Początek nowego sezonu ligowego w Argentynie opóźnił się o tydzień na prośbę telewizji, więc podczas tego weekendu Boca Juniors mogła rozegrać jeszcze jeden mecz towarzyski. Mistrzowie kraju tanga wystąpili na otwarcie zmodernizowanego stadionu La Nueva Olla Monumental w Asunción. „Xeneizes” pokonali 2:1 miejscowe Cerro Porteño, czyli ostatnimi czasy swego szczęśliwego rywala w kontynentalnych pucharach.
Drużyna Guillermo Barrosa Schelotto niejako wróciła do Paragwaju, bowiem w drugiej połowie lipca „Bosteros” przebywali przez kilkanaście dni na zgrupowaniu powakacyjnym w mieście Ciudad del Este. To już piąte konsekutywne zwycięstwo Boca nad najpopularniejszym paragwajskim zespołem – w 2014 roku dwukrotnie poskromili ich w ćwierćfinale Copa Sudamericana (1:0 u siebie i 4:1 na wyjeździe), natomiast rok temu upokorzyli Cerro na etapie 1/8 finału Copa Libertadores (2:1 na wyjeździe i 3:1 u siebie).
Okres przygotowawczy sugeruje, iż Boca w nadchodzącym sezonie będzie prezentować nadzwyczaj wysokie loty. Nie siedli na laurach po zdobyciu mistrzostwa Argentyny. W sparingach trzy remisy (przeciwko Nacional Montevideo, Colón de Santa Fe i Banfield) i w dwóch przypadkach zwyciężone serie rzutów karnych, cenny tryumf 1:0 nad hiszpańskim Villarreal przed trybunami La Bombonery oraz zdemolowali 5:0 trzecioligową Gimnasia y Tiro de Salta w 1/32 finału Copa Argentina.
Minionej nocy udało się wygrać mimo braku Fernando Gago, którego sztab szkoleniowy oszczędza na start ligi. Konfrontacja z Paragwajczykami przyniosła wiele sytuacji podbramkowych – głównie ze strony Boca. Gole przez długi czas jednak nie chciały paść.
Dopiero w 77 minucie „Xeneizes” otworzyli wynik dzięki ładnej zespołowej akcji. Strzał Edwina Cardony wybił obrońca Santiago Molina w polu bramkowym, lecz dobitka Wílmara Barriosa znalazła drogę do siatki.
Wílmar Barrios zdobył swe pierwsze trafienie w barwach Boca Juniors! Niemniej trudno dziwić się jego rzadko spotykanej skuteczności, bowiem pełni on funkcję defensywnego pomocnika.
Tuż po upływie regulaminowego czasu Cerro wyrównał za sprawą Argentyńczyka – Diego Churína, który obrócił się z futbolówką i niskim strzałem na około siódmym metrze należycie wykończył atak.
Aczkolwiek tym razem nie doszło do serii rzutów karnych, albowiem Boca zadała decydujący cios w ostatnich sekundach doliczonego czasu – wrzutkę Franka Fabry z ubocza szesnastki wykorzystał młody Gonzalo Maroni z najbliższej odległości bezpośrednio pakując futbolówkę do pustej siatki. Kolumbijczycy poprowadzili Boca do tryumfu – każdy spośród trzech miał jakiś udział przy trafieniach „Azul y Oro”.
Cerro Porteño [PAR] vs Boca Juniors [ARG] 1:2 (0:0)
Gole – 0:1 Wílmar Barrios (77′), 1:1 Diego Churín (90+1′), 1:2 Gonzalo Maroni (90+3′)
Skład Boca Juniors: Agustín Rossi (46′, Guillermo Sara) – Gino Peruzzi (74′, Leonardo Jara), Paolo Goltz (46′, Lisandro Magallán), Santiago Vergini (od 46′ [C]), Frank Fabra – Pablo Pérez [C] (69′, Fernando Zuqui), Wílmar Barrios (84′, Julián Chicco) – Cristian Pavón (46′, Cristian Espinoza), Edwin Cardona (84′, Gonzalo Maroni), Óscar Benítez – Darío Bendetto (46′, Agustín Bouzat)
Arbiter: Eber Aquino
Już w przyszłą niedzielę Boca Juniors zainauguruje nowy sezon ligowy. „Bosteros” na twierdzy La Bombonera podejmą Olimpo de Bahía Blanca podczas premierowej kolejki Superligi.
Natomiast batalia 1/16 finału krajowego pucharu z drugoligowym Guillermo Brown de Puerto Madryn została przełożona na 13 września.