Wtorkowej nocy przeprowadzono trzy pojedynki drugiej rundy eliminacyjnej tegorocznego Pucharu Wyzwolicieli. Sporego pecha miał Banfield, który zaledwie zremisował 1:1 u siebie na Estadio Florencio Sola przeciwko ekwadorskiemu Independiente del Valle i to tracąc gola z rzutu karnego w samej końcówce. Nie stawia to „El Taladro” w dobrym położeniu przed wyjazdowym rewanżem.
Banfield [ARG] vs Independiente del Valle [ECU] 1:1 (0:0)
Gole – 1:0 Darío Cvitanich (71′ – pen.), 1:1 Maximiliano Barreiro (90+2′ – pen.)
Czyżby mały klubik z Ekwadoru, który przed dwoma laty sensacyjnie zagalopował do finału Copa Libertadores najzwyczajniej był klątwą dla argentyńskich drużyn? Podczas swojej wiekopomnej kampanii ku zszokowaniu opinii publicznej wyautowali Boca Juniors oraz River Plate. Teraz w walce o fazę grupową mogą upokorzyć Banfield.
Gospodarze wytrwale starali się o jakąkolwiek zaliczkę przed własną publicznością. Ofiarnie uzyskali prowadzenie w 71 minucie, gdy otrzymali rzut karny. Wapna nie zmarnował wracający po kontuzji wiekowy snajper Darío Cvitanich. Aczkolwiek zawodnicy Julio Césara Falcioniego nie dowieźli skromnego zwycięstwa, dając je sobie wydrzeć tuż przed końcowym gwizdkiem.
W doliczonym czasie Gonzalo Bettini sprokurował jedenastkę dla Independiente (otrzymując za to drugą żółtą, więc czerwoną kartkę). Tę skrzętnie wykorzystał argentyński napastnik Maximiliano Barreiro. Obie drużyny strzeliły tutaj z karnego, obie również ukończyły mecz w dziesiątkę. W piątej doliczonej minucie czerwoną kartkę obejrzał też defensor gości Federico León.
Dla Ekwadorczyków ten remis jest pomyślnym wynikiem, gdyż w rewanżu na andyjskich wysokościach do szczęścia ekipie „Negrizules” wystarczy byle bezbramkowy remis.
Skład Banfield: Iván Arboleda – Gonzalo Bettini, Renato Civelli, Jorge Rodríguez, Adrián Sporle – Juan Álvarez (83′, Nicolás Linares), Eric Remedi, Jesús Dátolo (64′, Mauricio Sperduti), Nicolás Bertolo – Pablo Mouche (85′, Enzo Kalinski), Darío Cvitanich [C]
Natomiast jeżeli chodzi o Banfield – dokonali wiekopomnego wyczynu samym dojściem do rundy eliminacyjnej Libertadores. Z drugiej strony apetyt rośnie w miarę jedzenia. Na pewno nie sprzedadzą tanio skóry w drugim, tym razem wyjazdowym boju.
Pozostałe spotkania:
Carabobo FC [VEN] vs Guaraní [PAR] 1:0 (1:0)
Gol – Luis Enrique Mago (19′)
Niespodziewana wygrana wenezuelskiego Carabobo FC nad paragwajskim półfinalistą Pucharu Wyzwolicieli sprzed trzech lat. Jednakże przed rewanżem za tydzień Guaraní mimo to będą zdecydowanym faworytem do awansu, gdyż do odrobienia u siebie mają zaledwie jednobramkową stratę.
*****************************************************************************
Santiago Wanderers [CHI] vs Melgar [PER] 1:1 (1:1)
Gole – 1:0 Rafael Viotti (2′), 1:1 Bernardo Cuesta (45+3′)
Udział Santiago Wanderers w rundzie eliminacyjnej Libertadores jest paradoksem, gdyż to chilijski drugoligowiec. Awansowali jednak do elitarnych rozgrywek dzięki tryumfowi w krajowym pucharze.
W starciu domowym przeciwko inkaskiemu Melgar niestety nie wypracowali sobie zaliczki przed rewanżem, ledwie remisując 1:1 i to rywal będzie faworytem do awansu dalej. Dla gości efektownego gola zdobył Bernardo Cuesta, pokonując wybiegającego doń bramkarza lobem zza szesnastki.