Przez ostatnie dwa tygodnie rozegrano kilka spotkań 1/32 finału Pucharu Argentyny. Zdarzały się niespodzianki, a szczególnie zawiodła Gimnasia La Plata, która uległa anonimowi i to mimo przewagi liczebnej. Relacja:
Estadio Florencio Sola (Buenos Aires, obiekt Banfield)
Patronato vs Deportivo Morón 0:2 (0:1)
Gole – Damián Toledo (26′), Valentín Perales (71′)
W ubiegłorocznej edycji Pucharu Argentyny trzecioligowy Deportivo Morón sensacyjnie wyeliminował ekipę Newell’s Old Boys. Teraz „Koguty” znowu dały znać o sobie zostawiając w pokonanym polu słabiutkiego ostatnimi czasy pierwszoligowca Patronato. Można rzec obezwładnili ekipę z Międzyrzecza. Cudownego gola przewrotką zdobył Damián Toledo.
Kolejnym oponentem śmiało zmierzającego do Primera B Nacional zespołu Morón będzie San Lorenzo de Almagro, o ile jakimś cudem nie potknie się na czwartoligowym teamie o dźwięcznej nazwie Cipolletti. Papieski klub już wczoraj miał grać mecz 1/32 finału, lecz ostatecznie wyprosił szefów AfA o przełożenie go, zasłaniając się napiętym terminarzem pod koniec sezonu.
*****************************************************************************
Estadio Julio Grondona (Buenos Aires, obiekt Arsenalu de Sarandí)
Atlético de Rafaela vs Almagro 1:0 (0:0)
Gol – Gastón Campi (59′)
Najprawdopodobniej w przyszłym sezonie obie drużyny spotkają się ze sobą na arenie Primera B Nacional. W krajowym pucharze jeszcze pierwszoligowa Rafaela wymęczyła skromną wygraną nad Almagro po trafieniu wypożyczonego z Racingu Club obrońcy Gastóna Campiego. Następnym pucharowym oponentem „La Cremy” będzie Banfield.
*****************************************************************************
Estadio Ciudad de Caseros (Buenos Aires, obiekt Estudiantes de Caseros)
Sarmiento de Junín vs Brown de Adrogué 1:0 (0:0)
Gol – Daniel Franco (52′ – samobój)
Inny niemal pewny spadkowicz z Primera División, czyli Sarmiento de Junín także wynikiem 1:0 poskromił drugoligowca. „La Verde” pomógł jednak samobój oponenta. W kolejnej rundzie sprawdzą umiejętności umiejętności trzecioligowego Sacachispas.
*****************************************************************************
Estadio dr José Luis Meiszner (Buenos Aires, stadion Quilmes)
Colón vs Independiente Rivadavia 1:0 (1:0)
Gol – Adrián Bastía (42′)
Solidny podczas bieżącej kampanii Colón de Santa Fe najmniejszym nakładem sił pokonał drugoligowca z Mendozy. Gola dającego awans „Sabaleros” dał celną główką weteran Adrián Bastía (zazwyczaj jest rezerwowym). O 1/8 finału Colón zmierzy się przeciwko Huracánowi, którego w grudniu pokonał 3:1 na wyjeździe w ramach dwunastej kolejki Primera División.
*****************************************************************************
Estadio dr José Luis Meiszner (Buenos Aires, stadion Quilmes)
Olimpo vs Ferro Carril Oeste 1:0 (0:0)
Gol – Fernando Coniglio (48′)
Także bijący się o pierwszoligowy byt Olimpo uporał się z drugoligowcem, ogrywając go niewygórowanym 1:0. Klubowi z Bahía Blanca awans zapewnił Fernando Coniglio strzelający ostatnio, jak na zawołanie. W 1/16 finału „Aurinegros” spotkają najpewniej Racing Club analogicznie, niczym rok temu na tymże etapie krajowego pucharu (wówczas ulegli im 1:2).
*****************************************************************************
Estadio Antonio Romero (Formosa)
Lanús vs Sportivo Barracas 5:1 (2:0)
Gole – 1:0, 2:0 i 4:1 José Sand (8′, 16′, 61′), 2:1 Emanuel De Porras (49′), 3:1 Matías Rojas (58′), 5:1 Matías Sánchez (73′)
Dawno w Argentynie nie mieliśmy snajpera, który mimo zaawansowanego wieku nadal strzelałby, niczym łowca natchniony. José Sand to przykład napastnika, którego liczba wiosen na karku nie ogranicza. 36-letni „Pepe” jest trzecim najskuteczniejszym goleadorem obecnego sezonu Primera División, zaś w poprzednim bezdyskusyjnie został królem strzelców.
Natomiast w czwartkowym pucharowym boju przeciwko czwartoligowcowi zdobył hattricka, przyczyniając się do efektownej kanonady Lanús. Po jednym golu dorzucili także Matíasy z linii pomocy – Paragwajczyk Rojas i Sánchez. W 1/16 finału wciąż aktualny mistrz Argentyny skonfrontuje się ze zwycięzcą pary Unión de Santa Fe vs Nueva Chicago.
*****************************************************************************
Estadio Padre Ernesto Martearena (Salta)
Atlético de Tucumán vs All Boys 1:1 (0:1), rzuty karne – 4:1
Gole – 0:1 Maximiliano Salas (13′), 1:1 Luis Rodríguez (80′ – pen.)
Tucumán nareszcie otrząsnął się nieco po odpadnięciu z Copa Libertadores. Tegoroczny debiutant na międzynarodowej arenie po trzech ostatnich porażkach ligowych przynajmniej stanął na wysokości zadania w Pucharze Argentyny.
Już w 13 minucie Maximiliano Salas efektownym niskim uderzeniem z dystansu otworzył wynik na korzyść All Boys. Legenda Tucumánu – Luis Rodríguez strzelonym karnym w 80 minucie ocalił „El Decano” przed upokarzającą wpadką ze średniakiem drugoligowym. Następnie „Pulga” wykorzystał swe wapno podczas konkursu jedenastek, gdzie jego zespół wziął górę nad All Boys.
W 1/16 finału Atlético de Tucumán zatrze się przeciwko Independiente („Inde” nadarzy się okazja do rewanżu za przegrany administracyjny pojedynek z Tucumánem o miejsce wśród eliminacji tegorocznej Copa Libertadores).
*****************************************************************************
Estadio Florencio Sola (Buenos Aires, obiekt Banfield)
Gimnasia La Plata vs Defensores de Belgrano [Villa de Ramallo] 0:1 (0:0)
Gol – Pablo Saucedo (79′)
Totalna kompromitacja Gimnasii La Plata! Najpierw odpadli z Copa Sudamericana w pierwszej rundzie eliminacyjnej turnieju ulegając brazylijskiej Ponte Preta. Teraz wypadli za burtę kolejnego pucharu i do końca bieżącego roku ostały im się raptem ligowe boje.
Ale takiego blamażu chyba nikt nie przeczuwał – najsilniejszym składem ulec trzecioligowcowi, co gorsza tracąc decydującego gola podczas okresu gry w przewadze liczebnej. Dramat…. bez stałego trenera (po 20 czerwca zostanie nim Mariano Soso) „Wilki” nie potrafią odnaleźć formy.