CL i CS: Racing za burtą, sukces Grêmio i Fla

Minionej nocy stoczono trzy boje południowoamerykańskich czempionatów kontynentalnych. Znamy oficjalnie parę finałową Copa Libertadores oraz pierwszych dwóch półfinalistów Copa Sudamericana. Podsumowanie:

Copa Libertadores:

Grêmio [BRA] vs Barcelona Guayaquil [ECU] 0:1 (0:1)

Gol – Jonathan Álvez (33′)

Pierwszy mecz – 3:0, awans Grêmio

Ten rewanż był zwykłym formalnym dograniem dwumeczu, albowiem Grêmio zagwarantowało sobie przepustki do finału już tydzień temu w premierowym spotkaniu, gdzie zdeklasowali ekwadorską Barcelonę aż 3:0 na jej obiekcie.

Wczoraj „Kanarkowi” odnieśli zwycięstwo na otarcie łez. Swego szóstego gola podczas trwającej edycji zdobył Jonathan Álvez. Natomiast tuż przed końcowym gwizdkiem Urugwajczyk wyleciał za czerwoną kartkę. Barcelona nie powtórzyła szokującego osiągnięcia krajanów z Independiente del Valle i nie doszła do wielkiego finału CL, jak oni przed rokiem.

Finał Copa Libertadores rozstrzygnie się między Grêmio, a Lanús. Pierwszy argentyńsko-brazylijski finał elitarnego turnieju od 2012 roku. Faworyta tutaj nie będzie. Pierwszy bój odbędzie się w Porto Alegre, rewanż na południu aglomeracji Buenos Aires.

Copa Sudamericana:

Racing Club [ARG] vs Libertad [PAR] 0:0

Pierwszy mecz – 0:1, awans Libertad

Koniec międzynarodowej przygody w tym roku dla Racingu. Nie będzie zatem derbów Avellanedy w półfinale Sudamericany. „La Academia” nie zdołała odrobić jednobramkowej straty z pierwszego meczu i odpadła na rzecz paragwajskiego Libertadu.

Szczególnie pluć w brodę może sobie Lautaro Martínez. Utalentowany napastnik, jaki przed tygodniem wrócił do gry wykurowawszy poważną kontuzję na sekundy przed końcowym gwizdkiem arbitra mógł strzelić i doprowadzić do serii rzutów karnych. Niestety, podczas kontry zaledwie obił słupek uderzeniem tuż zza szesnastego metra, gdy miał tylko bramkarza Rodrigo Muñoza naprzeciw siebie.

Wcześniej Lautaro ostukał też poprzeczkę dość przypadkowym strzałem ze skraju pola karnego, chcąc spożytkować bezowocną próbę wybicia futbolówki przez obrońców gości. Dobitka głową Lisandro Lópeza co prawda zawędrowała do siatki, aczkolwiek „Licha” został uchwycony w pułapkę ofsajdową.

Do przerwy miejscowi stworzyli sobie jedną interesującą okazję, gdy Sergio Vittor huknął z rzutu wolnego sprzed linii autowej tak mocno, że Urugwajczyk Muñoz ledwo ledwo sparował tę bombę, co dodatkowo przypłacił lekkim urazem.

Skład Racingu Club: Juan Musso – Iván Pillud (87′, Enrique Triverio), Sergio Vittor, Miguel Barbieri, Alexis Soto – Augusto Solari (53′, Pablo Cuadra), Egidio Arévalo Ríos, Matías Zaracho (70′, Brian Mansilla), Andrés Ibargüen –  Lisandro López [C], Lautaro Martínez

Trener: Diego Cocca

Sędziował: Anderson Daronco (Brazylia)

Libertad genialnie zastawił sztych przed własną bramką i ostatecznie wyłuskał najskromniejszy możliwy rezultat premiujący akcesem do półfinału. Tam najprawdopodobniej „El Gumarelo” znowu skonfrontują się przeciwko Argentyńczykom. Nota bene kolejny raz staną na drodze miastu Avellaneda, gdyż w konfrontacji o finał sprawdzą umiejętności Independiente!

Będzie to już czwarty argentyński rywal Libertadu podczas tegorocznej ich kampanii na międzynarodowej arenie. Najpierw mierzyli się z Godoy Cruz w fazie grupowej Pucharu Wyzwolicieli, później z Huracánem pod szyldem Sudamericany. Teraz zaliczą obu reprezentantów Avellanedy.

Odnotujmy także ciekawą analogię dotyczącą odpadnięcia Racingu. Otóż dwa lata temu w ćwierćfinale Libertadores wyeliminował ich inny paragwajski klub – Guaraní. „La Academia” również pod okiem Diego Cocci analogicznie przegrała 0:1 na wyjeździe oraz bezbramkowo zremisowała domowy rewanż. Historia lubi się powtarzać!

Klasyfikacja strzelców Copa Libertadores 2017:

8 goli – Alejandro Chumacero (Boliwia, The Strongest), Ignacio Scocco (Argentyna, River Plate), José Sand (Argentyna, Lanús)

7 goli – Luan (Brazylia, Grêmio)

6 goli – Fred (Brazylia, Atlético Mineiro), Lucas Barrios (Paragwaj, Grêmio), Jonathan Álvez (Urugwaj, Barcelona Guayaquil)

5 goli – Fernando Zampedri (Argentyna, Atlético de Tucumán), Nicolás Blandi (Argentyna, San Lorenzo de Almagro), Matías Alonso (Urugwaj, The Strongest), Rodrigo Pimpão (Brazylia, Botafogo) oraz Juan Cazares (Ekwador, Atlético Mineiro)

4 gole – Gastón Rodríguez (Urugwaj, Peñarol), Diego Bielkiewicz (Argentyna, Deportes Iquique), Emanuel Herrera (Argentyna, Melgar), Willian (Brazylia, Palmeiras), Lucas Alario (Argentyna, River Plate) oraz Pedro Rocha (Brazylia, Grêmio).

*****************************************************************************

Flamengo [BRA] vs Fluminense [BRA] 3:3 (1:2)

Gole – 0:1 Lucas (3′), 1:1 Diego (10′), 1:2 i 1:3 Renato Chaves (41′, 55′), 2:3 Felipe Vizeu (68′), 3:3 Willian Arão (84′)

Pierwszy mecz – 1:0, awans Flamengo

Istny horror w klasyku Fla-Flu! Pretendujący do końcowego tryumfu Flamengo przeszedł niesłychane męki w rewanżowej batalii przeciw odwiecznemu wrogowi, ale ostatecznie uciułał wynik 3:3. I to mimo, że Fluminense prowadził na ich terenie aż 3:1!

„Rubro-Negro” nie poddali się i zniwelowali dwubramkową stratę, ostatecznie remisując. Batalię o finał najpopularniejszy brazylijski zespół stoczy najpewniej z kolumbijskim Junior de Barranquilla.

Klasyfikacja strzelców Copa Sudamericana 2017:

5 goli – Luis Rodríguez (Argentyna, Atlético de Tucumán), Jhon Cifuente (Ekwador, Universidad Católica)

4 gole – Henrique Dourado (Brazylia, Fluminense), Maximiliano Freitas (Urugwaj, Oriente Petrolero), André (Brazylia, Sport Recife), Santiago Salcedo (Paragwaj, Libertad), Leandro Fernández (Argentyna, Independiente).

Comments are closed.