Drugi listopadowy mecz towarzyski Argentyńczyków nie powiódł się. W Krasnodarze drużyna Jorge Sampaoliego chociaż prowadziła już 2:0 z Nigerią, to ostatecznie uległa Afrykańczykom 2:4. „Super Orły” zrewanżowały się za porażkę w fazie grupowej ostatniego Mundialu.
Początki nie zapowiadały dramatu. „Albicelestes” mimo braku Leo Messiego szybko ugodzili przeciwnika. Dzięki trafieniom Évera Banegi bezpośrednio z rzutu wolnego w 27 minucie oraz wykończeniu akcji przez Sergio Agüero na piątym metrze (asystował mu Cristian Pavón – drugi mecz dla kadry, druga asysta) w 36 minucie zdystansowali się Nigeryjczykom na odległość dwóch bramek.
Jednakże tuż przed przerwą oponent zaliczył kontaktowe trafienie, które ponownie otworzyło losy rywalizacji. Były klubowy kolega „Kuna” Agüero z Manchesteru City, czyli Kelechi Iheanacho także z rzutu wolnego znalazł drogę do siatki.
W drugiej odsłonie Nigeria kompletnie zaskoczyła wicemistrzów świata i odwróciła wynik, nota bene aplikując potentatowi aż trzy gole. Dwukrotnie Alex Iwobi oraz jeden raz znający dobrze rosyjskie klimaty (wszak jest piłkarzem tamtejszego Amkaru Perm) Bryne Oladapo Ivobu pokonali nominalnie rezerwowego goalkeepera Agustína Marchesína przechylając szalę zwycięstwa na korzyść zdobywcy Pucharu Narodów Afryki sprzed czterech lat.
Argentyna kończy niezbyt udany, ale na szczęście zwieńczony awansem do Mistrzostw Świata rok 2017 kompromitującą porażką w meczu towarzyskim. Szczerze mówiąc obecna forma podopiecznych Jorge Sampaoliego nie napawa optymizmem, ale do światowego czempionatu zostało jeszcze mnóstwo czasu i wiele można naprawić. Udało się uciułać wymęczony tryumf 1:0 nad gospodarzami, ale trzy dni później wpadka z Nigerią – ekipą, do której „Albicelestes” zawsze mieli szczęście….
Argentyna vs Nigeria 2:4 (2:1)
Gole – 1:0 Éver Banega (27′), 2:0 Sergio Agüero (36′), 2:1 Kelechi Icheanacho (44′), 2:2 i 2:4 Alex Iwobi (52′, 73′), 2:4 Bryne Oladapo Ivobu (54′)
Skład Argentyny: Agustín Marchesín – Javier Mascherano [C], Germán Pezzella (80′, Emiliano Insúa), Nicolás Otamendi – Cristian Pavón (77′, Diego Perotti), Enzo Pérez, Éver Banega, Giovani Lo Celso (58′, Alejandro Gómez), Ángel Di María (76′, Emiliano Rigoni) – Paulo Dybala (63′, Fernando Belluschi), Sergio Agüero (46′, Darío Benedetto)
Arbiter: Vladislav Bezborodov (Rosja)
W marcu przyszłego roku Argentyńczycy rozegrają kolejne dwa sparingi, jakie lepiej sprawdzą formę drużyny przed Mundialem. Wówczas „Biało-Błękitnym” przyjdzie zmierzyć się przeciwko wielkim nieobecnym najbliższych MŚ, czyli Włochom oraz z Japonią. W obu przypadkach oponent będzie gospodarzem starcia. Czy za pięć miesięcy gra reprezentacji kraju srebra będzie wyglądała lepiej?