Pogrom gospodarzy zainicjowała akcja z 17 minuty, w której przyjezdni doskonale uniknęli spalonego. Diego Rodríguez finezyjnie dośrodkował w pole karne, błyskotliwy Maximiliano Meza przejął futbolówkę i zamiast oddać strzał, sprytnie wycofał głową do tyłu. Tą nietuzinkową asystę spożytkował Martín Benítez, niskim uderzeniem z jedenastego metra pokonując Luisa Ardente. 23-latek wpisał się na listę strzelców drugą kolejkę pod rząd.

Drugą cegiełkę dorzucić mógł Emmanuel Gigliotti. Genialną wrzutkę posłał mu Benítez, aczkolwiek „Puma” z ostrego kąta nie zdołał wycelować do bramki. Za pierwszym razem bezpośrednim strzałem obił słupek, zaś dobitką kuriozalnie chybił. U progu drugiej połowy masywny napastnik znalazł się naprzeciw Ardente – chociaż obok miał niekrytego Beníteza, zachował się samolubnie chcąc ekwilibrystyczną piętką zaskoczyć bramkarza. Ten jednak obronił jego niecodzienny strzał.

Mimo zmarnowanej klarownej szansy, Independiente rozbroiło miejscowych w początkowej fazie drugiej odsłony. W przeciągu kilkudziesięciu sekund „Los Diablos Rojos” zadali San Martín dwa ciosy. W 52 minucie zagranie Leandro Fernándeza w szesnastkę, dzięki jakiemu prawy obrońca Fabricio Bustos znalazł sam na sam z Ardente, adresując futbolówkę do siatki uderzeniem po nogach goalkeepera.

Chwilę później Fernández sam dobił przeciwnika. Szybki atak prawym skrzydłem – Gigliotti tym razem nie był samolubny, śląc futbolówkę na wolną przestrzeń w polu karnym. Leandro bezproblemowo zwieńczył cały atak trafiając w akcji sam na sam.

Kwadrans przed finiszem czerwoną kartkę obejrzał defensor miejscowych Jonathan Goitía. Osłabiony San Martín wydał ostatnie tchnienie. Gwóźdź do trumny „Verdinegros” wbił Braian Romero, który zdobył swego pierwszego gola dla Independiente. Wprowadzony kilkadziesiąt sekund wcześniej zmiennik przejął centrę od Fernando Gaibora, celną główką dopełniając formalności.

Obaj potentaci z Avellanedy zachwycają na krajowym podwórku w nowym roku. Independiente prześcignęło Racing. Ani się obejrzeliśmy, a tymczasem „Czerwone Diabły” wskoczyły na trzecią pozycję honorową bezpośrednią kwalifikacją do fazy grupowej Libertadores.

Zgromadzili już 32 punkty, doganiając w tabeli San Lorenzo. Najniższy stopień podium okupują teraz ex-aequo z papieskim klubem. Na początku kwietnia dwaj stołeczni giganci stoczą między sobą zaległy pojedynek.

Fantastyczne rezultaty w Superlidze zdołają przełożyć na Copa Libertadores? „Los Diablos Rojos” muszą sporo napracować się, aby wynagrodzić upokarzającą wpadkę z Wenezuelczykami.

Tabela Superligi po osiemnastu kolejkach:

#	Drużyna		M.	Z	R	P	Gole	+/-	Punkty
1		Boca Juniors	18	14	1	3	34:10	+24	43
2		Talleres	18	10	5	3	23:8	+15	35
3		Independiente	17	9	5	3	20:10	+10	32
–		San Lorenzo	17	9	5	3	20:10	+10	32
5		Racing Club	18	9	4	5	29:20	+9	31
6		Godoy Cruz	18	9	4	5	26:21	+5	31
7		Estudiantes (LP)	18	9	3	6	19:14	+5	30
8		Huracán	18	8	5	5	21:16	+5	29
9		Belgrano	18	7	8	3	17:15	+2	29
10		Unión (SF)	18	7	7	4	19:14	+5	28
11		Defensa y Justicia	18	8	4	6	28:24	+4	28
12		Colón (SF)	18	7	7	4	18:15	+3	28
13		Argentinos Juniors	18	8	3	7	25:22	+3	27
14		Atlético de Tucumán	18	6	7	5	19:16	+3	25
15		Patronato	18	6	6	6	20:19	+1	24
16		Rosario Central	18	6	6	6	21:22	-1	24
17		Banfield	18	6	4	8	18:18	0	22
18		Gimnasia (LP)	18	6	4	8	20:25	-5	22
19		San Martín (SJ)	18	6	4	8	19:26	-7	22
20		Vélez Sarsfield	18	6	3	9	14:21	-7	21
21		River Plate	18	5	5	8	21:24	-3	20
22		Lanús	18	5	4	9	15:31	-16	19
23		Tigre	18	2	9	7	13:20	-7	15
24		Temperley	18	3	5	9	10:26	-16	15
25		Newell’s Old Boys*	18	4	5	9	14:18	-4	14
26		Chacarita Juniors	18	3	4	11	14:23	-9	13
27		Olimpo	18	3	3	12	11:30	-19	12
28		Arsenal de Sarandí	18	2	5	11	11:21	-10	11

* – Newell’s Old Boys odjęto trzy punkty za niespłacone zaległości finansowe wobec zatrudnionych piłkarzy.

Klasyfikacja strzelców:

11 goli – Sebastián Ribas (Patronato)

9 goli – Darío Benedetto (Boca Juniors)

8 goli – Nicolás Fernández (Defensa y Justicia), Santiago García (Godoy Cruz), Lautaro Martínez (Racing Club)

7 goli – Franco Soldano (Unión), Darío Cvitanich (Banfield), Ignacio Scocco (River Plate)

6 goli – Nicolás Blandi (San Lorenzo de Almagro), Fernando Márquez (Defensa y Justicia), Fernando Zampedri (Rosario Central), Luis Rodríguez (Atlético de Tucumán), Ignacio Pussetto (Huracán), Braian Romero (Argentinos Juniors/Independiente), Juan Ferney Otero (Estudiantes La Plata), Leandro Fernández (Independiente)

5 goli – Cristian Pavón (Boca Juniors), Ramón Ábila (Huracán/Boca Juniors), Nicolás González (Argentinos Juniors), José Sand (Lanús), Lucas Gamba (Unión), Ezequiel Cerutti (San Lorenzo de Almagro), Luis Leal (Newell’s Old Boys), Lisandro López (Racing Club), Nicolás Colazo (Gimnasia La Plata), Juan Garro (Godoy Cruz)

4 gole – Junior Arias i Lucas Olaza (obaj Talleres), Nahitan Nández (Boca Juniors), Gonzalo Martínez (River Plate), Maximiliano Romero (Vélez Sarsfield), Diego Zabala (Unión), Brian Sarmiento (Newell’s Old Boys), Adrián Balboa (Patronato), Matías Suárez (Belgrano), Javier Correa (Godoy Cruz/Colón), Franco Troyansky (Olimpo), Germán Herrera (Rosario Central), Ricardo Centurión (Racing Club), Martín Benítez (Independiente), Damián Batallini (Argentinos Juniors)

Kursywą oznaczeni piłkarze, którzy opuścili ligę argentyńską podczas grudniowo-styczniowej przerwy od rozgrywek