Poza bieżącym harmonogramem rozgrywek w Superlidze trzeba było przeprowadzić także dwa zaległe mecze, gdyż uczestnicy finałów ubiegłorocznych kontynentalnych czempionatów – Lanús i Independiente wyprosili przełożenie swego jednego ligowego starcia. „Inde” zaległości nadrobił już w styczniu, gdy zremisował 1:1 u siebie z Rosario Central. Natomiast Lanús odpracował starcie minionej nocy. Ich nowy zespół poniósł klęskę 1:4 w Mendozie przeciwko tamtejszemu Godoy Cruz.
Godoy Cruz vs Lanús 4:1 (0:0)
Gole – 1:0 Diego Viera (54′), 2:0 i 4:1 Santiago García (61′, 90+3′), 3:0 Juan Garro (84′ – pen.), 3:1 Fernando Barrientos (89′)
Rok temu obie te drużyny rywalizowały w fazie grupowej Copa Libertadores. W 2018 ekipa Godoy Cruz na barkach ma tylko zmagania ligowe, natomiast Lanús w marcu wystartuje raptem na arenie Sudamericany. Przy obecnej formie ciężko wróżyć „El Granate” sukces choćby i w ów pucharze pocieszenia. Totalnie odmłodzony personel dopiero ogrywa się na wysokim szczeblu, a niedoświadczony szkoleniowiec Ezequiel Carboni jeszcze wiele musi się nauczyć.
Team, który jeszcze przed dwoma laty w cuglach zdobywał mistrzostwo Argentyny zdaje się boleśnie upadać. Młody zespół na długo zapamięta wyjazd do zachodniej części kraju, gdzie zostali rozszarpani na strzępy przez lokalnych „Winiarzy”.
Pierwsza połowa obeszła się bez większych emocji, chociaż sytuacje po obu stronach nadarzyły się. Miejscowym bramkę dać mógł nowy pomocnik Jalil Elías – niestety, strzał głową wychowanka Newell’s Old Boys z okolicy piątego metra ostemplował poprzeczkę. Gościom ulżyć chciał wracający z wypożyczenia Bruno Vides, ale zaliczył słupek swą próbą zza szesnastki.
Natomiast w drugiej części rozwiązał się worek z bramkami. W 54 minucie Diego Viera dał gospodarzom prowadzenie. Dośrodkowanie z kornera Guillermo „Pola” Fernándeza paragwajski obrońca spożytkował strzelając głową. Piłkę zmierzającą do bramki przewrotką zamierzał wykopać Román Martínez, jednakże pechowo nie sięgnął jej.
Oponent jeszcze nie otrząsnął się po pierwszym ciosie, a tymczasem otrzymał drugi. Sześć minut potem Santiago García podwoił zaliczkę Godoy Cruz. Dogrania w okolice szesnastego metra „Pola” Fernándeza nie zdołał wybić wybiegający z bramki Esteban Andrada, wślizgiem nastrzeliwszy biegnącego nań Garcíę. Futbolówka odbita od Urusa zatoczyła łuk przez całe pole karne i od poprzeczki wturlała się do siatki.
Bliski kontaktowego gola dla przyjezdnych był Fernando Barrientos, aczkolwiek jego próba przypuszczona z szesnastego metra obiła poprzeczkę. Dla Godoy Cruz pragnął strzelić asystent Fernández. Jego strzał z rzutu wolnego odbił się od muru, po czym ofiarnie sparował go Andrada. W polu bramkowym dobitka kompletnie nie wyszła Juanowi Garro.
W 84 minucie jednak Garro nie zmarnował wapna i dołożył trzecią cegiełkę do tryumfu „Expreso del Tomba”. Honorową bramkę tuż przed upływem regulaminowego czasu dla przybyszy ze stolicy odnotował generalnie rozczarowujący Fernando Barrientos. Pomocnik o indiańskiej karnacji przymierzył z dystansu – rykoszet od defensora zmylił Leonardo Buriána, dzięki czemu piłka zawędrowała do bramki.
Aczkolwiek ten gol na otarcie łez tylko rozwścieczył miejscowych, którzy w doliczonym czasie wbili jeszcze czwarty gwóźdź do trumny Lanús. Wówczas notujący swój dopiero drugi oficjalny pojedynek 22-latek Leandro Lencinas obsłużył wrzutką z lewego skrzydła, zaś Santiago García główką zaskoczył Andradę i wpisując się do listy strzelców drugi raz ukoronował kanonadę na stadionie Malvinas Argentinas. Ciemnoskóry „El Morro” zanotował swe szóste trafienie w Superlidze.
W poprzednich dwóch bojach przeciwko Lanús zawodnicy Godoy Cruz ponosili sromotne klęski – domową 1:5 w marcu 2015 oraz wyjazdową 0:3 w październiku 2016. Teraz wzięli solidny odwet na ekipie z południowego Buenos Aires. Dodajmy, iż mendocinos dotychczas wygrali wszystkie sześć spotkań przed własną publicznością w bieżącym sezonie.
Godoy Cruz niewątpliwie marzy o szybkim powrocie do Copa Libertadores. Od miejsc honorowanych awansem do upragnionej elity dzieli ich tylko punkcik. Obecnie podopieczni Diego Dabove są siódmi ze zdobytymi 24 oczkami. Nowy szkoleniowiec godnie przejął schedę po swoich poprzednikach Mauricio Larrierze oraz Lucasie Bernardim. „El Bodeguero” są poważanym klubem. Znaczą w Superlidze więcej, niż typowy średniak.
