Cardona i Espinoza dołączyli, Ábila blisko Boca

Boca Juniors zakończyła półmiesięczne wakacje po zdobyciu mistrzostwa Argentyny. Drużyna obecnie przygotowuje się do nowej kampanii na dziesięciodniowym obozie przygotowawczym w paragwajskim mieście Ciudad del Este. Natomiast zarząd finalizuje zapierające dech w piersiach transfery.

Najgłośniejszym nazwiskiem spośród lipcowych nabytków Boca jest Edwin Cardona. Kolumbijczyk został wypożyczony na najbliższy sezon z opcją przedłużenia wypożyczenia o jeszcze pół roku od meksykańskiego Monterrey. 24-letni playmaker wychowany przez Atlético Nacional już przyleciał do Buenos Aires i przeszedł zadowalająco testy medyczne. Błyskawicznie zaaklimatyzował się z argentyńskimi klimatami, a jeszcze do końca tego tygodnia dołączy na zgrupowanie w Paragwaju.

Cardona jest czwartym reprezentantem Kolumbii wśród aktualnej kadry Boca Juniors. Na La Bombonera będzie otoczony towarzystwem trzech krajanów – Franka Fabry, Wílmara Barriosa oraz Sebastiána Péreza. Osiągnięty został zatem limit obcokrajowców narzucony przez AfA.

Edwin Cardona na testach medycznych

Wcześniej uzgodniono wypożyczenie (także roczne z opcją prolongaty o sześć miesięcy) skrzydłowego Cristiana Espinozy od hiszpańskiego Villarrealu. 22-latek pierwotnie nie zaliczył testów medycznych, ale ostatecznie udało się wyjaśnić ten problem. Wychowanek Huracánu, który podczas minionego sezonu nie sprawdził się na Półwyspie Iberyjskim podpisał już umowę z „Xeneizes”.

W czwartek oficjalnie zostanie dokooptowany do ekipy Guillermo Barrosa Schelotto. Teoretycznie Espinoza ma pełnić rolę zmiennika dla Cristiana Pavóna, jaki ostatecznie nie przeniósł się do Rosji.

Cristian Espinoza podpisujący kontrakt z Boca Juniors

Pierwszym wzmocnieniem mistrzów Argentyny w obecnym mercado był Paolo Goltz. 32-letni obrońca także wykreowany przez Huracán został kupiony od meksykańskiego Club América za 2,5 miliona dolarów. Transfer niejako po znajomości, albowiem Goltz w latach 2012-2014 pracował dla Lanús wspólnie z obecnym trenerem Boca. On już trenuje z zespołem.

Argentyński Wanchope wyprze króla strzelców ligi?

Czwartym wzmocnieniem „Bosteros” stanie się Ramón Ábila. Snajper nie zdał egzaminu w brazylijskim Cruzeiro, więc po rocznym mało satysfakcjonującym pobycie tam chce wrócić do ojczyzny. To kolejny, trzeci już z przeszłością w Huracánie piłkarz sprowadzany przez najpopularniejszy argentyński klub podczas trwającego okienka (przypomnijmy, iż Angelici jest „socio” oficjalnego fanklubu Huracánu).

Za napastnika o przydomku „Wanchope” zarząd pod kierownictwem Daniela Angeliciego zapłaci 1,6 miliona dolarów oraz dorzuci Brazylijczykom na półtoraroczne wypożyczenie młodziana Alexisa Messidoro, który dla powodzenia tej transakcji przerwał swoje wypożyczenie do boliwijskiego Sport Boys Warnes.

Akurat kwotę 1,5 miliona dolarów Cruzeiro jest dłużne Huracánowi za transfer Ábili przeprowadzony rok temu. Zatem ów sumę pieniędzy Boca stricte uiści na koncie „El Globo”. Boca otrzyma 50% karty Ramóna Ábili, bowiem drugie pół jego przebiegu jest w rękach właśnie Huracánu.

Edwin Cardona i jego pierwsza wizyta na La Bombonera

Przybycie 27-letniego masywnego atakującego może zwiastować odejście dwóch spośród trzech łowców goli, jacy obecnie stanowią ofensywny arsenał Boca – Darío Benedetto, Walter Bou, Andrés Chávez. Ten pierwszy jako król strzelców minionego sezonu Primera División de Argentina ciągle może oczekiwać lukratywnych ofert od bogatych klubów, choć sam zadeklarował wierność granatowo-żółtym barwom. Pozostała dwójka wobec przybycia Ábili raczej niech zapomni o pierwszym składzie w teamie Barrosa Schelotto i spokojnie może sobie szukać nowego pracodawcy.

Natomiast Ricardo Centurión już chyba nieodwołalnie opuścił Boca po zakończeniu wypożyczenia z São Paulo FC i najprawdopodobniej karierę kontynuował będzie na Starym Kontynencie. „Ricky” ma wrócić do Genoa CFC, gdzie występował już na wypożyczeniu w sezonie 2013/2014. Według mediów Brazylijczycy zaakceptowali ofertę najstarszego włoskiego klubu opiewającą na 3,5 miliona euro.

EDIT. Ricardo Centurión ostatecznie zostaje w Boca! Pierwotnie w lipcu zakończył wypożyczenie z São Paulo FC, Brazylia. Natomiast „Xeneizes” nie skorzystała z klauzuli wykupu za kwotę 6,3 milionów dolarów. Summa summarum zawodnik poleciał już do Włoch, aby podpisać umowę z Genoą i nagle otrzymał komunikat, iż Brazylijczycy zaakceptowali ofertę Boca za 70% jego karty. „Ricky” wraca do Buenos Aires celem podpisania z mistrzem Argentyny nowego trzy- lub czteroletniego kontraktu.

Widocznie bliźniacy Barros Schelotto postanowili rozpocząć budowę drużyny przed następną edycją Copa Libertadores na pół roku przed rozpoczęciem turnieju i generalnie nie ma co się dziwić. Piłkarze muszą zgrać się ze sobą, a podczas styczniowego okienka transferowego dokonać jedynie kosmetycznych poprawek + przeprowadzić następną „repatriację” Carlosa Téveza.

Comments are closed.