San Lorenzo dogania Boca

Czwartkowej nocy rozegrano trzeci mecz awansem w ramach dwunastej kolejki Superligi. Szykujący się do finału Copa Argentina zespół Atlético de Tucumán stoczył pojedynek na wyjeździe z San Lorenzo de Almagro. Zwyciężyli faworyzowani gospodarze wynikiem 2:0, jednak nie należy pominąć, iż sędzia pokrzywdził drużynę „El Decano”, co wypaczyło końcowe rozstrzygnięcie spotkania.

Od pierwszego gwizdka rywalizacja toczona na pełnych obrotach. Ukochany klub papieża Franciszka otworzył wynik już w 7 minucie, kiedy Gabriel Gudiño otrzymał wrzutkę zza połowy boiska od Gonzalo Rodrígueza, uciekł spod opieki defensywy rywala i znalazł się naprzeciwko wychodzącego doń bramkarza Alejandro Sáncheza. Posłał futbolówkę na piąty metr lobując go, a Nicolás Blandi szczupakiem dopełnił formalności trafieniem do pustej siatki.

Szósty gol kapitana „Cuervos” w trwającej kampanii ligowej. Do najskuteczniejszego, poważnie kontuzjowanego obecnie Darío Benedetto z Boca Juniors traci zaledwie dwa. Staje się więc głównym kandydatem do tytułu króla strzelców.

Tucumán bez wahania ruszył do gonienia wyniku. Kilka minut po utracie gola skonstruowali dwie groźne akcje zainicjowane rzutami rożnymi. Aczkolwiek Nicolás Navarro heroicznie sparował uderzenie głową swego imiennika Romata oraz piekielne mocną bombę byłego pomocnika San Lorenzo – Alejandro Melo. Nie straszny mu okazał się też silny strzał Gervasio Núñeza, który wybił przed siebie. Potem niebezpieczeństwo zneutralizowali obrońcy.

Na wstępie drugiej połowy Gervasio Núñez strzelił gola głową niesłusznie anulowanego przez sędziego. Rozjemca dopatrzył się spalonego-widmo…

Tegoroczny debiutant w Copa Libertadores nie ugiął się, dzielnie stawiając czoła wyżej notowanemu oponentowi. Dopiero w 82 minucie „El Ciclón” rozwiali wątpliwości. Atak zapoczątkowany wrzutką zza połowy boiska Rubéna Botty. Piłkę zgarnął Blandi i tym razem asystował, zaś całość strzałem do niemal pustej bramki z bliskiej odległości zwieńczył rezerwowy napastnik Nicolás Reniero. To jego pierwszy gol w Primera División.

U samego epilogu Gudiño nieomal dobiłby gości, lecz zaledwie ostukał słupek na dogodnej pozycji. Dla Tucumánu rozmiar chłosty mógł złagodzić Favio Álvarez, kiedy futbolówkę po jego uderzeniu ze skraju pola karnego wypuścił z rąk Navarro. Dalej ta ostemplowała słupek i wróciła do rąk goalkeepera.

San Lorenzo de Almagro vs Atlético de Tucumán 2:0 (1:0)

Gole – Nicolás Blandi (7′), Nicolás Reniero (82′)

San Lorenzo zrównało się dorobkiem punktowym z do niedawna bezdyskusyjnie liderującą Boca Juniors. Obie ekipy skompletowały po 24 oczka. Aczkolwiek drużyna sterowana teraz przez Claudio Biaggio rozegrała jeden mecz więcej, jednocześnie dysponując o wiele gorszą różnicą bramek. Jeszcze brakuje jej trochę do fotelu lidera.

Natomiast Tucumán okupuje rejony zbliżone środkowi tabeli. Priorytetem dla teamu Ricardo Zielinskiego jest mimo wszystko finał krajowego pucharu, który stoczą 9 grudnia przeciwko River Plate.

Comments are closed.