Dla Lanús święci się raczej ponure półrocze. Z drużyny uczestniczącej w listopadowym finale Pucharu Wyzwolicieli zostały okruszki. Nowy sternik Ezequiel Carboni jest zmuszony grać młodzieżówką, bowiem wielu podstawowych zawodników, jacy w styczniu nie opuścili La Fortalezy np. Iván Marcone czy José Luis Gómez leczy kontuzje.
Trudno oczekiwać, aby juniorzy szybko oswoili się z występami na najwyższym poziomie. Obecnie „El Granate” okupują dalekie 22. miejsce, uciuławszy tylko 15 punktów.
Tabela Superligi po czternastu kolejkach:
# | Drużyna | M. | Z | R | P | Gole | +/- | Punkty | |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Boca Juniors | 14 | 11 | 1 | 2 | 28:6 | +22 | 34 | |
2 | San Lorenzo | 14 | 8 | 4 | 2 | 19:9 | +10 | 28 | |
3 | Talleres | 14 | 8 | 3 | 3 | 19:7 | +12 | 27 | |
4 | Unión (SF) | 14 | 7 | 4 | 3 | 18:11 | +7 | 25 | |
5 | Independiente | 14 | 7 | 4 | 3 | 15:10 | +5 | 25 | |
6 | Huracán | 14 | 7 | 3 | 4 | 17:12 | +5 | 24 | |
7 | Godoy Cruz | 14 | 7 | 3 | 4 | 19:15 | +4 | 24 | |
8 | Belgrano | 14 | 6 | 6 | 2 | 11:9 | +2 | 24 | |
9 | Argentinos Juniors | 14 | 7 | 2 | 5 | 21:16 | +5 | 23 | |
10 | Estudiantes (LP) | 14 | 7 | 2 | 5 | 16:13 | +3 | 23 | |
11 | San Martín (SJ) | 14 | 6 | 3 | 5 | 15:15 | 0 | 21 | |
12 | Atlético de Tucumán | 14 | 5 | 5 | 4 | 15:12 | +3 | 20 | |
13 | Colón (SF) | 14 | 5 | 5 | 4 | 15:14 | +1 | 20 | |
14 | Racing Club | 14 | 5 | 4 | 5 | 20:16 | +4 | 19 | |
15 | Banfield | 14 | 5 | 4 | 5 | 17:15 | +2 | 19 | |
16 | Defensa y Justicia | 14 | 5 | 3 | 6 | 21:21 | 0 | 18 | |
17 | River Plate | 14 | 5 | 3 | 6 | 18:19 | -1 | 18 | |
18 | Patronato | 14 | 4 | 5 | 5 | 13:16 | -3 | 17 | |
19 | Gimnasia (LP) | 14 | 5 | 2 | 7 | 18:23 | -5 | 17 | |
20 | Vélez Sarsfield | 14 | 5 | 2 | 7 | 10:15 | -5 | 17 | |
21 | Rosario Central | 14 | 4 | 5 | 5 | 11:17 | -6 | 17 | |
22 | Lanús | 14 | 4 | 3 | 7 | 11:25 | -14 | 15 | |
23 | Newell’s Old Boys* | 14 | 4 | 4 | 6 | 14:15 | -1 | 13 | |
24 | Chacarita Juniors | 14 | 3 | 3 | 8 | 11:14 | -3 | 12 | |
25 | Temperley | 14 | 3 | 3 | 8 | 9:24 | -15 | 12 | |
26 | Tigre | 14 | 1 | 6 | 7 | 10:19 | -9 | 9 | |
27 | Olimpo | 14 | 2 | 3 | 9 | 8:21 | -13 | 9 | |
28 | Arsenal de Sarandí | 14 | 1 | 3 | 10 | 7:17 | -10 | 6 |
* – Newell’s Old Boys odjęto trzy punkty za niespłacone zaległości finansowe wobec zatrudnionych piłkarzy.
Klasyfikacja strzelców:
9 goli – Darío Benedetto (Boca Juniors)
7 goli – Nicolás Fernández (Defensa y Justicia), Franco Soldano (Unión), Sebastián Ribas (Patronato), Lautaro Martínez (Racing Club)
6 goli – Nicolás Blandi (San Lorenzo de Almagro), Darío Cvitanich (Banfield), Ignacio Scocco (River Plate), Santiago García (Godoy Cruz)
5 goli – Nicolás González (Argentinos Juniors), Braian Romero (Argentinos Juniors/Independiente), Fernando Márquez (Defensa y Justicia), José Sand (Lanús), Lucas Gamba (Unión), Ezequiel Cerutti (San Lorenzo de Almagro), Fernando Zampedri (Rosario Central), Luis Leal (Newell’s Old Boys), Ignacio Pussetto (Huracán), Lisandro López (Racing Club), Nicolás Colazo (Gimnasia La Plata)
4 gole – Gonzalo Martínez (River Plate), Ramón Ábila (Huracán/Boca Juniors), Cristian Pavón (Boca Juniors), Maximiliano Romero (Vélez Sarsfield), Luis Rodríguez (Atlético de Tucumán), Leandro Fernández (Independiente), Diego Zabala (Unión), Juan Ferney Otero (Estudiantes La Plata), Brian Sarmiento (Newell’s Old Boys), Junior Arias (Talleres)
Kursywą oznaczeni piłkarze, którzy opuścili ligę argentyńską podczas grudniowo-styczniowej przerwy od rozgrywek