Do mistrzowskiego marszu wraca Boca Juniors! Liderzy tabeli otrząsnęli się po bezbramkowym remisie z Estudiantes oraz przegranym 1:3 domowym El Superclásico przeciwko River Plate. Minionej nocy „Xeneizes” w nieco przetasowanym składzie ograli skromnym 1:0 na swojej La Bombonera walczących o czołowe lokaty Newell’s Old Boys, dzięki czemu ponownie odskoczyli konkurencji.
Zwycięskiego gola strzelił nie kto inny, aniżeli Darío Benedetto. Najskuteczniejszy w obecnym sezonie zawodnik Boca przejął dogranie od Wílmara Barriosa, obrócił się z futbolówką mając na plecach obrońcę i na 25. metrze fantastycznie huknął nisko w długi róg, totalnie zaskakując Luciano Pocrnjicia. Piętnasty gol „Pipy” w ligowej kampanii 2016/2017. Na czele rankingu strzelców znów dogonił Sebastiána Driussiego!
Kolumbijczyk Barrios zanotował świetne zawody. Kapitalnie zastąpił rozgrywającego Rodrigo Bentancura oddelegowanego do młodzieżowej reprezentacji Urugwaju na Mundial U-20.
Spotkanie należało do bardzo wyrównanych. NOB nie ustępowali mocniejszym gospodarzom, aczkolwiek zabrakło im kreatywności podczas ofensywnych akcji. Jeszcze przy stanie bezbramkowym Maxi Rodríguez minimalnie chybił nad poprzeczką swoją chytrą podcinką ze skraju pola karnego.
W drugiej odsłonie „Bosteros” mogli dobić oponenta. Niestety, atakującym zabrakło zimnej krwi. W 70 minucie Cristian Pavón otrzymał fenomenalne dośrodkowanie od Fernando Gago, dzięki któremu znalazł się naprzeciwko samego goalkeepera. Uderzył jednak zbyt lekko i wprost do rąk goalkeepera.
Siedem minut później zmiennik Óscar Benítez fatalnie spudłował celując w kierunku dalszego słupka zza pola bramkowego po dośrodkowaniu Jonathana Silvy. W tych dwóch akcjach defensywa gości wyraźnie zaspała. Aczkolwiek poza tym skrupulatnie pilnowali nacierających, jak tornado futbolistów Boca.
Od 80 minuty liderzy tabeli grali z przewagą liczebną. Wówczas czerwoną kartkę za brutalny faul na Pablo Pérezie obejrzał defensywny pomocnik „Trędowatych” – Jacobo Mansilla. Ironia losu, bowiem zazwyczaj to Pérez częstuje kosą nogi oponentów. Tym razem role się odwróciły.
Pablo Pérez oraz stoper Juan Manuel Insaurralde (który u epilogu starcia opuścił boisko kontuzjowany) mierzyli się tej nocy przeciwko swemu byłemu klubowi. Miejsca na sentymenty dzisiaj jednakże nie było.
Osłabienie Newell’s Old Boys wcale nie uprościło zadania drużyny Guillermo Barrosa Schelotto. Delegaci z Rosario wytrwale szukali odrobienia deficytu bramkowego. Agustín Rossi musiał obronić nieoczekiwany strzał po ziemi Ignacio Scocco z ubocza pola karnego, a podczas doliczonego czasu Mauro Formica wślizgiem nie zdołał odpowiednio przeciąć centry w pole karne i goalkeeper znów należycie interweniował.
Wynik 1:0 nie uległ zmianie. W poprzednich dwóch latach Boca gromiła „Trędowatych” u siebie wynikami odpowiednio 4:0 i 4:1. Teraz dla kontrastu nieco lżejsza chłosta dla ekipy z Rosario, jaka w przeciwieństwie do tamtych ligowych kampanii jest teraz kimś więcej, aniżeli zwykłym średniakiem.
Boca Juniors vs Newell’s Old Boys 1:0 (1:0)
Gol – Darío Benedetto (28′)
Skład Boca Juniors: Agustín Rossi – Gino Peruzzi (63′, Óscar Benítez), Fernando Tobio, Juan Manuel Insaurralde (88′, Santiago Vergini), Jonathan Silva – Leonardo Jara, Fernando Gago [C], Wílmar Barrios, Pablo Pérez – Cristian Pavón, Darío Benedetto (59′, Walter Bou)
Przewaga Boca Juniors nad goniącym peletonem chwilowo wzrosła do sześciu punktów. Teraz pozostaje oczekiwać niedzielnych wyników innych ekip wielkiej trójki, czyli San Lorenzo i River Plate. Dla obu odwiecznych wrogów „Xeneizes” jednoczesne występy w Copa Libertadores nie są już kłopotem, więc trzeba zachować czujność.
Za tydzień, w ramach 26. kolejki ligowej najpopularniejszy klub Argentyny zmierzy się na wyjeździe przeciwko Huracánowi. Teoretycznie jakieś trzy zwycięstwa dzielą Boca od zdobycia 26. w dziejach ery profesjonalnej ligi argentyńskiej tytułu mistrza kraju.